Kultowe autobusy i ich historia

https://www.youtube.com/watch?v=lEe3FQKsBoE&feature=share

Wywiązała się bardzo interesująca dyskusja nt. " Stonki". Czeka nas wysyp atrakcji we wrześniu. Wielkimi krokami zbliża się "flagowy" model w tej kolekcji - Ikarus 280.

Powyżej - jako ciekawostkę - pozwoliłem sobie umieścić link do krótkiego filmu o jego amerykańskim bracie - o modelu Ikarus 286.

Sława nie zna granic. Ikarusy 280 były bardzo znane na Świecie, m.in. na Kubie. Ikarusy 286 natomiast, osiągnęły sukces w USA. Zapraszam do obejrzenia filmu

Dołączył: 17 Mar 2017 Posty: 5 Przeczytał: 21 tematów Ostrzeżeń: 0/5

BUSSING napisał:

Sława nie zna granic. Ikarusy 280 były bardzo znane na Świecie, m.in. na Kubie. Ikarusy 286 natomiast, osiągnęły sukces w USA. Zapraszam do obejrzenia filmu

Ikarus z serią 200 osiągnął międzynarodowy sukces bo umiał dostosować produkt do potrzeb każdego odbiorcy, autobusy te były toporne ale wytrzymałe, tanie w eksploatacji i naprawach oraz była ich ogromna ilość Very Happy

Mój ojciec w latach 80. i 90. dużo podróżował po świecie - miał okazje jechać Ikarusami m.in. w Berlinie (zaskoczyła go skrzynia biegów o 6 przełożeniach i kolor, który wspomina do dziś), w Budapeszcie (jeździły same "automaty"), w Moskwie (wyglądały jak by zaraz miały trafić na złom, a jeździły jak nowe) oraz Kanadzie (wspomina o niezłym "kopie" jakie miały) Cool

To i ja wkleję jakiś filmik o Ikarusie jaki ja znalazłem:
https://www.youtube.com/watch?v=uAPB-DZlO2A
Wygląda to na jakiś dokument o tym gdzie i jakie typy Ikarusa były sprzedawane.
Niestety nie ma o typie 286 w USA. Zaciekawiły mnie szwedzki Ikarus-Scania oraz duński Ikarus-MAN a także Ikarus 190 VÖV dla Hamburga.

mistrz1-43 napisał:

górna część nadwozia w dwóch kolorach : ciemnym zielonym/ raczej nie czarny/ i dach jasno szary lub srebrno-szary.Czyli w przybliżeniu odpowiada kolorom chrząszcza

Odważna teza...

"Do odważnych świat należy" Smile

Ale wg Ciebie odważna bo :
1.Jest więcej/mniej kolorów na nadwoziu lub szoferce ?
2.Widzisz inne barwy niż ja ?
3.Układ barw wcale nie przypomina chrząszcza stonki ?
Czy mógłbyś rozwinąć swoją myśl ? Smile

Pozdrawiam !

Najbardziej zbliżona odpowiedź to:

mistrz1-43 napisał:

3.Układ barw wcale nie przypomina chrząszcza stonki

Ale właściwie to nie tyle układ, co same kolory w samochodzie i na owadzie są zupełnie inne (trochę może jest zbliżony ten, jak go smacznie określiłeś - kolor zupy pomidorowej).

Ok, teraz wiem co miałeś na myśli.
W tamtych "zamierzchłych" czasach spotykając te samochody na drogach chyba nawet nie wiedziałem ze nazywał się "Stonka".
Dla mnie to był po prostu Star z pasażerskim nadwoziem.
Ale komuś kto nadał mu takie miano prawdopodobnie dzięki tym barwom skojarzył się ze stonką (głowa i spód tułowia w kolorze zupy pomidorowej, pokrywy skrzydeł pasiaste -w pasy piaskowe i czarne).
Był czas kiedy zawodowo zajmowałem się fotointerpretacją zdjęć lotniczych w barwach umownych .Ale to zupełnie inna "para kaloszy"...
Wracając do zdjęcia naszej Stonki możemy tylko wnioskować poprzez porównanie z otoczeniem i barwami które tam potrafimy określić.
To, że widzimy określony kolor przedmiotu wynika z tego, że do naszej siatkówki w oku dociera część promieniowania odbita od powierzchni tego przedmiotu.

Patrząc na dach samochodu i jego szoferki mam wrazenie, ze inaczej odbija światło niż betonowe słupki na poboczu drogi które wiadomo, że były białe.

Moje doświadczenie podpowiada mi,że to był kolor srebrzysto-szary, natomiast ciemny pas stanowiący tło bocznych okien częsci pasażerskiej najbardziej zbliżony jest na tym zdjęciu do ciemnej zieleni dojrzałych , starszych igieł rosnącej opodal jodły. To jest moja interpretacja.
Równie dobrze mógłby to być ciemny khaki jak na naszych wrześniowych Karasiach P-23 lub brąz taki jak na Starze LN 38.
Nie wiem kto przejął archiwum negatywów po Panu Postępskim ale jest duże prawdopodobieństwo że ten negatyw się zachował i kiedyś będzie okazja do niego dotrzeć.

