 |
|
 |
|
Autor |
Wiadomość |
Abarth098
User
Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 2942 Przeczytał: 57 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 12:56, 12 Kwi 2025 |
 |
Podobno informacja o podwyżce została dodana do paczek omyłkowo. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
sprzewo
User
Dołączył: 21 Gru 2012
Posty: 2983 Przeczytał: 37 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielonka
|
Wysłany:
Sob 14:47, 12 Kwi 2025 |
 |
Oby tak było, bo ostatnio ceny raczej wyhamowały. Co więcej, na Węgrzech ta seria kosztuje ok 70 złotych, a ceny tam są raczej wyższe niż w Polsce |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pavulon1987
User
Dołączył: 18 Lis 2020
Posty: 175 Przeczytał: 13 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 21:16, 09 Maj 2025 |
 |
Mam pytanie do prenumeratorów. Otrzymałem dziś ostatnią przesyłkę z Legendami FSO - paczka uszkodzona i modele niestety też. W moim portalu klienta w zakładce z Legendami nie ma możliwości zgłoszenia uszkodzenia. Mam też ciężarówki i tam wszystko jest ok. Czy ktoś też tak ma u sobie? Ewentualnie jaka jest aktualnie jakaś inna możliwość zgłoszenia uszkodzonej paczki niż w portalu klienta? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
gorset84
User
Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 661 Przeczytał: 55 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kudowa Zdrój
|
Wysłany:
Pią 21:23, 09 Maj 2025 |
 |
Piszesz e-maila do nich ze zgłoszeniem reklamacji. Dodajesz zdjęcia uszkodzeń i krótko je opisujesz. Podaj też nr klienta 🙂 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
JarekS
Moderator
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 5764 Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Pią 22:30, 09 Maj 2025 |
 |
Reklamacje można zgłosić po opłaceniu przesyłki - po zaksięgowaniu wpłaty, po pewnym czasie pojawia się link do formularza reklamacyjnego (po 2-3 godzinach od zaksięgowaniu wpłaty) - tak mam w kolekcji ciężarówek. Kiedyś nie można było reklamować w ten sposób modeli premium, bo nie było ich na liście, ale teraz już są - przed chwilą składałem reklamację w ten sposób na model premium.
Pozdr. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Abarth098
User
Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 2942 Przeczytał: 57 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 6:29, 10 Maj 2025 |
 |
Jak nie działa link na stronie to można pisać od razu na [link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Piotrek_EPKK
User
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 6488 Przeczytał: 75 tematów
Pomógł: 294 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 23:09, 05 Cze 2025 |
 |
Zacytuję Maćka z innego działu:
Cytat: |
Kurcze...
Naprawdę nie ma chętnych na ten model???
Jak by się sprzedał, to salonik nie zwróci i jest szansa, że następny model (Jelcz 640 wywrotka) też będzie w nadmiarze. No a jak salonik zwróci, to Jelcza nie będzie... |
No i tutaj jest w ogóle sedno problemu dystrybucji. Mało chodliwe modele nie schodzą i potem jest problem żeby dostać coś lepszego. Pisałem kiedyś, że u nas w KRK w zasadzie we wszystkich znanych mi miejscach wyginęły ciężarówki PRL. Kiedy wydano Traktory Hachette, wtedy pojawiły się też w tych zapomnianych już przez DeA punktach. I o ile premierowy Ursus dobrze schodził, o tyle numery 2-3 już zalegały. Ostatnim numerem jaki w tych punktach widziałem był 4. Piątego numeru z Ursusem kolejnym już nigdzie nie było - punkty wycofały się z dystrybucji i do dzisiaj kolekcja ta nie wróciła. Krótko mówiąc - przez politykę wydawniczą i szczególnie kolportaż, obecnie kupienie modelu z kiosku zakrawa o wyzwanie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
W126
User
Dołączył: 03 Lut 2021
Posty: 2722 Przeczytał: 59 tematów
Pomógł: 203 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 2:08, 06 Cze 2025 |
 |
Problem zaczyna się od tego, że w kolekcjach są modele, których nikt nie chce. Takie, że z góry można przewidzieć zupełny brak popytu na nie. Wystarczy trochę siedzieć w temacie, żeby szybko się zorientować czego ludzie oczekują. DeA do dzisiaj tego nie pojęło, mimo że już 3 lata wypuszcza kolejne numery. Dobór modeli jest po prostu zły. Gdyby to modelarze i znawcy tematu byli odpowiedzialni za dobór modeli, jakość ich wykonania, kolejność w serii i nakład, to nie byłoby problemów ani ze zbytem, ani z kolportażem. Można by było trzymać wysoki nakład, bo każdy kolejny model byłby hitem. Założę się, że zysk dla wydawcy też byłby większy. Zajmują się tym niestety dyletanci, więc efekt jest, jaki jest.
