Autobusy i ciężarówki z Editions Atlas (Polska)

O matko po raz n-ty to samo :roll: Na razie nikt nic nie puścił, przynajmniej do czasu aż ktoś z nas otrzyma ten autobusik. O marketingu, popłuczynach i tym czumu ciężarówek nie ma i nie będzie było już tyle razy, że ten kotlet jest tak strasznie niestrawny...

Mam jeszcze prośbę - nazwy państw piszemy dużą literą! Uwierz mi, że bardzo to razi!

Sorry za te nazwy państw,to chyba z lenistwa.

Moi drodzy troszeczkę mnie nudzi ta cała dyskusja o Editions Atlas. Czy ktoś z Was przeanalizował ofertę handlowa tej firmy? Jeżeli nie to zapraszam na ich stronkę.
Niech każdy z Was dobrze ja sobie obejrzy i sam sobie odpowie na pytanie jak taka firma może realnie funkcjonować, gdy ma ofertę, na którą raczej nie ma klientów. Może i jest to krajowy odłam zachodniego wydawnictwa, który teoretycznie istnieje od kilku lat. Niestety firmy tworzą ludzie, a im nie zawsze zależy na tym aby przynosiła ona zyski. Smutne, ale prawdziwe.

Ciekawe, piszecie o tej serii już 3 lata, a ja dopiero dziś dostałem ulotkę reklamową, trochę inną niż zaprezentowana kilka stron temu. Oczywiście ma być to ten sam niebiesko-biały Jelcz, oczywiście 1:72, jest kupon do zamówienia 1 numeru za 19.90 a z tyłu kilka innych busów, które mają wyjść w serii. Czy też to dostaliście?

no to może ją zaprezentuj

tak na marginesie, swoje zamówienie na model Jelcz 043 w skali 1:72
z Bus Collection złożyłem 2 września, poprzez stronę internetową
Editions Atlas.
Obiecywali w cztery tygodnie przysłać model.... i nic.
rozumiem, że nikt jeszcze nic nie dostał.
......wybaczcie za mielenie tematu bez wyraźnej konkluzji
Smile

Też złożyłem zamówienie 2.09,ktoś już tu pisał że wysyłki będą realizować w październiku,więc pewnie lada dzień.

pietja71 napisał:

wysyłki będą realizować w październiku

Wysyłki miały być zrealizowane do końca września...

warto zapytać którego roku Wink

Mam sentyment do tych autobusów, fajnie gdyby wreszcie ktoś wypuścił popularnego ogórka dobrze wykonanego w kilku odmianach. Ale jak czytam raczej nie zanosi się tutaj nawet na jedną odmianę.

Rozłożona nie zmieściła sie w całości na skaner. Umieściłem dość duże skany, aby dało się przeczytać.

Powiem tak:
Szkoda, że nie 43, jak na 72 tanio nie jest, ale i nie ma tragedii i tak napaliłem się jak szczerbaty na suchary, jednak ciągle mam wrażenie, że tym z Atlasu zapomniał ktos powiedzieć, że prima aprilis to jest w kwietniu....

Ekskluzywny render z kompuera Laughing

Generalnie ulotki, jak wszystkich innych Atlasu nie da się czytać. Za dużo o eksuluzywności, wspaniałości i znakomitości. Podstawka nazywana postumentem Laughing

Tak oto wylewa się dziecko z kąpielą w kwestii reklamy... A reszta cóż "Ale to już było... I jednak wróciło!" Laughing

Widząc tę ulotkę zmniejszyłem szansę na ukazanie się kolekcji o dodatkowe 20% Laughing

Zamiast wydawać autobusy świata wystarczy wydać np. 3 modele jelcza widoczne na zdjęciu poniżej. Zrobić dobrą reklamę kolekcji i gwarantuję sprzedaż na poziomie o kilka razy wyższym niż 5000 szt. Ale żeby sprzedawać to najpierw trzeba zainwestować...
[link widoczny dla zalogowanych]

Ale było to już milion razy wałkowane...
Seria jest taka sama we wszystkich krajach, w których wychodzi - są te same modele, z wyjątkiem modelu "startowego". Dlaczego niby Atlas miałby dla Polski robić ekstra odmienną serię? Z ekonomicznego punktu widzenia to się jeszcze mniej opłaca, niż seria, która ma rzekomo startować...
Pozdrowienia

JarekS napisał:

Ale było to już milion razy wałkowane...

Chyba po to jest właśnie forum aby wypowiadać swoje zdanie i dyskutować.

JarekS napisał:

Dlaczego niby Atlas miałby dla Polski robić ekstra odmienną serię? Z ekonomicznego punktu widzenia to się jeszcze mniej opłaca, niż seria, która ma rzekomo startować...

To powiedz dlaczego Dea tak długo ciągnie serię Kap? Dlaczego wypuszczają serię z Warszawą w większej skali i ze sporą akcją reklamową?
Myślisz, że robią to dla rzeszy fanów tej serii. Bo ja myślę, ze robią to dlatego, że mają na tym fajne pieniądze. Skoro modeliki tłuczone są w Chinach to koszt produkcji jednej sztuki przy takiej ilości to wartośc rzędu max.10zł z dostawą do Polski plus inne koszty: logistyki, marża dla dystrybucji, marketingu, spokojenie 40% wartości z jednej sztuki zostaje w ich klieszeni.
Z ekonomicznego punktu widzenia to na początku jest inwestycja i do tego dochodzi tylko ryzyko.
Atlas nie chce inwestować, oni idą po najniższej linii oporu, chcą najmniejszym kosztem, zebrać jak najwięcej śmietanki. I dlatego ich biznes kręci się jak się kręci.
Patrz jak sprzedają się Kapy, jakie jest zainteresowanie modelarstwem w Polsce. Doskonały przykład to Allegro pokazuje, jak duży jest to rynek, ile ludzi kupuje i kolekcjonuje modele aut, jak dużo zostawiamy pieniedzy miesięcznie mimo, że mówi się, że w Polsce jest bieda i Polaka nie stać. Popatrz na siebie ile rocznie wydajesz na modele aut i innych. A to tylko kawałek tortu.
Wystarczy dobrze zbadać rynek (czego oczekują klienci, jaka skala, jakie modele) zainwestować w przygotowanie modeli, słuchać klientów i tylko liczyć zyski.
Ja jak bym pracował w marketingu Dea to swoje pomysły na nowości czerpał bym z tego forum i obserwacji allegro i myślę, że sukces miłabym murowany.