Kultowe Auta PRL-u - seria DeAgostini

ad. 153) VOLVO 144
Jeśli to jest ten model od serii Taksówki świata to "kicha". Jeśli ten od serii Volvo, ukazującej się w krajach nordyckich, to wygraliśmy piękny modelik. Niestety z obrazka na stronie DeA nie da się tego stwierdzić.

ad. 154) SIMCA 1301 -
Już dawno kupiłem ten modelik ściągając go z Francji. Mamy szczęście, to wersja poprawiona. Wyszedł wcześniej ten sam modelik z całkowicie okragłymi nadkolami tylnych kół. Nie zauważyłem tego i sprowadziłem. Potem ta wada tak mnie raziła, że sprowadziłem tę drugą, poprawioną wersję. Nadkole jest tam "wypłaszczone", tak jak powinno być. To zresztą duża ciekawostka, że ktoś zadał sobie trud zrobienia kolejnej wersji tylko dla samych nadkoli. Poza tym modeliki nie różniły się niczym.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Myślałem, że będzie to, to samo Volvo co w Atlasie w Szwecji, ale teraz przejrzałem zdjęcia i temu bliżej do tragicznie wykonanego, w porównaniu, WhiteBoxa niestety, chociaż to na pewno zubożone IXO. Najlepszy wybór to chyba PremiumX i chyba będzie warto odżałować tą stówkę więcej Smile

Najbardziej to mnie cieszą modele:

NYSA 522 R
VOLVO 343
VOLVO 144
SIMCA 1301 SPECIAL
FIAT UNO

A reszta albo mi się dubluje albo samo "dno"
Więc troche zaoszczędzę Very Happy

... na korzyść garbuski 1/8

Mnie również cieszą Volvo, Simca i Uno ale też uśmiecham się do Peugeota i Triumpha, to ładne samochody i jeśli będą tak dobrze wyglądać jak w miniaturkach to będzie doskonale. Największym rozczarowaniem są dla mnie IŻewskie bazyliszki.

Nie mogę sie oprzeć i muszę dać (choćby niewielki) odpór krytykom, że te auta nie są z PRL. Ja akurat z ulic Warszawy dobrze pamiętam wszystkie te autka. Najmniej 2 CV, ale Simci owszem - zarówno te 1301/1501 jak i hatchback'i 1100 (może jeszcze się ukaże). Właśnie przez fakt wspomnień z tamtych lat sprowadzałem te modeliki z Francji. U nas były niedostępne.
Też Volvo 144, Peugeot 404, Renault 10 (chociaż bardziej pamiętam dziwaczne maski Renault 8 ) widywałem często i mieszczą się w mojej kategorii Kultowych z PRL. Co ciekawe - 2CV widywałem rzadko, a w tej wersji wyjątkowo rzadko. Za to np. zdecydowanie komunistycznego Moskwicza 423 (combi) nie widziałem w Polsce nigdy. Nie przypominam sobie też IŻ 2126, ale wtedy mogłem już na takie auta nie zwracać uwagi.

Takie to bywają zagadki Kultowości Aut PRL.

Dodam jeszcze, że wg mnie, zachodnie auta, które oferuje nam DeA są z reguły w takiej wersji, w jakiej pojawiały się na ulicach PRL. Takie wersje rzadko były dostępne z eBay. Na Zachodzie królowały inne wersje samochodów, zindywidualizowane, droższe, oryginalne. Dlatego producenci modeli też produkowali takie wersje. Do PRL sprowadzano auta - przez Pewex albo indywidualnie – w wersjach zubożonych, siermiężnych w wyglądzie i kolorze. I odwzorowanie takich dostarcza nam DeA. Mnie to odpowiada, bo odnajduję w tym autentyzm tamtych lat.

Wszystkim którzy pisali do Dea, że chcą w serii auta zachodnie gratuluję genialnego pomysłu.
Dzięki temu przez następne pół roku nic nie kupię.

Kol. promens ma bez wątpienia wiele racji i ja się zgadzam z nim. Być może bardzo wielu z Was w czasach PRL-u jeszcze nie było nawet w planach, być może wielu z Was nie zna tych czasów z autopsji. Być może to właśnie stąd ta Wasza pogoń za pojazdami TYLKO polskimi. Ja, mając sporo lat i pamiętając dobrze tamte czasy, potwierdzam, że praktycznie każdy z wydanych modeli był do spotkania na drogach ówczesnej Polski. Wydaje mi się, że edycja KAP-u jest dla wszystkich i nikt nikogo nie zmusza do nabywania każdego modelu. Darzę sentymentem każdy model wydany przez DeA. Może się tym stwierdzeniem Wam narażę, ale trudno... ! Nie jestem malkontentem jak większość z nas, którym zawsze coś jest "nie na rękę".

promens napisał:

ad. 154) SIMCA 1301 -
Nadkole jest tam "wypłaszczone", tak jak powinno być. To zresztą duża ciekawostka, że ktoś zadał sobie trud zrobienia kolejnej wersji tylko dla samych nadkoli. Poza tym modeliki nie różniły się niczym.

Wydaje mi się, że to drugie nadwozie opracowano już do Simki 1501, a dopiero potem wykorzystano opracowaną kastę, jako bardziej poprawną do powtórnej edycji Simki 1301.

Gdyby ktoś zrzędził na Renówki w KAP, polecam obejrzeć kultowy film reżyserii Tadeusz Chmielewskiego " Nie lubię poniedziałku " i policzyć sobie ile wciągu filmu, pojawia się Renault 10. Spostrzegawczy zauważą także, model Dauphine Wink

Pug 404 także pojawia się w tym filmie, zapewne śmigały w placówkach dyplomatycznych.