Sprawa kiosków i problemów ze zwrotami niechcianych numerów, to jest efekt, a nie przyczyna. Problem zaczyna się w doborze modeli do wydania.
W "moim" kiosku też przyszły Tatry GTC ponad stan, mimo że nikt ich nie zamawiał. Za to poprzedni ogórek nie dojechał ani jeden, chociaż babka podobno złożyła zamówienie na wiele sztuk. Nie mieli jej co wysłać. Wszystkie przepadły na bardzo wysokim szczeblu dystrybucji i rozeszły się nie wiadomo gdzie. Ciekawe, że nigdy nie zabraknie dla znanych sprzedawców z portali aukcyjnych. Jeszcze się chyba nie zdarzyło, żeby nie mieli jakiegoś modelu w ilościach hurtowych. |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
 |
 |
sprzewo
User
Dołączył: 21 Gru 2012
Posty: 2983 Przeczytał: 37 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielonka
|
Wysłany:
Wto 12:31, 29 Lip 2025 |
 |
W lipcu nie dostałem żadnej przesyłki z KCP. I wlasnie dostałem taką odpowiedź:
Dzień dobry,
dziękujemy za kontakt z firmą DeAgostini Collectibles.
Otrzymaliśmy informację, że kolejna przesyłka powinna być wygenerowana w sierpniu. Niestety tak jest ustalony plan wysyłkowy. Przepraszamy za długi czas oczekiwania.
Jeśli masz jakiekolwiek inne pytania, jesteśmy do Twojej dyspozycji.
Z poważaniem,
DeAgostini Collectibles |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pavulon1987
User
Dołączył: 18 Lis 2020
Posty: 175 Przeczytał: 13 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 9:12, 02 Wrz 2025 |
 |
Witam ponownie. Chciałbym zapytać kolegów, którzy reklamują sporo przesyłek z prenumeraty ciężarówek. W połowie Lipca zareklamowałem jedną przesyłkę (zgnieciona paczka w trakcie transportu), Dea wygenerowało nową paczkę która przyszła do mnie po dwóch tygodniach (pod koniec lipca). Otrzymałem maila, że za nową paczkę zostanie naliczona ponowna opłata, a za uszkodzoną otrzymam zwrot. I tu pojawił się problem - mamy 2 września, zwrot pieniędzy nie przyszedł na konto do dziś, na maile ponaglające z prośbą o wyjaśnienie support już nie odpisuje, a na infolinii jedyna informacja że sprawa jest w księgowości i nic więcej nie da się zrobić na ten moment. Ja czekam już 40 dni, DEA olewa temat ewidentnie (tłumaczenie, że nie oni zajmują się zwrotami pieniędzy). Może ktoś miał podobną sytuację i może coś podpowiedzieć co zrobić dalej? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Falcon
User
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 2032 Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Wto 10:28, 02 Wrz 2025 |
 |
W126 napisał: |
Problem zaczyna się od tego, że w kolekcjach są modele, których nikt nie chce. Takie, że z góry można przewidzieć zupełny brak popytu na nie. Wystarczy trochę siedzieć w temacie, żeby szybko się zorientować czego ludzie oczekują. DeA do dzisiaj tego nie pojęło, mimo że już 3 lata wypuszcza kolejne numery. Dobór modeli jest po prostu zły. Gdyby to modelarze i znawcy tematu byli odpowiedzialni za dobór modeli, jakość ich wykonania, kolejność w serii i nakład, to nie byłoby problemów ani ze zbytem, ani z kolportażem. Można by było trzymać wysoki nakład, bo każdy kolejny model byłby hitem. Założę się, że zysk dla wydawcy też byłby większy. Zajmują się tym niestety dyletanci, więc efekt jest, jaki jest.
Sprawa kiosków i problemów ze zwrotami niechcianych numerów, to jest efekt, a nie przyczyna. Problem zaczyna się w doborze modeli do wydania.
