Legendarne samochody - AmerCom

Młody rano zryw z łóżka. Pogieło go? 5:45, wakacje. Wszak mustang. Wrócił niezbyt szczęśliwy z nabytku. Faktycznie, mustang - nieporozumienie. Dla niego mustang= pasy.

Może jakieś foty - jak z wykonaniem, ma skale 1:43 czy jest większy niż kultowe.

Warto go nabyć??? czy raczej go omijać dużym łukiem

Młody już go rozebrał. Ma zamiar dowaloryzować. Po południu kupi drugiego na oryginał. (jak stary da kasę)

Moim zdaniem nie warto. Ten sam niewypał jak nissan u strażaków.

A ja mam pytanie - Kiedy można spodziewać się w kioskach Fiata 124 Spider i czy ma ktoś jakieś podglądowae jego foty, bo chcę wiedzieć czy warto a wujaszek google nic nie znalazł.

Gucio280E napisał:

A ja mam pytanie - Kiedy można spodziewać się w kioskach Fiata 124 Spider i czy ma ktoś jakieś podglądowae jego foty, bo chcę wiedzieć czy warto a wujaszek google nic nie znalazł.

W tym wątku, jeden kolega prezentował fotki modelu Grani & Partners, który to pojawi się w "Legendarnych", poszukaj Wink

No i kupiłem dzisiaj szczęśliwy 13 numer serii z Fordem Mustangiem. O modelu można powiedzieć tyle, że jest i że nawet przypomina Mustanga. Jest to zwykły, lichy modelik delPrado, który w naszej serii został jeszcze bardziej odchudzony od detali (mn. brakuje kalek z logiem Mustanga na błotnikach). Sama bryła samochodu również nie powala i w porównaniu z Fordem Capri z tej serii autko wygląda blado. Na szczególny minus zasługują beznadziejne koła + felgi oraz listwy ozdobne, które wyglądają tak podle, że lepiej ażeby ich nie było wcale. Również tył modelu wygląda brzydko. Jeżeli chodzi o plusy to mogę do nich zaliczyć całkiem udany front samochodu oraz niezły "rasowy" kolor. I w sumie tyle. Osobiście modeliku raczej nie polecam i wystawiam mu ocene 4/10 informując, że w tej cenie można na pewno dostać ciekawszy i bardziej dokładnie wykonany model tego samochodu.
W kolejnym numerze biały Chevrolet Corvette produkcji Yatminga, który zdecydowanie będzie modelem bardziej godnym uwagi niż opisany wyżej Mustang.

Potwierdzam wszystko co napisał Piotrek. Dodam tylko, ze jeśli chodzi o przód, to brak odbłyśników reflektorach oraz nie wiadomo, czy w znaku jest koń (Mustang), czy słoń, a może i hipopotam Razz

Heh, że Wam się to w ogóle chce kupować Smile

podziwiam

Ja siebie też podziwiam Razz

. A tak serio, to go dostałem, sam bym się nie zdobył na jego kupno Smile

Mój starszy syn kupuje. 1wsza klasa gimnazjum. Za tą cene jak spierdzieli nie zaboli. Młodsi koledzy mają łatwiej. Ja przerabiałem na początku prlki plastiki.

Jeden numer od drugiego gorszy, nawet najlepsze w kolekcji Capri było gorsze w wykonaniu od kultowych. Dziwię się, że godzicie się na wydanie 20 zł za tak niską jakość...

Oj ja bym zdecydowanie polemizował, czy Capri było najlepsze. Już nawet przy Hongwellu wydaje się kiepski. Moim zdaniem i citroeny z UH i Crown Victoria były lepsze o Capri. Popatrz na uproszczenia detali i na te koła w Capri...

Najlepszy, bo jako jedyny model LS, został przeze mnie kupiony. Fakt, Citroeny były znośne, ale nie zbliżyły się za bardzo do poziomu kultowych, na który i tak nieraz narzekamy. Zresztą Fordy też nie. Chętnie bym zapłacił kolejną dychę za model LS, byle był trochę lepiej wykonany

Osobiście czekm w tej kolekcji na stratosa-jesli to będzie ten czerwony, to może uda się go przerobić na treningówkę OBRSO. Do tego lawetka i serwisowy PF 125p Kombi i byłby ładny zestaw Wink

A przy okazji jak cos nie wyjdzie, to nie żal modelu Smile

Treningówki? A to "mieliśmy" więcej niż jednego Stratosa (późniejszego dawcę Stratopoloneza)? Wydaje mi się że był tylko jeden Stratos którym Jaroszewicz startował w rajdach ale treningówką bym tego nie nazwał Wink

Pomysł zacny ale będzie problem z felgami.