Cytat:

W połowie dekady Renault 8 przeszło badania homologacyjne w Biurze Konstrukcji Przemysłu Motoryzacyjnego (dziś PIMOT) w Warszawie. Bank Pekao planował nawet oficjalny import „ósemek" do Polski w cenie ok. 1700 dolarów.(...) Ostatecznie jednak wybrano nieco większe Renault 10 w cenie 1850 dolarów. Na polskich drogach jeździło jednak sporo egzemplarzy „ósemek" z prywatnego importu

Źródło; renault.pl

Piotr1-60 napisał:

Kol. promens ma bez wątpienia wiele racji i ja się zgadzam z nim. Być może bardzo wielu z Was w czasach PRL-u jeszcze nie było nawet w planach, być może wielu z Was nie zna tych czasów z autopsji. Być może to właśnie stąd ta Wasza pogoń za pojazdami TYLKO polskimi.

Polskich modeli w 1:43 poza serią KAP nigdzie nie kupisz a pozostałe zazwyczaj do koloru do wyboru. Mogłeś kiedyś i możesz nadal kupować renówki czy citroeny itd. Osobiście wolę kupić 10 wariacji na temat Poloneza czy malucha niż coś zachodniego co od dawna jest do kupienia.

I to jest przecież znany już powód dlaczego wiekszość jest rozczarowana róznymi zapychaczami.
I nie oszukujmy się, z tej serii to polskie modele wzbudzają najwiecej emocji a nie Simki czy inne cuda

prawda! Tu nie chodzi o to, że w serii są modele zachodnie (bo być powinny i to jeszcze sporo modeli!) tylko, ze nie ma polskich. Tu jest aktualny problem!
W Rosji skończyły się seryjne samochody, prototypy to zaczęli dawać ciężarówki (jeszcze zobaczymy jak będą wykonane) i jak najbardziej tak samo mogłoby być u nas. A tak ja też prawie nic nie kupię bo już mam lepiej wykonane wersje modeli z zachodnich serii.

@cysior: Nie mogę Ci kolego odmówić racji - też bym chciał polskie samochody, ale zadowala mnie także to co jest wydawane.
A przy okazji, brakuje mi w kolekcji niemieckiego NSU Prinz 1000, których tez sporo jeździło w tamtych czasach po polskich drogach.
Przykład - jeden z odcinków serialu "DROGA", gdzie w warsztacie samochodowym stoją same NSU Prnz 100.

Nie byłoby tego całego szumu, gdyby każde wznowienie zawierało coś polskiego. A tak to czekam tylko na 19 lutego a potem zapominam na długo o serii...

Problem będzie poruszany zawsze, inaczej mielibyśmy do czynienia
a ideałem, a takiego jak wiadomo nie ma w sposób trwały.

Najbardziej cierpią prenumeratorzy, gdyż niektórzy z nich prenumerują
kolekcję w nadziei na modele polskich aut, a ten długi ciąg modelików
bez polskich konstrukcji może ich poważnie irytować.
Mnie w każdym bądź razie by irytował gdybym tak podchodził do prenumeraty.

Lepiej jest zatem kupować to co się chce kupować, czyli wybiórczo.

inna sprawa, że jak dla mnie po dziesiątkach modeli tzw. "wschodnich"
teraz mocniej ilustrowane jest zachodnie "tło" dla naszej peerelowskiej
motoryzacji....po prostu....to konsekwencja pomysłu na kolekcję, bez
sprawdzania kto ile ma już modeli IXO lub Premium.

Osobiście uważam, że Dea mogłaby w bardzo wąskim gronie zostać
uwieczniona przez pokolenia kolekcjonerów w glorii i chwale, gdyby
wyprodukowała dla nas, w Polsce, mnóstwo samochodów polskich, lub w
Polsce produkowanych, wiele odmian, prototypów, żebyśmy wreszcie mieli
modele wszystkich aut związanych z naszą motoryzacją.

Ale to właśnie jest ideał, do którego warto dążyć, to mam na uwadze.

I ciągle mówimy o serii gazetowej.

Mnie cieszą nowe zapowiedzi, większości tych "zachodnich" modeli
nie mam jeszcze w swojej kolekcji. Nie muszę wszystkich kupować.
Jeśli będą to modele poprawne i proporcjonalne, to super.
Tak na marginesie, zobaczcie jakie Renault Dauphine ma delikatne
wycieraczki...

Więc jeśli ktoś z DEA to czyta, to czekamy na modele POLSKICH
pojazdów mechanicznych.

I niech jeszcze więcej takich modeli produkują..... Smile

pozdrawiam...

Proszę traktujcie tę wypowiedź jako jedynie głos w dyskusji.

W zasadzie to ta akutualizacja jest kontynuacją poprzedniej. Dlatego nie ma sensu drugi raz tego samego pisać. Mnie się tam generalnie zapowiedzi podobają, aczkolwiek faktycznie też odczuwam tutaj zbyt dużą przerwę od głównego nurtu.

Same modele ładne i znane. Volvo, Simca czy 2CV to stare rzeczy od IXO z serii wydawanych na zachodzie. Zapewne większość już je ma Wink

Cieszą nowe warianty kolorystyczne Twisted Evil

Najfajniejszy jest zapewne Fiat Uno, którego obecność w serii jest mniej "kontrowersyjna", osobiście mam tylko zastrzeżenia co do koloru - jako, że było to auto również mojej młodości - bardziej mi utkwiły w pamięci srebrne i czerwone. Ale zasadniczo to tylko malkontenctwo Very Happy

Cóż dodać? Pewnie w wydaniach specjalnych będą rzeczy polskie. Licząc do sierpnia powinno ich wyjść przynajmniej trzy...