Historia samochodów w waszej rodzinie i własnych autek

Nie mam pojęcia czy istniał już taki temat. Ale zaryzykuję. W tym wątku wypisujemy chronologicznie samochody, które posiadali wasi rodzice i jakie wy posiadaliście. Ja zacznę:

1. Fiat 125p MR'83 (Czerwony) - Nigdy go nie widziałem. Znam tylko z opowiadań

2. Polonez MR'83 (Szary) - Także znam tylko z opowiadań

3. Polonez Caro z 1993r (Czerwony) - Kupiony w roku moich urodzin jako nowy z ''salonu''. W ogóle nie wiem czy były wtedy salony szczerze powiedziawszy takie jakie znamy dzisiaj. Służył bardzo długo. Mniej więcej do 2004-05 roku.

4. VW Bora 1.6 Benzyna z 2002r (Kolor taki - [link widoczny dla zalogowanych]) - Kupiony jako nowy z salonu na początku 2003r. Służył do 2010r

5. Fiat Panda z 2006r (Kolor wiśniowy) - Auto mojej mamy. Nowa z salonu. Służył do września 2011r. Został zmieciony przez Opla Zafirę sprzed mojego domu. Stał na trawniku a kobiecie kierującej Zafirą spadła torba i gdy schylała się po nią straciła panowanie i walnęła w tył naszej Pandy, która poleciała na płot sąsiada więc przód też cały rozwalony.

6. Nissan Qashqai FL 1.6 Benzyna z 2010r (Kolor? Trudo powiedzieć jaki. Gdy jest ponuro, bez słońca wygląda jak czarny. W słońcu taki ciemny fiolet). Kupiony po sprzedaży VW Bory. Pierwszy można powiedzieć mój samochód bo jestem współwłaścicielem. Nowy z salonu

7. Fiat Panda z 2011r (Zółta) - Kupiona przez mamę po skasowaniu pierwszej. Nowa z salonu.

8. Nissan Cabstar z 2002r (Zielony) - Kupiony bo był potrzebny.

Czyli aktualnie mamy pozycje 6, 7 i 8

To moz teraz ja
1-Skoda 100 71 rok
2-fiat 125p 83rok
3-fiat 125p 85 rok
4-Alfa romeo 75TS 93 rok
5-Opel astra F 199rok
6-Opel astra G 2004 rok 1,6 obecnie
7-Opel astra H 2004 rok 2,0T obecnie

więc co do aut moich rodziców nie będe się wypowiadał bo to bez sensu ale moje auta wymienie:

1. Skoda Rapid 136 GL 1989 zakupiona w 2008 nadal jestem szczęśliwym właścicielem Very Happy

2. Seat Arosa 1,4 1999 vel vw-nowski badziew, nigdy więcej żadnej padaki z znaczkiem VW nie kupie, kupa złomu i tyle...kupiony w 2010 i sprzedany w 2011
3. Toyota Corolla 2.0 d4d T3 2003 kupiona na gwiazdkę zeszłego roku, używana do dziś zrobiliśmy razem 17 000km i w tzw międzyczasie wymieniłem dwie żarówki...aż...auto gorąco polecam każdemu do użytkowania na co dzień najlepsze spalanie na odcinku 500km wyszło mi 3,9L/100km Smile

1. Wartburg 353W z '86r. Odziedziczony po dziadku - przetrwał w rodzinie do 1995 roku, W między czasie remonty silnika, blacharki etc.
2. Fiat Cinquecento 700ccm, granatowy
3. Mitsubishi Colt GLX ( chyba ) 1993r. Prawdziwy wypas, 1,6 113koni, skórzana kierownica i gałka zmiany biegów, elektryczne szyby + 1 nacięcie na kierownicy Wink

3. Znów Cinquecento 700ccm.
4. Nissan Almera 1,4 N15 w nudnym jak cholera kolorze zielona butelka Very Happy

5. Cud i miód - Renault Express ph.III 1,4. Wóz niewarty 1000zł - auto służbowe, jak wszystkie kolejne Smile

6. Renault Megane Break '02 z końca produkcji, 1,4 Air. I niech ktoś powie że, Renówki się sypią. Przez 5 lat i 240 tys.km autko nie przeszło żadnego remontu zawieszenia, silnika itd. Psujo się jak każde inne auto.
7. Renault Kangoo Helios dCi - bardziej furgon niż osobówka. Po 5 latach, odkupione i śmigane przeze mnie Hyhy

8. Renault Megane Grandtour '12r. Fajne, praktyczne i dobrze wykonane auto. Renault udowodnił że, są w stanie zrobić dobre i ładne auto - a Golf nadal nudny i taki sam :roll: Laughing

Auta Ojca:

1- Warszawa 223 ( w sumie składak 223 i M20 ), rocznik 1961 - kupiona w 1988 roku, sprzedana w 1991 Smile

2- Polski Fiat 126p, rocznik 1986 bodajże. Kupiony w 1991 , sprzedany w 1995. Po przeskoku do takiej pchełki z ogromnej Warszawy, to był istny szok Smile

3 - ZAZ Tavria, rocznik 1991, kupiona w 1995, sprzedana w 1998 A więc w miarę młoda - co nie przeszkadzało jej na trasie Śląsk-Pomorze psuć się po dwa, trzy razy w jedną stronę Smile

Kompletny niewypał techniczny, choć trzeba przyznać, że spalanie miała niesamowicie małe - ok 5 litrów/100km. Ale co oszczędzone na paliwie, szło w naprawę, więc Ojciec szybko się pozbył dziadostwa, póki jeszcze ktoś to kupował Smile

4 - Fiat Cinquecento 700, rocznik 1995, kupiony w 1998, sprzedany w 2002. Pierwsze auto, które praktycznie sie nie psuło i w porównaniu z poprzednimi było nowoczesne Smile

5 - Daewoo Nexia 1.5 , rocznik 1998. Kupiona w 2002 i uzytkowana do dziś. I wg Ojca opinii jeszcze przez 2 lata chce nią jeździć. Powiem szczerze, że przez to auto przekonałem się do koreańskich pojazdów - przez te 10 lat intensywnej jazdy ( ok 200 000 km nią przejechał ) - tylko dwie awarie uniemożliwiające jazdę - raz pękło mocowanie spręzyny w amortyzatorze ( to w tym roku ), a kilka lat temu zablokowały sie hamulce - za nic nie szło ich odblokować...

A z moich aut:

1- Trabant 1.1, rocznik 1991, kupiony w 2002, sprzedany w 2006. Rewelacyjne, bezawaryjne auto - zero poważnych awarii, tylko rozrusznik i zapłon raz. Gdyby nie konieczność wymiany prawie wszystkich elementów eksploatacyjnych ( tarcze, klocki, wydech, sprzęgło, amortyzatory, itp ) oraz konieczność spawania ramy - to bym nie sprzedał...Ale moje zarobki wtedy nie pozwalały na takie szleństwa Wink

2- Renault Twingo, rocznik 1998. Kupiony w 2008, sprzedany w 2009. Kompletny niewypał, na którym straciłem ok 5000 zł ( naprawy i spadek ceny przy sprzedaży...)
3 - VW Lupo 1.0, rocznik 2000. Kupiony w 2009 i obecnie na sprzedaż. Całkiem przyjemne toczydło, bez poważnych awarii, za to mnóstwo drobnych - a to urwana linka otwierania maski, ułamana klamka wewnatrz drzwi, ułanay uchwyt zamykania drzwi, zacinające się zamki w drzwiach i w klapie itp itd...
4- Ford Fusion 1.4 16V rocznik 2003, kupiony 3 tygodnie temu Smile

Więc dużo o nim nie powiem, poza tym, że wygodny i wysoki Smile

Moja przygoda z motoryzacją:
Moto:
Jawa 353 250 – kupiona w 1988
Junak M10 – kupiony w 1990
IFA BK350 – kupiony w 1991

Auta:
Volvo 343DL – rocznik 1979 – kupiony w 1996, sprzedany w 1998
Mercedes-Benz W123 200D - rocznik 1976 – kupiony w 1998, sprzedany w 2004
Mercedes-Benz W123 200D – rocznik 1983 – kupiony w 2004, sprzedany po wypadku 2006
Mercedes-Benz W123 300D - rocznik 1982 - kupiony w 2006 i w tym samym roku skradziony
Mercedes-Benz W123 230TE – rocznik 1982 – kupiony w 2006, sprzedany do Holandii w 2008
Trabant 601 Universal – rocznik 1986 – kupiony w 2007, sprzedany kolekcjonerowi w 2008
Audi 100 2.5TDi – rocznik 1992 – kupiony w 2008 i sprzedany po pół roku
Ssangyong Musso 2.9TD – rocznik 1998 – kupiony w 2008 i jeżdżony do dziś

Auta mojego ojca, które pamiętam jako dziecko i którymi miałam przyjemność jeździć, choćby jako pasażer:
1. Simca 1000 '67 koloru ciemnej śliwki, pierwszy wóz, który pamiętam, i to w zasadzie praktycznie w fazie sprzedaży;
2. Skoda 100/110 '74, kolor czerwony, pieszczotliwie nazywana "biedronką" ze względu na ciemniejsze plamy po szpachlowaniu Wink

darzę ten wóz wyjątkową sentymą, przespałam na tylnej szerokiej kanapie wiele godzin podczas długich podróży, do dziś jestem w stanie rozpoznać dźwięk tego silnika...;
3. Renault 12 Berline '78, kolor jasny róż, na osiedlu nazywana "pinkporką", a przez rodziców "panterką" (od Różowej Pantery Razz

), autko lekkie, dzięki czemu na prostych trasach szybkie (swobodnie wyciągające 120km/h), choć zimą faktycznie ciężko było mówić w nim o ogrzewaniu... Sprzedana znajomemu, który ją rozbił w rowie, teraz ojciec żałuje tej transakcji;
4. Renault 25 sprzed liftingu, koloru ciemnozielony metalic, potocznie nazywane przez nas "tapczanem", wygodny, szeroki, mocny wóz - najlepsze słowa, opisujące ten model;
5. Renault Megane I hatchback, ciemnozielony metalic, kilka razy uczyłam się na nim prowadzić Razz

przede wszystkim, bardzo elastyczny silnik (choć tylko 1.4), ale plastikowe wnętrze wg mnie pozbawione charakteru.

Sama jeżdżę (niestety nie swoją) Fabią I, autko wierne, solidne i niekłopotliwe Smile

Za kierownicą wozów taty:
1. Ford Consul
2.Fiat 125p ( było ich kilka )
3. Opel Rekord
4.VW Passat Kombi
5. Opel Corsa
6. Mercedes 115
7. Toyota Corolla
8. Łada Samara
9. Mitsubishi Galant 2.5v6

MOJE OSOBISTE
1. Ford Maverick 1973
2. Ford Taunus 1969
3. Renault 15 TL 1972
4. Toyota MR2 1986
5. Suzuki Vitara 1992 ( 9 lat razem Smile

)
6. Renault Espace 1992 ( obecnie )

Do każdego mojego bym wrócił "w ciemno" z ogromną przyjemnością.

Samochody Taty:
-Trabant 601 (1971?)
-Zastava 1100 p mediteran (?)
-PF 125P 1.5C (1984)
-Ford taunus 1.6 (1978)
-Skoda S100 (1970) 1995 do 1996
-PF 125P (1983) 1996 do 1996
-Volkswagen passat B2 kombi (1981) lata, 1996 do 2000
-Zuk A11 (1976) lata 1997 do teraz Twisted Evil

-Polonez caro 1.4 (1995) lata 2000 do 2004
-Renault Kangoo 1.4 (1998) lata 2004 do 2008, prosto z salonu
-Dacia logan MCV 1.4 (2008) lata 2008 do ... pewnie jeszcze dlugo
Ostatnie trzy pozycje nalezy zaliczyc jako samochody rodzicow . Wink

U mnie w rodzinie cały czas od 1980 roku Polonez i zmiany samochodu nie planujemy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Krótka historia aut

Rodziców i moje:
Fiat 125 wersja włoska 1.6 rocznik 7? od 1985 do... ( auto rodzice dostali jako prezent ślubny od rodziców ojca.
Auto babcia sama przywiozła z Niemiec od swojego przybranego Niemieckiego Ojca jako prezent. Jeździła kilka lat i oddała rodzicom w prezencie.) od 1985r

Fiat 126p niebieski (1986r) od .... do 1997r. (auto rodziców)

Fiat 126p czerwony (1993) od 1997r do 2003r. (auto kupione nowe w salonie przez dziadków i przy zmianie na nowe auto rodzicom sprzedane)

Fiat Cinquecento 700 (1996) od lipiec-siepień2003r. do stycznia 2004r. (auto rodziców dało radę trasie Poznań -Venlo Smile

choć za Berlinem poszła linka od prędkościomierza)

Fiat Cinquecneto 700 (1997) od stycznia 2004r. do 2010r. ( auto kupione nowe w salonie przez dziadków i przy zmianie na nowe auto rodzicom sprzedane
auto do marca 2012 użytkowane przez brata obecnie stoi pod murem i czeka na swap na 1.4 po tym jak silnik zakończył żywota)

Fiat Cinquecento 700 (1997) od 2010 do 17.09.2012r. (auto rodziców)

Skuter Keeway Matrxi (2007) od 2007 do obecnie ( Kupiony nówka z salonu. Mała popierdułka z przebiegiem 6500km. Fajna zabawka na lato. Ale jeszcze w tym roku idzie w ludzi Smile

Niestety przez ostatni rok więcej stała niż jeździła )

Fiat Seicento Van 1.1 (2002) od sierpień 2008 do obecnie (pierwsze moje auto jak na razie przejechane jakieś 40 tys i poza drobnym remontem w 2009, bezawaryjne. Ale wówczas sporo rzeczy zrobiłem po auto było rozebrane i teraz śmiało mogę przyznać że warto było. Jak ktoś mi go nie skasuje lub rdza go nie zje to na pewno zostanie na długie lata. )

Lancia Lybra 1.9JTD (2002) od 20 luty 2012 - obecnie (ciekawostką zakupu było to że szukałem auta rodzinnego bo po co 2 auta kombi w rodzinie jak i tak mieszkam z rodzicami. Miało być Stilo ale w ciągu 2 dni staliśmy się właścicielami innego włocha. Temat dość śmieszny bo natrafiłem na Allegro zadzwoniłem, zobaczyłem, mechanika wysłałem i zakupiłem. Wady ma, ale widzę jak na razie więcej zalet. Obecnie przejechane 6000km i poza eksploatacją to nic się nie odzywa. )

Mercedes ,Mercedes ,Mercedes ..... a cha jeszcze Mercedes

Przymierzam się do zmiany ,dla odmiany tym razem będzie to .....Mercedes Razz

Najciekawsze auto w rodzinie z dawnych lat to Kultowe Auto PRL'u Warszawa M20, a teraz to do niedawna podróżowałem (długo) solidnym amerykańcem Dodge Durango 5.9 "Magnum". Taki gniotsa-niełamiotsa, drugie auto, pełniło rolę pierwszego. O innych nie wspomnę, bo to chyba nie konkurs, przerobiło się tego trochę, bo za młodu człowiek jeździł byle czym, potem się poprawiło

Moje (mojego taty) auto to czerwony ford ka pierwszej generacji ,
to wlasnie to auto sluzylo nam do przeprowadzki , z pod Poznania do Sztokholmu, cztery osoby plus wszystkie graty .
Auto nie psuje sie , jedyny problem to potwor zjadajacy samochody czyli rdza .
Autko w miare oszczedne , kolo 3l/100 km . Dla naszej rodzinki wystarcza .
Kupiony za ok.3 tys.zl. Silnik 1.6 , przejechane 80 tys km.
220 km/h na predkosciomierzu

Na dalszą dyskusję o spalaniu Forda KA, zapraszam tu:
KLIK