Benek 767-300, 1:144 ze Zvezdy

Właśnie dokonałam zakupu:

[link widoczny dla zalogowanych]

+

[link widoczny dla zalogowanych]

Będę potrzebowała paru porad dotyczących techniki sklejania, malowania. Nałożenie kalkomanii... Biedny Smok nie wykręci mi się Wink

.

Mam jeszcze lotowskie kalkomanie do Boeinga 767-200 "Gniezno" w skali 1:100 firmy Brasil Decals, ale jedynym producentem takiego modelu była japońska Doyusha. Niestety w imporcie kosztuje majątek, a jeszcze przy całkiem realnym ryzyku dosolenia VAT-u (już raz buliłam takowy, jak wiecie), to już w ogóle zrobiłaby się piekielnie droga zabawa, więc trzeba zadowolić się mniejszą skalą, ale za to długokadłubową wersją!

Cześć.
Największy problem w tego typu modelach, to posklejanie kadłuba z wklejonymi szybami bocznymi, zaszpachlowanie i pomalowanie. Generalnie są 2 drogi:
- wklejasz szyby, sklejasz kadłub, szpachlujesz, szlifujesz, maskujesz szyby (taśma lub maskol) i malujesz całość;
- malujesz kadłub (obie połówki) w okolicy szyb (szeroki pas), wklejasz szyby, sklejasz kadłub, szpachlujesz, szlifujesz, maskujesz to, co już pomalowane, malujesz resztę, polerujesz, żeby zlikwidować miejsce łączenia wcześniejszego i późniejszego malowania.

Droga pierwsza - nie gwarantuje dokładnego pomalowania wokół okien - raczej zostaną brzydkie, niedomalowane miejsca z odpryskującą farbą. Droga druga - wokół szyb dobre malowanie, ale likwidacja "przejścia" między malowaniami może być trudna...

Powiem Ci tak - ja już parę trucków skleiłem. Mam do posklejania "Tutkę" 154 Zvezdy w 1:144, z dodatkami, z kalkami i maskami, żeby wykonać go jako "101", ale boję się zabrać za to malowanie. Skłaniam się ku wersji drugiej, ale nie wiem, jak to wyjdzie.
Poczytaj porady na Modelworku w dziale lotniczym, tam z pewnością więcej się dowiesz. Niektórzy np. rezygnują z szyb albo robią szyby z ClearFixu.

Pozdrowienia.

Edit 1:
Tak na szybko:
- wersja 2 - malowanie pasów przed sklejeniem: [link widoczny dla zalogowanych]
- wersja 1 - maskowanie szyb: [link widoczny dla zalogowanych]

Edit 2:
To mój post nr 1435, czyli "kolejowy" (1435mm to rozstaw szyn w Polsce) Mr. Green

Dzięki, Jarku!

Z tego co zdążyłam doczytać o 767 ze Zvezdy - to deklasuje on pod względem jakości stary kit Revell'a, do których kalkomanie były dedykowane.

Ja Ci specjalnie nie pomogę w tej dziedzinie, bo to nie moje "brocha". Chciałem skleić "Tutkę" tuż po katastrofie, ale medialno-spiskowy szum coraz bardziej mnie zniesmaczał.
Niemniej jednak, kiedyś go skleję, jako odpolityczniony symbol katastrofy...
Jak kupiłem ten model, to zacząłem się interesować techniką sklejania pasażerów, tak, jak Ty teraz. Ale nie drążyłem tego tematu zbyt mocno.

Inna sprawa, to konieczność dobrego przymocowania obciążnika z przodu kadłuba (wewnątrz), żeby potem się nie odkleił i nie latał luźno.

Spróbuj się jeszcze rozejrzeć za jakimiś dodatkami do Twojego modelu z firmy BraZ (żywice). Ja do Tutki dokupiłem podwozie i silniki (wnętrza silników) właśnie z firmy BraZ i są o niebo lepsze od Zvezd-owych.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrowienia.