FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Takie sobie ciekawostki Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Raf
Moderator



Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 2057
Przeczytał: 36 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oszczepowice k. Brzęczewa

PostWysłany: Nie 23:20, 20 Gru 2015 Powrót do góry

To nie jest tylko Twoje zdanie,
a rzecz nazywa sie - programowane zuzycie.

I tyle.

Dotyczy - motoryzacji, pralek, zarowek,
dotyczy wlasciwie juz prawie WSZYSTKIEGO.

Nie oplaca sie robic niezniszczalnych samochodow
- to przeszlosc
- dzis auto ma wytrzymac okres gwarancyjny ...i niewiele wiecej.
Masz kupowac nowe, nowe, nowe...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
JarekS
Moderator



Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 5547
Przeczytał: 100 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn

PostWysłany: Nie 23:49, 20 Gru 2015 Powrót do góry

Tak, głównie miałem na myśli te 800.000 "na luzie".
Pamiętam jazdy Autosanem PKS-owym... Zawsze się dziwiłem, że autobus może tak długo jechać na luzie. Smile

Jako osoba związana z branżą Automotive od ładnych paru lat, nie potwierdzę stosowania polityki "programowanego zużycia". Ale szukanie oszczędności w postaci stosowania gorszych materiałów, podzespołów czy komponentów, to norma... Np. chińskie łożyska są dużo tańsze od SKF... Co z tego, że się dużo gorzej obracają...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Raf
Moderator



Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 2057
Przeczytał: 36 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oszczepowice k. Brzęczewa

PostWysłany: Pon 0:27, 21 Gru 2015 Powrót do góry

Czyli de facto - nawet Ty to potwierdzasz Wink

Ale - nie potrzeba Twojego potwierdzenia lub nie,
bo wypowiadaja sie uzytkownicy.

No i ten caly downsizing w motoryzacji - smiech i zenada,
te systemy start-stop, ktore RZEKOMO maja sluzyc ekologii,
a dzialaja - wrecz odwrotnie! Te malenkie, wysilone silniczki
z moca, ze ho,ho... Kiedys dwulitrowy silnik diesla mial 54 KM,
ledwo podjezdzal pod gore, ale - robil milion km bez remontu,
producent prawie z tego powodu zbankrutowal,
bo szanowny Pan Klient byl tak zadowoloony,
ze kompletnie nie odczuwal potrzeby zmiany auta.

Producent to Mercedes-Benz,
samochod - Mercedes 200D W123 "beczka"...
Niejako sila rozpedu niemalze tak samo dobry byl model W124 "klin"...
I co? I jajco Wink Nastepca "okular" rdzewial, psul sie
- i uratowal firme Wink Smile))))

Czasy KLIENTA - skonczyly sie.
Masz kupowac nowe... wyrzucac... i znowu kupowac nowe.
Dostaniesz rabat, znizke, program lojalnosciowy
- wszystko w cenie ...(w cene wpisane).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sprzewo
User



Dołączył: 21 Gru 2012
Posty: 2495
Przeczytał: 111 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielonka

PostWysłany: Pon 0:34, 21 Gru 2015 Powrót do góry

Nic dodać, nic ująć Wink
Co do Mercedesów to najlepiej widać po taksówkach, wszyscy taksówkarze wspominają W124 z nostalgią...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
JarekS
Moderator



Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 5547
Przeczytał: 100 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn

PostWysłany: Pon 0:42, 21 Gru 2015 Powrót do góry

No jasne, że tak...
Ale to rzekome "programowane zużycie", nie musi wcale oznaczać wprowadzenia procedur, programów, kodów czy innych świadomych działań i ingerencji w elektronikę urządzeń, powodujących ich zepsucie w określonym momencie. To może być po prostu określona wytrzymałość pewnych podzespołów, znacznie skrócona przez zastosowanie niższej jakości materiałów.
To nie jest tak, jak w przypadku koncernu VW, gdzie w elektronikę świadomie wprowadzono pewien kod...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Raf
Moderator



Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 2057
Przeczytał: 36 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oszczepowice k. Brzęczewa

PostWysłany: Pon 1:00, 21 Gru 2015 Powrót do góry

Jarek... jasne... tylko, jaka to dla KLIENTA...

...ROZNICA?

Drogi sa rozne, ale TO wszystko, to SWIADOME dzialanie koncernow,
wszystko po to, ech... - napisalem powyzej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
JarekS
Moderator



Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 5547
Przeczytał: 100 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn

PostWysłany: Pon 1:10, 21 Gru 2015 Powrót do góry

Chodzi tylko o nazewnictwo, nomenklaturę...
Jak laik słyszy "programowane zużycie", może sobie pomyśleć, że producent wprowadza jakiś kod w oprogramowaniu, czyli "programuje" wystąpienie awarii...

Z innej beczki - baterie do laptopów czy komórek... Producent zakłada ilość cykli ładowania, która jest bezpieczna dla danego typu baterii. Po przekroczeniu tej ilości cykli, bateria nagle "traci pojemność" i nadaje się do wymiany...
Ale... Tu pojawiają się "cudowni hakerzy", którzy łamią oprogramowania w bateriach i przygotowują specjalne "patche" reaktywujące baterie. Nagle, po wgraniu "poprawionego" oprogramowania, bateria staje się na nowo w pełni użyteczna. Pozornie, bo po jakimś czasie okazuje się, ze taka bateria wybucha.
Programowane zużycie? Nie, programowane bezpieczeństwo użytkownika...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez JarekS dnia Pon 1:15, 21 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Dziwny Mag
User



Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 109 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Pon 1:49, 21 Gru 2015 Powrót do góry

Swoją drogą ciekawe, czy to były tylko plotki serwisantów, czy niektóre (drogie) auta mają "liczniki cykli" użycia np zamka centralnego lub hamulców - i wyświetlają awarię zamka czy pompy... Wink "Jedź do serwisu" Cool I klient jechał.

A z Mercedesem i bankructwem na "beczce" to legenda miejska. Za to prawda, że zyski były dużo mniejsze, niż mogłyby być i rozkład zysków był inny, niżby sobie tego zarząd życzył.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Raf
Moderator



Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 2057
Przeczytał: 36 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oszczepowice k. Brzęczewa

PostWysłany: Pon 9:47, 21 Gru 2015 Powrót do góry

JarekS napisał:
Chodzi tylko o nazewnictwo, nomenklaturę...
(...)
Programowane zużycie? Nie, programowane bezpieczeństwo użytkownika...


Jarek, qzwa Wink, chodzi o problem
a nie o semantyke. Nazwa jest sprawa drugorzedna
- wazne jest sedno sprawy. Nie ma co bic piane na temat
jak sie toto nazywa. Bez sensu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sprzewo
User



Dołączył: 21 Gru 2012
Posty: 2495
Przeczytał: 111 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielonka

PostWysłany: Pon 12:37, 21 Gru 2015 Powrót do góry

Dziwny Mag napisał:

A z Mercedesem i bankructwem na "beczce" to legenda miejska.

Ja miałem na myśli ich jakość wykonania, bo rzeczywiście sprawowały się świetnie, a przebiegi rzędu 600-800 tys. kilometrów nie były niczym nadzwyczajnym, czego nie można powiedzieć o współczesnych samochodach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Falcon
User



Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 0:25, 23 Gru 2015 Powrót do góry

programowane(w przenośni) zużycie można bez problemu zaprogramować(dosłownie) już na etapie projektowania jak konstruktor siedzi sobie przed komputerkiem i progra...projektuje Wink
Tak czy siak jak mówi Raf - wychodzi na to samo, czyli na naszą stratę.
Większy ból, że tyle się mówi o ekologii, która oczywiście jest ważna, a nikt nie mówi ile np. energii jest marnowane żeby 2 lub więcej razy wyprodukować gów.... część zamiast 1 raz zrobić dobrą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sprzewo
User



Dołączył: 21 Gru 2012
Posty: 2495
Przeczytał: 111 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielonka

PostWysłany: Śro 8:35, 23 Gru 2015 Powrót do góry

Zwykle biznesowi i ekologii jest nie po drodze...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
HitFan
User



Dołączył: 15 Lip 2015
Posty: 732
Przeczytał: 24 tematy

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Śro 10:07, 23 Gru 2015 Powrót do góry

Jeśli chodzi o programowane zużycie, to jest tak jak Jarek mówi. Nie jest powiedziane, że ten sprzęt ma się zepsuć konkretnie, po jakimś cyklu... Bardziej chodzi o to, że dzisiejsza technika pozwala dokładnie wyliczyć ile dany materiał wytrzyma. Czyli nie jest tak, że części są jeszcze sprawne, ale i tak trzeba naprawiać bo komputer tak powiedział, tylko część się po danym okresie psuje, bo tylko ten okres była w stanie wytrzymać. Nasz Passat B3 z 92 r. aktualnie ma 416 tysięcy przejechanych i nic nie zapowiada, żeby miał klęknąć, a teraz? Jak się uda przejechać 200 tys. silnikiem TSI, to wszyscy pytają "JAK?!".
Już nie wspominając o tym downsizingu...
Nasz pasek ma silnik VR6. 2,8 l pojemność i moc 174 KM. Dla porównania B7 ma 1,4 l 150 KM albo 1,8 l 180 KM.
Przecież w konstrukcji, zasadzie działania silnika nic się nie zmieniło, jedynie są coraz bardziej żyłowane elektroniką wszelaką.

I wyliczanie materiału widać nie tylko w motoryzacji, ale też innych dziedzinach, np. elektronice. Stary telewizor Thompsona grał u nas 7 lat. Potem niestety zimne luty dały się we znaki i odpalał się po 2-3 minuty. Teraz mamy LGka, od dwóch i pół roku, i już zaczynają wychodzić jakieś plamy na górnej części ekranu...
Albo komórki już parę lat temu. Moja Nokia C5-00 w ciągu okresu gwarancji korzystała z niej parę razy, a po gwarancji padła znowu, natomiast dużo starsza E66 od zakupu do teraz działa czas świetnie, jedynie raz musiałem w niej głośnik wymienić, bo już nie dał rady.

Podsumowując, kiedyś wykorzystywano mocniejsze materiały, bo nie wiedziano ile to wytrzyma, a teraz wyliczą tak, że dwa lata gwarancji, i tydzień po skończeniu coś się rozpadnie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez HitFan dnia Śro 10:10, 23 Gru 2015, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
QLIG
User



Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 3484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 93 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SZO

PostWysłany: Śro 10:51, 23 Gru 2015 Powrót do góry

A ja uważam, że to bzdura kompletna Wink Nic nie wyliczają, chodzi o to, co było powiedziane - części i same sprzęty mają się zużywać, żeby ludzie szybciej je wymieniali i kupowali nowe. I tak interes się kręci.

Już nie pamiętam o jaką firm chodziło, ale na pewno w USA - pozwali pracownika do sądu, bo ujawnił mechanizmy działania firmy - był zatrudniony w dziale doświadczalnym firmy i miał za zadanie opracować podzespoły w taki sposób, żeby wytrzymały tylko na okres gwarancji a potem się rozpadały. I mu się udawało, otrzymywał za to premie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez QLIG dnia Śro 10:55, 23 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
HitFan
User



Dołączył: 15 Lip 2015
Posty: 732
Przeczytał: 24 tematy

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Śro 11:26, 23 Gru 2015 Powrót do góry

QLIG napisał:
opracować podzespoły w taki sposób, żeby wytrzymały tylko na okres gwarancji a potem się rozpadały. I mu się udawało, otrzymywał za to premie.

HitFan napisał:
Bardziej chodzi o to, że dzisiejsza technika pozwala dokładnie wyliczyć ile dany materiał wytrzyma. (...) tylko część się po danym okresie psuje, bo tylko ten okres była w stanie wytrzymać

QLIG właśnie o tym napisałem Smile
No właśnie to napisałem, że są w stanie wyliczyć ile części wytrzymają i potem się rozlecą. Kiedyś ciężko było coś takiego przewidzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin