Takie sobie ciekawostki

Alez doskonale rozumiem Rafale jazde na suwak,niestety takiej zasady nie widuje na zachodzie europy. Jest ona powszechna w polsce bo polacy lubia sie wciskac do konca,a gdyby szlo jechac na dwoch kolach ,"ów" suwak bylby jeszcze blizej zwezenia. Pije do tego ,ze na filmie widac brak kultury o ,ktorej wszyscy trabia ,i mowia ze jej brak na drogach,a nie umiejetnosc jazdy na suwak.

A koles z hondy zaden szeryf i nikogo nie poucza. Wkurza sie pewnie ,ze wiekszosc mobilkow od kilometra wie ze musi sie wcisnac na "prawy" a czeka z tym do ostatniego metra. No ale polacy chyba juz swoje odstali w kolejkach wiec nie lubia tego robic.

Widać bardzo rzadko bywasz na tak zwanym Zachodzie Europy, skoro tak piszesz. Ja praktycznie jestem tam parę razy w ciągu miesiąca.
Właśnie pokazałem prezentowany film policjantowi z Hamburga.
W Niemczech takie zachowanie na drodze jest traktowane bardzo surowo.
Mandat w zależności od miejsca i sytuacji związanej z natężeniem ruchu może kosztować do 200 Euro. Zasada obowiązująca np. w Niemczech i na Słowacji ( bo tam jestem bardzo często i dość szczegółowo poznałem zasady poruszania się i przepisy ruchu) wyraźnie mówi o dojechaniu w przypadku zwężenia jak najbliżej utrudnienia i płynnego włączenia się do ruchu na zwężonym odcinku drogi. Blokowanie pasa ruchu przed zwężeniem jest karane i utrudnianie włączenia się do ruchu pojazdom zmieniającym pas ruchu w celu pokonania zwężenia także podlega karze.
W Polsce obowiązują zdaję się te same przepisy.
A suwak na zachodzie naprawdę funkcjonuje.

Ale tam wszyscy zjezdzaja na "dzialajacy pas" przy pierwszym znaku mowiacym o zwerzeniu, a nie przy ostatnim Exclamation

nie pochwalam zachowania tego goscia ,ale jest to efekt cwaniactwa,a nie na odwrot... uwierz mi ze bywam czesciej od ciebie i na zachodzie i w niemczech...........

Nie kwestionuję, że bywasz tam częściej.
Oczywiście, jeśli mamy do czynienia z sytuacją przygotowaną i oznakowaną wcześniej wszyscy użytkownicy zjeżdżają na pas drożny jak najwcześniej.
Taka kultura jazdy.
Ale w przypadku np. kolizji, gdzie oznakowanie występuje na parędziesiąt metrów metrów przed powstałą przeszkodą, to porównaj zachowanie kierowców w Polsce i chociażby w Niemczech.
Tam suwak działa i nikomu nie wpadnie do głowy blokowanie któregokolwiek z pasów.
Zresztą jest to zupełnie jałowa dyskusja.
Przepisy przecież jasno precyzują zachowanie w takiej sytuacji.

Gdyby każdy jadący prawym pasem zostawiał lukę na jeden pojazd, nie było by problemu. Każdy z lewego pasa mógłby bezpiecznie wjechać na prawy. Ale u nas nie - każdy jedzie zderzak w zderzak, niech "idioci" z lewego sobie postoją...Bardziej debilna jest postawa wszystkich z prawej, niż debila z Hondy. Kultury u nas na drodze prawie nie ma. Tu nie ma na pewno w cale.

PS

Kultura...Dziś jadę autem i widzę, że dziadek ma problem z wyjazdem z parkingu na ulicę. Staję mrugam, dziadek wycofuje. W tym momencie omijają nas dwa auta, z czego jeden kierowca trąbi. Szczawnica, górale, temperament pewnie... Wink

Nie twierdze,ze nie istnieje jazda na suwak,czy ze jest ona zla, czy ze jest to legalne lub nie.

Ja sie tylko wstawiam za tym gosciem, choc jest to nielegalne co robi.Patrze szerzej i wyciagam wnioski. Skoro sie koles wkurzyl to pewnie znaki byly wczesniej ,ale polowa je zlewala co jest brakiem kultury. A o kulturze drogowej nic w przepisach nie ma ,wiec nie ma sie co odwolywac do kodeksow.

Jesli korek ma X km to i tak wszyscy ustawiaja sie duzo wczesniej i wtedy suwak dziala,lub kiedy nie widac utrudnienia na drodze to rowniez ma sens.

QLIG zalapal o co mi chodzi Ok!

JarekS napisał:

Blokowanie lewego pasa. 500zł i nie pamiętam, ile punktów... QLIG na pewno wie Smile

.

W tym przypadku to wg mnie powinno być art 90 KW ". Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania,podlega karze grzywny albo karze nagany".

Z naciskiem na "utrudnia". A punktów - nie wiem Smile

W taryfikatorach są a ten mam w szafce Smile

Szkoda, że za tym typem z Hondy nie stał radiowóz. Ciekawe czy wtedy też by blokował.

ja uważam, że jazda na suwak jest ekstra, ale oczekiwanie że zawsze "będzie działała" to utopia. Tym bardziej, że sporo osób w Polsce "przyzwyczaiło się" przez lata do stania w kolejkach(Ci się możliwie wcześniej ustawiają na prawym pasie i grzecznie wydłużają korek na tym pasie). Inni nie chcą uchodzić za cwaniaczków, którzy się wciskają na chama pod sam koniec korka i nikt ich nie wpuści. Trzecia grupa (całe szczęście mniejszość) rzeczywiście wpycha się (często) na chama pod sam koniec (nie chcą czekać z tymi pierwszymi i myślą, że są tacy sprytni).
Efekt taki, że nikt nikomu nie ufa i zamek nie działa jak powinien. Z szeryfami, blokowaniem i innymi podobnymi na czele.

Nyska z Rosji ( albo z ZSRR raczej )

A tu można powiedzieć, jakie autostrady taki Highway Patrol Smile

I kamper:

Pomysł na fajny bar:

Całkiem oryginalne podejście ktoś miał.

Ale powietrze im z kół zeszło Wink

SyrenKa

Auto na sprzedaż, ale cena - 50 000 zł...

Ale ktoś miał fantazję.
Jak dobrze mi się wydaje to Ford StreetKa jako baza posłużył.