ZINC PEST - dyskusja ogólna

Wysłany: Czw 20:40, 04 Mar 2021

Jeśli to nawet nie zinc-pest w wydaniu kruszenia się modelu, to na pewno jakaś wada materiałowa odlewu a nie samego lakieru. Baranek czasami jest bardzo regularny, a czasami pojawiają się większe punktowo- kropki jakby ktoś tam np. nakapał klejem. Stawiam na jakiś ch..owy stop. Np. dwie skody MB1000 od abrexa każda w innym kolorze ma atak baranka dokładnie w tym samym miejscu na przedniej masce.
Poza tym na ~30 modelach w tym samym czasie to wyskoczyło ?

Wysłany: Czw 21:38, 04 Mar 2021

OK skoro wiesz lepiej, to ja się cieszę. Wierz w co chcesz Wink

Natomiast co do:

Cytat:

Poza tym na ~30 modelach w tym samym czasie to wyskoczyło ?

to myślę, że jest to pytanie retoryczne, bo chyba nikt nie zna na nie odpowiedzi. Pewnie masz pecha.

Wysłany: Pią 7:01, 05 Mar 2021

Nie wiem czy wiem lepiej. Ale nie chce mi się wierzyc że to lakier. Np na modelach dwukolorowych plamy powstają niezależnie od koloru, np tylko z jednego boku. Pozatym tak jak mówiłem różni producenci , różne modele. Co najborsze bardzo sporo liczebnie . Wyskoczyło to w ciągu ostatnich paru miesięcy. Już prędzej dam wiarę że to jakiś niesprzyjający mikroklimat w tej szawce...?. No i póki co 2/3 modeli bez oznak.

Wysłany: Pią 10:30, 05 Mar 2021

Może dodatkowo masz jakieś czynniki środowiskowe, które wpływają na modele. Jest jeszcze takie cudo jak "biała rdza", która bierze się od nadmiernej wilgoci przy braku tlenu. Nie mogę znaleźć źródła, ale kiedyś zgłębiając temat natrafiłem na opis jakiejś wielkiej zmarnowanej kolekcji modeli, która no z tego nie z owego się zaczęła rozpadać. Powodem jednak nie była wada materiałowa a materiał regały, bodajże środek do konserwacji drewna. Jeśli znajdę to wam wyślę.

Wysłany: Pią 19:24, 05 Mar 2021

Bo modele trzeba eksponować!
Jakby stały w gablotach i były oglądane, to by się nie psuły...
A tak, siedzą w pudełkach, głęboko schowane, to co mają robić...?
Gniją z żalu, że nikt ich nie ogląda :roll:

Wysłany: Pią 20:32, 05 Mar 2021

Wczoraj te modele oglądałem wieczorem, przy dość mocnym górnym oświetleniu. W świetle dziennym powiedzmy że na połowie z tych lekko zbaraniałych tego już nie widać. Ale mimo wszystko nie wróży to dobrze na przyszłość.
Mimo nie najzdrowszego trybu życia coś czuję że te modele spokojnie przeżyję...

Wysłany: Czw 10:55, 11 Mar 2021

Laguna II kombi
Mam taki model też go dopadło, chociaż inne wydanie ( zestaw z 5d, 5 d zdrowa)

(To nie moja aukcja)

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Czw 11:49, 11 Mar 2021

Właśnie licytuje tą Lagunę, bo potrzebuję lusterka. Ładnie się rozkłada.

Moja Grandtour nie nosi śladów spękań ( wydanie nie limitowane, w tej samej gablocie ). Kupiona chwilę po premierze Laguny II w Renault - czyli okolice połowy 2001 roku. Liftback też cały i zdrowy, tak samo jak poliftowe sztuki.

Jedyny kwas z Renault, miałem w Lagunie I z Vitesse - spękało mi podwozie w Grandtourze.

Wysłany: Pią 19:47, 12 Mar 2021

a ja się zastanawiałem czy licytować na gablotkę bo mam Lagune II hb - luzem kupioną Smile

Wysłany: Pią 21:28, 12 Mar 2021

Nie glupi pomysl byscie sie podzielili jak ktorys z was wygra Very Happy

Tak z Waszego doświadczenia, warto kupić gablotkowego Mercedesa 190E 2.3-16 od IXO czy należy spodziewać się problemów z lakierem / zinc pestem w przyszłości?

Gablotkowych IXO raczej zink pest nie bierze póki co, albo na tyle rzadko, że nawet nie kojarzę.

Syrenkę gablotkową wzięło...

To już IST, więc takich nie liczyłem, ale szczerze mówiąc nie wiedziałem, że gablotkowe Syrenki też bierze. Pewnie są to dokładnie te same budy co poszły do gazetek.

To prawda, pomarańczowa Syrenka IST pochodzi na pewno z wadliwej serii i dokładnie jak Abarth wspomina też wygląda na to, że zrobili ją z tych samych bud co w KAP-ie. Nie może więc dziwić, że tak się to skończyło.

O innych modelach IXO nigdy nie spotkałem się z info, żeby występował zinc-pest, te modele nie pojawiają się na listach zagranicznych. Natomiast wady lakiernicze, różne bąble to chleb powszedni tej marki. I raczej na to bym zwracał uwagę w pierwszej kolejności, bo malowanie u IXO to coś co często sprawia problem...