Kultowe Auta PRL-u - seria DeAgostini

A mi tam wszystkie zapowiedzi pasują jedynie szkoda, że białe Razz

JarekS napisał:

Co z Wami, śpicie?
Nikt jeszcze nie zauważył aktualizacji na stronie DeA?
Normalnie jestem wstrząśnięty Very Happy

A co się dziwisz. Ta seria staje się totalnie nieprzewidywalna i niestety, choć byłem wytrwały jestem bliski rezygnacji z prenumeraty. Jak się policzy ile forsy się straciło na duble, to się aż usiąść chce. Takie ruskie kupowane niegdyś po 30 - 35 zł trzeba potem odprzedawać po 20 albo i taniej. Jeśli nie znajdę nabywcy na Ople z niemieckiej kolekcji, które wrzuciłem do działu ogłoszeń, to zrywam prenumeratę i tyle. Także entuzjazm z powodu aktualizacji jest cieniem tego, jaki był jeszcze 2 lata temu.

mto napisał:

i czemu wojskowy Lublin 51 (z budynkiem mieszkalnym zamiast plandeki i to ostro "wywoskowanym" Very Happy

) ? To cywilnych nie było?....

Co człowiek to inne gusta, ja liczyłem właśnie ma wojskowy i się ogromnie cieszę Smile

Poza Lublinem nic wartego mojej uwagi. Podobnie jak QLIG także liczyłem na wojskowego Lublina więc jestem zadowolony.

1313 - Nie rozumiem czemu wyprzedajesz całkiem przyzwoite modele jak Opel Collection tylko dlatego że pojawią się w KAP, na dodatek zubożone i niechlujniej wykonane ? Nie lepiej sprzedać KAP ?

Pozdrawiam !

Piotr

Rzecz jasna, że lepiej, ale czy znajdą się chętni?

Faktycznie - dostajemy dwa zubozone Opel Collection po 26,90,
Lublina z paka, ktora wyglada jak by byla odlewana w jednym kawalku
(obynie) i jakies czwarte COS Wink

. Jednak mimo wszystko Lublin to kolejny "wiekszy" model (obok Stara i Robura), a to cieszy.

mto napisał:

(...) czemu wojskowy Lublin 51 (...)To cywilnych nie było?....

A na czym polega "wojskowość" tego Lublina? Na zgniło-zielonym kolorze?
W tamtych czasach był to jak najbardziej standardowy kolor Lublinów

Raf napisał:

... i jakies czwarte COS Wink

.

Klucz doborów DeA jest oczywiście dość zagadkowy, ale to "coś" da się łatwiej wpasować w konwencję, niż np. W115, który o ile kojarzę nie był sprzedawany w Polsce.
Natomiast Seat był w dewizowej ofercie i przynajmniej ja z mojej mieściny pamiętam Seaty, nie Fiaty.
[link widoczny dla zalogowanych]

Zgadzam się, że dewizówki za twardą walutę z oficjalnej sprzedaży w PRL można jakoś tak usprawiedliwiać, a cała reszta to już kompletne widzi mi się. Co do Lublina, to szczerze głównie kojarzy mi się on z tym kolorem oraz szarym.

aż jestem ciekaw , jak wypadnie porównanie Lublina 51 z KAPu oraz GAZa-51 z NA

Edekyogi napisał:

mto napisał:

(...) czemu wojskowy Lublin 51 (...)To cywilnych nie było?....

A na czym polega "wojskowość" tego Lublina? Na zgniło-zielonym kolorze?
W tamtych czasach był to jak najbardziej standardowy kolor Lublinów

Niezupełnie. Lubliny na rynek cywilny malowane były w kolorach: szarym i piaskowym - podobnie jak Stary. Skrzynie były zwykle w ytym samym kolorze, bywały też brązowe. Zdarzały się też egzemplarze z kabiną koloru khaki ale poza wojskiem i innymi służbami mundurowymi nie spotykało się Lublinów pomalowanych w całości na khaki. Model ma nie tylko kabinę i skrzynię w tym kolorze ale również plandekę co jednoznacznie wskazuje na wojskowe "pochodzenie". Nawiasem mówiąc plandeka w oryginale była jaśniejsza od reszty, miała inny odcień i fakturę ponieważ nie była lakierowana Wink

No jest to niewątpliwie jakaś merytoryczna wypowiedź Smile

. Dzięki! Ale chłopy, życzę i Wam i sobie, aby kolor w tym modelu był największą bolączką Razz

Modeli zachodnich nawet nie komentuję Shocked

Zwłaszcza Rekorda C Coupe, których w PRL-u zaiste musiało być "baaardzo dużo" Razz

Za to bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Lublin 51 Smile

Początkowo wyobrażałem sobie zwykły szary model z otwartą "paką" i chciałem go sobie odpuścić. Ale gdy zobaczyłem model planowany w serii - z tą wysoką zieloną plandeką, w tym charakterystycznym kolorze - wszystko wskazuje na to, że jednak takowy modelik dołączy do mojej kolekcji Smile

Muszę przyznać, że ma w sobie "to coś" Laughing

Chyba nawet do kolekcji sprowadzę sobie GAZ-a chłodnię z rosyjskiej serii Smile

1313 napisał:

Rzecz jasna, że lepiej, ale czy znajdą się chętni?

Chyba bardziej będzie opłacalne sprzedanie 2 KAPów kupionych po 21 zł za choćby po 15 zł sztuka (za tyle to się raczje chętni znajdą) niż 2 "Opel Sammlung" kupionych po ~35zł po 25 zł albo niżej...

Mnie nawet nie irytują te Ople, co tworzoenie bytów ponad miarę. Przy doskonałej dostępności "Opel Collection" jest to dla mnie jako kolekcjonera zupełnie bezcelowe. Oczywiście można zrozumieć, że ktoś nie chce kupować z tej kolekcji po 10E autka, ale szkoda podciągać pod takie rozumowanie resztę, która skłonna jest dopłacić. Jeszcze inna sprawa to ilość modeli PL dotychczas niewydanych oraz zapychaczy bardziej komunikatywnych z serią jak np. Avtolegendy. W tym przypadku dalej uważam, że wydanie dwóch (sic!) Opli pod rząd jest fanaberią wydawcy. Co ciekawe propozycja Seata nie jest na tym tle wcale głupia, a na pewno bardziej logiczna i zrozumiała Wink