Dywagacje n/t replik radiowozów

Wysłany: Pią 20:34, 13 Mar 2015

mulek napisał:

arekgru - to dlaczego po Poznaniu jeździ BMW E36 na blachach PZ ucharakteryzowane na obecne barwy policji? Co prawda ma napis Polizei, ale z daleka wprowadza w błąd. Pytam się, dlaczego ten wieśniak nie ma odebranego dowodu rejestracyjnego i sprawy w sądzie o podszywanie się pod organy ścigania?

Polidt ma obecne barwy policji, ale niemieckie. Dodatkowo koguty nie są podłączone. Dlaczego twierdzisz że to wieśniak? Bo ma nietuzinkowo przerobione daily?

Wysłany: Pią 20:44, 13 Mar 2015

mulek napisał:

arekgru - to dlaczego po Poznaniu jeździ BMW E36 na blachach PZ ucharakteryzowane na obecne barwy policji? Co prawda ma napis Polizei, ale z daleka wprowadza w błąd. Pytam się, dlaczego ten wieśniak nie ma odebranego dowodu rejestracyjnego i sprawy w sądzie o podszywanie się pod organy ścigania?

POLIZEI to już nie POLICJA Wink

Radiowóz to raczej nie organy ścigania...

Pojazd uprzywilejowany – pojazd wysyłający sygnały świetlne w postaci niebieskich świateł błyskowych i jednocześnie sygnały dźwiękowe o zmiennym tonie, jadący z włączonymi światłami mijania lub drogowymi.

W przeciwnym razie to zwykły pojazd.
Nikt nie może zabronić malowania, które jest zbliżone do pojazdów np. policji. Natomiast zabronione jest posiadanie oznaczeń takich jak nazwa własna (policja) i numery taktyczne...

Czyli gostek jest na prawie..... i nie ma podstawy do zatrzymania DR

Wysłany: Sob 14:01, 14 Mar 2015

arekgru napisał:

Kolorystyka radiowozów Milicji i Policji ( niebieski z białymi pasami ) już nie obowiązują...
.

Jak najbardziej niebieski z białymi pasami nadal w Policji obowiązuje Wink

Samuray napisał:

Mogę śmigać po mieście nawet srebrną Kią Ceed w odblaskowych barwach Policji z kogutami (nie używając ich) i nie zrobią mi NIC!

Jeżeli te "koguty" są sprawne ( tzn zdolne do wysyłania sygnałów świetlnych ) to nawet jakby leżały w kocu w bagażniku - to masz sprawę w sądzie a "kogutów" nie masz, bo ulegają przepadkowi.
Nie pouczenie, żaden mandat - obligatoryjnie, TYLKO i WYŁĄCZNIE wniosek do sądu.

Wysłany: Sob 14:21, 14 Mar 2015

Ojciec od kolegi jest producentem kogutów - w sensie ma firmę, która produkuje koguty. Jechał kiedyś na prezentację i miał koguty w bagażniku, w tym policyjne. Pech chciał, że zatrzymała go Policja do kontroli...
Wylądował skuty w kajdankach na komisariacie - dopiero tam się wyjaśniło, że to nie przestępca...

Wysłany: Sob 14:36, 14 Mar 2015

Czyli typowa akcja polskich polycjantów .
Aż dziwne , że się wyjaśniło a nie odtrąbiono spektakularnej akcji
z rozbicia grupy przestępczej o charakterze zbrojnym.

Wysłany: Sob 14:44, 14 Mar 2015

Tak. Typowa akcja i zgodna z prawem.
Ale pokolenie JP na 100 % nigdy się nie zmieni Wink

Wysłany: Sob 15:26, 14 Mar 2015

Prawo prawem ale nie uważasz ,że zastosowane środki
byly niewspółmierne do sytuacji.
jak pan jechał na prezentację
to na pewno miał przy sobie dokumenty
z firmy itd taka sprawę logicznie myśląc
można było zalatać na miejscu.
Ale to nie temat na takie dyskusje.
I nie odbieraj tego jako ataku na twoją osobę.

Wysłany: Sob 15:39, 14 Mar 2015

Nie byłeś na miejscu, to nie wiesz. Tak jak ja.
Dlatego nie wiem, czy były współmierne czy nie.

