Legendarne samochody - AmerCom

Wysłany: Nie 23:23, 13 Mar 2011

A tak na marginesie jest lepsze wydanie Capri? Bo przyznam, że nie widziałem.

Wysłany: Nie 23:25, 13 Mar 2011

Np Cararama. Albo Corgi.

Wysłany: Nie 23:39, 13 Mar 2011

Fakt sporo lepsze trzeba bedzie na listę zapotrzebowań wpisać dzięki smigi.

Wysłany: Pon 0:31, 14 Mar 2011

1313 napisał:

Oj tam, nie przesadzaj. Capri nie był dziełem sztuki, ale znowu tragedii nie było ja za te 20 zł. Jak mu zapodać elegantsze koła, to jest nieźle. Byle Manta nie była gorsza, to się ugryzie Smile

nie jest zły (zwłaszcza jak się dało za niego 10 zł Twisted Evil

) ale jak widzę ten skopany przód to już chyba ten garb w kancie mniej mnie razi Razz

Wysłany: Pon 0:44, 14 Mar 2011

Cochise napisał:

Powoli sobie uzupełniam legendarne i recenzje Piotrka są mi bardzo pomocne i bardzo sobie je cenię. Dlatego też pozwolę sobie zapytać czy masz jakieś przewidywania do do tej manty?

A i owszem wynikające z tego, że istnieje tylko jeden producent takiego modelu tj. Minichamps, można więc śmiało założyć, że właśnie na jej podtstawie zostanie wtkonany model Amercomu
[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście należy spodziewać się słabszego wykończenia i innych uproszczeń, ale sama bryła pozostanie bez zmian Wink

Wysłany: Pon 6:40, 14 Mar 2011

Czyli, że warto na niego za polować Smile

Wysłany: Pon 11:45, 14 Mar 2011

a skąd pewność, że to będzie Manta A a nie B? obydwie występowały w wersji SR.

Wysłany: Pon 12:14, 14 Mar 2011

capritec napisał:

a skąd pewność, że to będzie Manta A a nie B? obydwie występowały w wersji SR.

nie ma pewności, ba nie będzie jej aż nie zobaczymy zapowiedzi tego konkretnego numeru...

Wysłany: Śro 18:30, 16 Mar 2011

Jestem mile zaskoczony po zakupie Tuckera. Model wykonany prawie bez zarzutów, jeśli nie liczyć malowanych wycieraczek i nie pokrytych chromem klamek.
Myślę że jest wart zakupu.
Następny Biuck Riviera jest czarny co jest miłym zaskoczeniem.
Dopisany do kolejki numer 39 - Chrysler LeBaron 1932

Wysłany: Śro 19:11, 16 Mar 2011

Ja przeciwnie, wziąłem do ręki w kiosku dziś i jakoś tak średnio mi spasował, mimo że lubię stare amerykańskie krążowniki. Kolor jest super ale w końcu sobie odpuściłem. Raczej poczekam na Rivierę której nie kupiłem z RoadSignature.

Wysłany: Śro 19:41, 16 Mar 2011

Racja Tucker jest wart zakupu. No i w końcu kolorowe wnętrze Very Happy

Za 2 tygodnie Buick z brązowym wnętrzem.
Jako zapowiedź:
39. Chrysler LeBaron

Wysłany: Śro 21:15, 23 Mar 2011

Wypada przeprosić za tygodniowe opóźnienie w opisie kolejnego 28 numeru serii, ale jakoś tak nie było okazji ku temu, aby coś napisać. Tucker Torpedo wpisuje się w nurt samochodów amerykańskich, które ostatnio zdominowały serię. Nie jest to samochód bardzo dobrze znany (jak Cobra czy Pontiac), ale na pewno wielce oryginalny. I tak też jest w przypadku modelu. Pierwsze co robi wrażenie to wielkość. Autko jest tylko niewiele krótsze od Czajki Wink

Dalsze obcowanie z autkiem pokazuje, że samochód jest typowym przedstawicielem modeli produkcji Yatming. Mamy więc klasyczne wycieraczki wyrysowane na szybce, toporne lusterko i wysokie zawieszenie. Nie są to jednak minusy, ale standardy, które w modelach tego producenta są przewidywalne. Na pewno tym razem za plus można uznać koła i felgi. Nie są wspaniałe, ale są poprawne (i chyba tyle w tej serii można wymagać Wink

). Również pozytywem jest ciekawe kolorowe wnętrze z zaznaczonymi detalami. Największą porażką modelu jest jego tył. W sumie ciekawy chromowany, majstersztyk występujący w oryginale zastąpiono tutaj paskudnym odelewem w kolorze chromu... Również tylne światła (dość oryginlanie umiesczone) prezentują się kiepsko. Dlatego zalecam model oglądać tylko z boku lub od frontu. Podsumowując - jest to typowy, lecz trochę większy gabarytowo model Yatminga pełny schematów charakterystycznych dla tego producenta. Odpowiednią oceną dla niego będzie 6/10. Polecam szczególnie zainteresowanym motoryzacją USA oraz zbieraczami modeli dużych "gabarytowo" Wink

Na raz następny Buick Riviera GS tego samego producenta co omówiony wyżej Tucker. Wygląda "przeciętnie" i pewnie właśnie taki będzie.

Z zapowiedzi dodano 39 numer - Chrysler LeBaron 1932. Podobnie jak w przypadku Astona Martina Mk. II znowu będzie to Yatming (Signature Series) zmienjszony ze skali 1/32, w której występuje na wolnym rynku.

Wysłany: Czw 23:42, 24 Mar 2011

Mam jak na razie wszystkie modele z tej kolekcji. Mam pytanie czy jest jakaś szansa na przedłużenie tej kolekcji ? Sprzedaż stoi chyba na wysokim poziomie a jest o wiele więc wozów, które chciałbym zobaczyć w tej kolekcji.

Wysłany: Pią 12:25, 25 Mar 2011

A skąd my to mamy wiedzieć? Poza tym sprzedaż jest chyba na przeciętnym poziomie, skoro zalegają one tygodniami w kioskach, a potem trafiają do taniej prasy...

Wysłany: Pią 14:03, 25 Mar 2011

Oglądałem dziś tego Trackera w kiosku i mocno się zawiodłem.. sądziłem że autko będzie przyjemnie wyglądać, ale wydaje mi się strasznie... ubogie. zarówno grill z przodu jak i siatka z tyłu to jednolite odlewy zalane srebrną farbą, cała karoseria sprawia wrażenie dziwnie ubogiej a tył to kompletna porażka, bez świateł [nawet nie są pomalowane na czerwono!]... A wnętrze jest jednolicie szare... Ogólnie nie podobał mi się. Fuj Smile