Dyskusja ogólna

gege59 napisał:

Kilka zdjęć mojego Trabanta po wykonaniu 19 numerów Cool

Some pictures of my Trabant after 19 issues Cool

Deska rozdzielcza nie została jeszcze ostatecznie naprawiona Wink

To jest dokładnie ten sam model co teraz będzie u nas?
Korci mnie bo lubię skręcać tylko nie wiem czy 3 modele na raz to nie za dużo(finansowo) Sad

Naprawdę wygląda dobrze wykończoną tym Trabantem i zrobi piekielny duet z Fso Polonez Cool

Potem dzieje się to kosztem finansowym ... :roll:

Kolego jeszcze Fiata 125 skręcam Mr. Green

http://www.motoshowminatura.fora.pl/polski-fiat-125p-mr75-1-8,162/relacje-z-budowy,21005.html

A ja co mam powiedzieć? Jeszcze Jeep'a do tego mi się zachciało... Zęby zaciskam i cicho siedzę Wink

.

Zamówiłeś Trabanta? Ten Jeep mi jakoś nie leżał....żeby dali UAZa to co innego Mr. Green

Taaa. Ja jeszcze mam na utrzymaniu pojazdy w skali 1:1.

Tak, zamówiłem, znaczy dokładnie, potwierdziłem jedynie tylko prenumeratę. Jak się okazało, wówczas gdy były pierwsze przesłanki, że Trabant się ukaże zgłosiłem chęć nabycia prenumeraty, i w wydawnictwie to pozostało jako nadal aktualne Very Happy

No i dzisiaj nadejszła wiekopomna chwila, i trzy pierwsze numery Trabanta są już u mnie, plus magnesik Very Happy

Otrzymałeś kratkę, maskę i koło wraz z kierownicą Question

Dokładnie tak Very Happy

.

Trabant nadal jest na 3 kołach.

Wśród pozytywnych punktów modelu:
* Zespoły są precyzyjne i wszystko można złożyć bez obaw lub prawie.
* Na wykładzinę dywanową znajduje się naklejka filcowa.
* Poduszka siedziska wyściełana jest pianką.

Wśród negatywów:
* Musiałem kupić drugi numer 23, ponieważ przełącznik pedału hamulca był zepsuty, a wspornik tego słynnego przełącznika absolutnie nie był tym, co powinienem mieć.
* Wewnętrzna wykładzina przednich nadkoli nie była odpowiednia ... Miałem 2 prawe boki z numerem 24

Jakieś zdjęcia:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

The trabant is still on 3 wheels...

The positive points of the "model":
* The assemblies are precise and everything can be assembled without worries or almost.
* There's some kind of felt sticker for the interior carpet.
* The seat cushion is padded with foam.

Among the negatives points of the "model":
* I had to buy a second issue 23 because the brake pedal switch was broken and the bracket of this famous switch was absolutely not what I should have had.
* The interior carpet of the front wheel arches was not suitable .... I had 2 right sides with number 24

Dywanik na podłodze to jest to czego brakuje modelom DeA.
A jak lakierniczo jest zrobiony? W Maluchu polerowałem niektóre elementy bo były matowe. Ciekawe jak pomalują Poloneza?

Tutaj sama maska jest do polerowania, ma jakieś lekkie matowe plamy, reszta części idealna. Montaż pierwszych elementów, to praktycznie samo skręcanie.

max napisał:

W tej wersji znaczek firmowy i nazwa samochodu powinny być koloru srebrnego.
Wydawało mi się, że Niemczech ktoś weryfikuje takie szczegóły ale nawet to potrafili spieprzyć.

W tej wersji Trabanta znaczek jest jak najbardziej prawidłowy...
Aluminiowe Sachsenringi (S) oraz napisy z tyłu - Trabant 601 deluxe - były montowane we wszystkich wersjach, nie tylko w deluxe, do 17.07.1973 - od tego czasu wszystkie były plastikowe.
Model przedstawia wersję wyprodukowaną po 14.09.1973 co można poznać po wgłębieniu na rejestrację w tylnym pasie - zmiana z płaskiej powierzchni na taką nastąpiła właśnie we wrześniu '73...
Wszystko jest więc prawidłowo...

Rzeczywiście, nie zwróciłem uwagi na wgłębienie na rejestrację.
Zastanawiałem się też czy w takim razie ta wersja nie powinna mieć innych zderzaków, z plastikowymi końcówkami i koła bez chromowanych dekli ale znalazłem w necie zdjęcia z epoki w takim ukompletowaniu.
Byłem dotąd przekonany, że zmiany stylistyczne w Trabantach wprowadzane były kompleksowo, np rezygnacja z chromów czyli jednoczesnie czarne znaczki + zderzaki z plastikowymi końcówkami + rezygnacja z chromowanych dekli + większe migacze itd.
Pamiec bywa zawodna, wychodzi na to, że zmiany wprowadzane były w sposób kroczący jak w innych autach RWPG...
Swoją drogą szukam dobrego opracowania na ten temat, czy ktoś mógłby coś polecić?
Sorry za offtop

A oto mój trabant po 32 wydaniach.
Nadal jest na 3 kołach (kiedy będzie czwarty M.Hachette?)
Wykładzina wewnętrzna to samoprzylepny filc.
Siedziska wyściełane są pianką.
Do tej pory nie miałem (lub bardzo mało) problemu z montażem.

And here is my trabant after 32 issues.
It is still on 3 wheels (when will the fourth M.Hachette be?)
The interior carpet is self-adhesive felt.
The seats are padded with foam.
And so far, I have had no (or very little) assembly problem.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]