A wg przepisów kajdanek nie używa się tylko do kucia przestępców. Aktualnie można prawie każdemu, nawet jeśli nie jest zatrzymany.

Wysłany: Sob 15:48, 14 Mar 2015

Tak teoretyzując - jeśli lampa / "kogut" leży sobie w bagażniku, nie podpięta do niczego (i bez gniazda / wtyczki / przewodów) - jak stwierdzić, czy działa, czy jest tylko atrapą?

---------------------

Kajdanki można prawie każdemu - ale niezależnie od okoliczności, czy nadal są one środkiem przymusu bezpośredniego?

Wysłany: Sob 16:16, 14 Mar 2015

Zgodnie z artykułem 96 a kodeksu wykroczeń musi wysyłać sygnały świetlne w postaci niebieskich lub czerwonych świateł błyskowych.

Jak zwykle nie ma precyzji i zależy od interweniującego ( a potem opinii sądu, jak posiadacz się nie zgodzi z zajęciem mienia.)

Nie ma mowy w przepisach, że musi mieć wtyczkę. Mowa o urządzeniu wysyłającym sygnały.

Dla mnie - jak ma żarówkę, ma klosz niebieski/czerwony, ma kabel - to się łapie na art 96a

Wysłany: Sob 16:47, 14 Mar 2015

W opinii rzeczoznawcy pracującego również jako biegły sądowy, którego pytałem o możliwość montażu różnego wyposażenia dodatkowego w Trabancie (miałem kilka ciekawych wizji przeróbki Trabanta na Volkspolizei, jakieś militarne wersje itp) jeśli chodzi o oświetlenie obowiązują następujące przepisy Kodeksu Ruchu Drogowego:
Art. 66. pkt.4 - 4. Zabrania się:
- umieszczania w pojeździe lub na nim urządzeń stanowiących obowiązkowe wyposażenie pojazdu uprzywilejowanego, wysyłających sygnały świetlne w postaci niebieskich lub czerwonych świateł błyskowych albo sygnał dźwiękowy o zmiennym tonie;

Art. 66 pkt. 2. Urządzenia i wyposażenie pojazdu, w szczególności zapewniające bezpieczeństwo ruchu i ochronę środowiska przed ujemnymi skutkami używania pojazdu, powinny być utrzymane w należytym stanie oraz działać sprawnie i skutecznie.

Te dwa punkty, według niego, wykluczają możliwość zamontowania działających kogutów (pkt. 4) i niedziałających kogutów (pkt.2) w pojeździe innym niż uprzywilejowany

Wysłany: Sob 16:52, 14 Mar 2015

A i tak generalnie wszystko rozchodzi się o zdrowy rozsądek.

Jakbym widział na ulicy pięknie wyremontowana replikę auta milicyjnego/policyjnego z innego kraju - wg mnie można przymknąć oko Wink

A jak 5 dresów w przysłowiowej "beemce" z kogutem na dachu, bądź w bagażniku - przepadek kogutka, wniosek do sądu.

A z innej beczki - zgodnie z prawem wszystkie w/w urządzenia ( kogutki, napisy, sygnały dźwiękowe ) obowiązkowo podlegają przepadkowi.
Jakbym miał to zrobić w przypadku auta-repliki radiowozu ? Śrubokręt i rozbierać na ulicy ? Wink

Bo odebrać trzeba. Ale nie trzeba mieć przy sobie na służbie narzędzi Very Happy

Wysłany: Sob 20:13, 14 Mar 2015

Nieistotne , jakie intencje ma montujący koguta , czy dana służba mundurowa istnieje czy nie , nie wolno montować lamp sygnalizacyjnych niebieskich i czerwonych i jak pisałem wcześniej , nawet w pojazdach rejestrowanych na żółtych tablicach . Reasumując , zgodnie z przepisami "nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania:

Wysłany: Sob 20:31, 14 Mar 2015

Warto też wspomnieć, że za użycie grozi dużo surowsza kara niż za samo posiadanie.

Wysłany: Sob 23:46, 14 Mar 2015

Na szczęście zbieranie modeli z niebieskimi i czerwonymi kogutami jest bezpieczne i legalne Rock ya

I nawet można je przewozić w bagażniku bez narażania się na skucie kajdankami w czasie kontroli drogowej Gives thy a finger

Miniatury vs. kingsajz - 1:0 Exclamation