Moje przygody z DeAgostini

Wysłany: Pon 21:18, 05 Mar 2012

Celnie

Wysłany: Pon 22:26, 05 Mar 2012

pitagor napisał:

Ludzie dzielą się na tych co wiecznie narzekają i na tych którzy _PRÓBUJĄ_ coś zmienić w otaczającej ich rzeczywistości. Stąd list do DeA. Rady typu zrezygnuj z prenumeraty możecie wsadzić sobie w buty. Czy jako klient nie mam prawa oczekiwać, że model dotrze do mnie w całości i dobrze złożony? Proponujecie chodzenie od empiku do empiku i przewalanie dostawy w celu wybrania prawidłowo wykonanego modelu? Śmieszne. Płacę i wymagam. Jeszcze lepsza jest rada: zrezygnuj ze zbierania.

Ach! Jak ja kocham roszczeniowe podejście do życia, tego społeczeństwa...

Wysłany: Pon 23:35, 05 Mar 2012

Piotrek_EPKK napisał:

pitagor napisał:

Ludzie dzielą się na tych co wiecznie narzekają i na tych którzy _PRÓBUJĄ_ coś zmienić w otaczającej ich rzeczywistości. Stąd list do DeA. Rady typu zrezygnuj z prenumeraty możecie wsadzić sobie w buty. Czy jako klient nie mam prawa oczekiwać, że model dotrze do mnie w całości i dobrze złożony? Proponujecie chodzenie od empiku do empiku i przewalanie dostawy w celu wybrania prawidłowo wykonanego modelu? Śmieszne. Płacę i wymagam. Jeszcze lepsza jest rada: zrezygnuj ze zbierania.

Ach! Jak ja kocham roszczeniowe podejście do życia, tego społeczeństwa...

I kto to mówi (pisze)

EDIT:
Bardzo proszę - bez wycieczek osobistych. Od tego jest PW. Mod.

Wysłany: Wto 1:25, 06 Mar 2012

Akurat roszczeniowe to jest wtedy, gdy uważasz, że Ci się wszystko należy z definicji. Jeśli podpisujesz umowę i płacisz pieniądze, to to już jest jedynie sprawa wywiązywania się, a nie roszczenie... I to, że kolega wymaga obiecanej jakości za to, że płaci, nie dziwi mnie ani przez chwilę.

Wysłany: Wto 1:33, 06 Mar 2012

1313 napisał:

Akurat roszczeniowe to jest wtedy, gdy uważasz, że Ci się wszystko należy z definicji. Jeśli podpisujesz umowę i płacisz pieniądze, to to już jest jedynie sprawa wywiązywania się, a nie roszczenie... I to, że kolega wymaga obiecanej jakości za to, że płaci, nie dziwi mnie ani przez chwilę.

Wolny rynek = nie podoba Ci się jakość / sposób działania = nie kupujesz. Czy takie to trudne do zrozumienia? Tutaj nawet nie ma co wyjaśniać. Wydawnictwo nie wywiązuje się z umowy? Zrywasz ją i nie kupujesz już więcej. Ostracyzm. Z tego co wiem wiele osób tak zrobiło i sobie to chwalą.

Wysłany: Wto 7:20, 06 Mar 2012

Piotrek_EPKK napisał:

Ach! Jak ja kocham roszczeniowe podejście do życia, tego społeczeństwa...

Rozumiem, że jak kupisz coś na Allegro czy w sklepie internetowym i towar przyjdzie uszkodzony lub niekompletny to stwierdzasz: "Sam jestem sobie winien, powinienem iść do sklepu na rogu i wybrać odpowiedni towar"

EOT

Wysłany: Wto 10:26, 06 Mar 2012

Reklamować jest sens, jak przypadkiem dostaniesz coś uszkodzonego, z wadą. W KaPach to jest po prostu tendencja - jakość jest już od dawna najniższa z możliwych, większość modeli jest uszkodzona, (za dużo kleju tu i ówdzie to też uszkodzenie) więc reklamowanie i miotanie się traci coraz bardziej sens i to o czym pisze Piotrek w tym konkretnym przypadku po prostu ma sens

Wysłany: Wto 13:17, 06 Mar 2012

Jak mało kiedy w tym wypadku akurat się z Piotrkiem zgodzę. Uważasz, że daja chłam, po prostu nie kupuj mi tam zawsze uszkodzony model wymieniali bezproblemowo. Więc od strony reklamacji nie ma czego się czepiać, a pisanie jakichś pism jest bezsensowne. Dla mnie to tak jakbym pisał reklamację bo żarcie w mcdonaldzie mi nie smakuje i z uporem tam jadał zamiast pójść do kfc np.

Wysłany: Wto 16:57, 06 Mar 2012

Masz niby rację, ale zapewniam, że gdyby była jakakolwiek opcja "kfc" dla kap, to bym przeszedł.

Wysłany: Wto 17:09, 06 Mar 2012

Sami zróbmy konkurencje Kapowi i innym;p. Możliwe jest wszystko kwestia kasy:)...

Wysłany: Wto 19:22, 06 Mar 2012

1313 napisał:

Masz niby rację, ale zapewniam, że gdyby była jakakolwiek opcja "kfc" dla kap, to bym przeszedł.

Skoro tylko te 2 opcje są to co dadzą pisma?

Wysłany: Sob 10:28, 24 Mar 2012

Cochise napisał:

1313 napisał:

Masz niby rację, ale zapewniam, że gdyby była jakakolwiek opcja "kfc" dla kap, to bym przeszedł.

Skoro tylko te 2 opcje są to co dadzą pisma?

może coś dadzą.
Cytuję kolegę Afordosa z MAF: Rozmawiałem z BOKiem DeAgostini i miła Pani powiedziała mi, że zostało wystosowane przez nich oficjalne zgłoszenie do podwykonawcy o pogarszającej się jakości modeli i że problem niedoróbek szczegółów powinien minąć wraz z kolejnymi modelami.

Wysłany: Sob 12:24, 24 Mar 2012

Jestem ciekaw, czy rzeczywiście tak było, czy może to tylko "chłyt materkidowy" DeA... Dowiemy się wkrótce Very Happy

Pozdrowienia.

Wysłany: Sob 19:24, 24 Mar 2012

Czytając treść maila do DeA oraz powyższe posty niestety nie mogłem powstrzymać się od drobnego podsumowania :
Otóż drodzy forumowicze posyłający kolegę do Empika : niech pierwszy rzuci kamień ten co to golfa z tylnym siedzeniem w tym Empiku znalazł.

Wysłany: Pon 6:45, 26 Mar 2012

JarekS napisał:

Jestem ciekaw, czy rzeczywiście tak było, czy może to tylko "chłyt materkidowy" DeA... Dowiemy się wkrótce Very Happy

Pozdrowienia.

Jakiś taki niewierzący jestem...