Promujemy polska myśl techniczna czyli 500km na Romecie

Ja Rometem postanowiłem się wybrać na otwarcie sezonu motocyklowego do Częstochowy. Tak wiec w przed dzień wyprawy dopieściłem maszynę dokładnie ja myjąc i naprawiając to co miałem zrobić już od roku.

Spakowałem trochę narzędzi, trochę druty, opasek zaciskowych i mapę. O 5 rano wyruszyłem z Krotoszyna w liczącą 5000km trasę. Droga przebiegała bez problemów parę razy się zatrzymałem żeby zajrzeć w mapę i jechałem dalej. 15km od Wielunia spotkałem kolegę jadącego tez na charcie i dalej jechaliśmy już w dwa charty Smile

Około 11 byliśmy już na miejscu.

Później spotkałem się z kolega który tez był na zlocie swoim chartem

I około 15 wyruszyliśmy w drogę powrotna. W Złoczewie zrobiłem sobie godzinna przerwę obejrzałem kolekcje kolegi zatankowałem i bylem gotów na kolejne 110km do domu.

Podsumowując w jedne dzień zrobiłem łącznie 500km bez żadnej awarii. Silnik był chłodzony co 120km (gdybym nie musiał odpocząć to bym nie robił wcale przerw).

Fajny zlocik, maszyny dopieszczone, ciekawa przygoda. Smile

Spotkanie kolegi-bezcenne. Laughing

Sporo tych kilosów zrobiłeś. Cool

Z jakiego rocznika jest Twoja maszyna?

Piękny Chart! Gratuluję motorku i pomysłu.

Miałem kiedyś takiego, którego kupiłem jako złom i własnoręcznie odremontowałem... to była wspaniała maszyna z 1989r., często jeździłem nim w jednorazowe trasy 100 - 200 km i nigdy mnie nie zawiódł.
Porównując do Simsona był dalece bardziej dynamiczny. A jak jest z Twoim?

Rocznik tez 89 kupiłem go rok temu z przebiegiem 600km od nowości i zrobilem na nim już 8000 bez żadnych awarii tylko wymiany oleju i lanie paliwa. W prównaniu do simsona jest na pewno wygodniejszy a dynamika tez od simsona nie odstępuje o ile nie jest lepszy spalanie w trasie okol 2l i tu bije Simsona który pali około 3l Smile