Jeżeli chodzi o pocztówkę z Bieszczad z pojazdem Star 20 Stonka, to moim zdaniem zdjęcie zostało pokolorowane nie patrząc zbytnio na rzeczywistość.Jak wspomniano zrobiono je w 1977 r. co mnie osobiście dziwi, że jeszcze taki stary pojazd się zachował i daje sobie radę w Obwodnicy bieszczadzkiej.Pamiętam swego czasu mówiono,że gdzie niedojedzie PKS to poczta niestety musi. Tak też jest i w tym wypadku.Samochody rozworzące pocztę przy okazji miały też kilka miejsc dla pasażerów.Stonka do tej roli również pasowała.Autor kolorystyki wyszedł też z tego założenia,że jst to pojazd pocztowy.Oile zdjęcie zrobiono istotnie w 1977 r, to pojazdy Łączności miały już kolor żółty z czerwonymi zderzakami,tak też widzę tą Stonkę.Czy w rzeczywistości taka była trudno powiedzieć.Autor dopasował to do ówczesnych realiów.Gdyby pocztówkę wydano przed 1972 rokiem ,pewnie dodano by barwę cieno zieloną,gdyż w takich barwach występowały wtedy pocztowe wozy.

Jeżeli to zdjęcie rzeczywiście zrobiono w 1977 roku i nie jest podkolorowane (mam wątpliwości) to ten Star ma minimum 18 lat. Ostatnie "Stonki" wyprodukowano w 1959 roku. A jeśli tak to raczej nie jest w oryginalnym malowaniu. Zabezpieczenie antykorozyjne w tamtych czasach w polskich fabrykach nie istniało, a technologia produkcji nadwozia N-424 (kiepska blacha na drewnianym stelażu) nie gwarantowało długiej żywotności. Jeśli zdjęcie wykonano w 1977 roku to samochód jest po remoncie (może nie jednym), a jego kolor i układ barw prawdopodobnie nie są fabryczne.

Drodzy koledzy "Krzysztof" i "max", to co Wam zaprezentowałem powyżej jest odbitką FOTOGRAFICZNĄ na błyszczącym, światłoczułym papierze fotograficznym .
Kto i w jakim celu kilkadziesiąt lat temu zadawałby sobie trud retuszowania NEGATYWU i zmiany barw na ciężarówce która jest maleńkim fragmentem NEGATYWU zdjęcia o tematyce krajoznawczo-przyrodniczej?
W.g. mnie NONSENS .
Zupełnie bezcelowe przedsięwzięcie w tamtych czasach . W jakim celu ??

Proponowałbym rozróżnic od siebie 3 elementy:

1.Datę wykonanie zdjęcia.
2.Datę wydania pocztówki.
3.Datę obiegu pocztowego /1977/.

Napisałem tylko, że mam wątpliwości.
Skoro twierdzisz z całą pewnością, że to odbitka fotograficzna z kolorowego negatywu to ok, przyjmuję, że może tak być Wink

Co do reszty, nie zmieniam zdania że to raczej nie jest malowanie fabryczne. Z takimi kolorami i układem barw nie spotkałem się nigdy wcześniej. Nie potwierdza tego żadne ze znanych mi zdjęć. Ale to nadal tylko domniemania, pewności nie mam.

CZY DO TEGO TEMATU ZAGLADAJA MODERATORZY
Shocked

Owszem,owszem.
Patrz poprzednia strona /31lipca2020 godz.8.47/.

Przepraszam,że się wtroncę ,ale co do daty wykonania zdjęcia.Obwodnica Bieszczadzka jak wiem budowana była przez jednostki KBW i zakończona w widocznym kształcie w 1964 r.Zarówno pojazdowi jak i otoczeniu bliżej do tej daty, a przynajmniej moża uznać ją jak datę początkową zdjęcia.Pocztówki z tamtych czasów jak i okładki czasopism były wtedy podkolororyzowywane.Kolorowych pocztówek w obecnym znaczeniu raczej wtedy nie było.To tylko tyle.

mistrz1-43 napisał:

Proponowałbym rozróżnic od siebie 3 elementy:

1.Datę wykonanie zdjęcia.
2.Datę wydania pocztówki.
3.Datę obiegu pocztowego /1977/.

@mistrz1-43:...tak się składa, że mam dwie takie widokówki z "tamtych lat" - edycja KOLOROWA nosi rok wyd. 1961 a edycja CZARNO-BIAŁA rok 1963. Pytanie, jaki był oryginał negatywu... czy czy czarno-biały a widokówkę pokolorowano czy kolorwy a kolejne wydanie wyszło na papierze "czarno-białym"
Przepraszam za OT.