W "moim" kiosku też przyszły Tatry GTC ponad stan, mimo że nikt ich nie zamawiał. Za to poprzedni ogórek nie dojechał ani jeden, chociaż babka podobno złożyła zamówienie na wiele sztuk. Nie mieli jej co wysłać. Wszystkie przepadły na bardzo wysokim szczeblu dystrybucji i rozeszły się nie wiadomo gdzie. Ciekawe, że nigdy nie zabraknie dla znanych sprzedawców z portali aukcyjnych. Jeszcze się chyba nie zdarzyło, żeby nie mieli jakiegoś modelu w ilościach hurtowych. |
Ale to tak nie działa. Dajmy na to, że producent tych modeli powiedział DeA te 2-3 lata temu, że jeśli zamówi u nich 10000 szt to zapłacą za 1 sztukę np. 300 BDT (jakby ktoś nie wiedział - BDT czyli "taka" to waluta Bangladeszu ), a za 5000 sztuk np. 500 BDT. Ponieważ mieli przygotowany biznesplan, więc sobie szybciutko podliczyli, że nawet jak części nie opchną, to będzie się opłacało zamówić więcej zbijając koszt jednostkowy. I tym sposobem nie poszło w Czechach 10000 szt Tatr, więc trafiły do PL (na Węgry też?). To tak zgrubsza tłumacząc. A innymi słowy: wystarczy spojrzeć z jakim "powodzeniem" cieszą się na Węgrzech nasze Jelcze Hydrosy. Model zrobiony pod polski rynek (marchewka dla prenumeratorów), ale żeby nie poszedł za bezcen to puścili go na Węgrzech. Dzięki temu i tak pewnie większość nakładu poszła tam za słuszną (dla DeA cenę), bo kwitnie (jak za PRL) barter do PL. Kasa DeA się zgadza? Zgadza!
I na koniec: a masz pewność, że gdyby zamiast np. tego Fiata do transportu samochodów, puścili teraz jakąś wybitnie polską i jednocześnie niszową ciężarówkę to sprzedaliby jej w PL te np. 10000 sztuk? Co ważne - na tym etapie sprzedaży kolekcji! Początek tej serii to była inna sprawa!
Jeśli większość nie poszłaby w PL, to w Czechach i Węgrzech tym bardziej. I potem by się walały za 10E u takiego 1.43man czy BCN...
"Wykradanie" modeli z dystrybucji i puszczanie ich później w cenie x3 na allegro to inny temat... Z drugiej strony co powiedzieć, jeśli IXO puści potem taki model w wersji gablotkowej właśnie w cenie x3? To też będzie przekręt? Jak np. z Tatrą 111 D030. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Wojciech1500
User
Dołączył: 13 Wrz 2010
Posty: 1478 Przeczytał: 18 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 10:54, 02 Wrz 2025 |
 |
Niestety praktyka dotycząca reklamacji zmieniła się już jakiś czas temu. Wcześniej za krzywo wklejone lusterko dostawaliśmy drugi model i nikt o nic nie pytał - teraz formalności jest więcej.
Odpowiadając na Twoje pytanie - nie rób nic. Ja na zwrot czekałem kiedyś ponad 2 miesiące ale go otrzymałem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
W126
User
Dołączył: 03 Lut 2021
Posty: 2722 Przeczytał: 59 tematów
Pomógł: 203 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 11:57, 02 Wrz 2025 |
 |
Falcon, ja znam te wszystkie mechanizmy, o których piszesz. Że przy większym zamówieniu w produkcji wychodzi niższa cena jednostkowa, że planują od razu puścić model na 3 rynki itp. To już każdy chyba wie, kto czyta to forum od paru lat. Zresztą wystarczy rozsądnie pomyśleć.
Ja pisałem konkretnie o tych modelach, których nikt nie chce. Ani u nas, ani w innych krajach. Takim modelem jest np. Ikarus 526. Ten w realu małoseryjny wynalazek zalega w Polsce, ale co ciekawe leży też na Węgrzech. Na rynkach wtórnych jego cena sięgnęła już żenujących 40 zł, czyli mniej niż połowę ceny pierwotnej. To model całkowicie nowy, wykonany od zera, z odlewem którego nie da się użyć w żadnym innym modelu. Gdyby ktoś zrobił wcześniej ankietę lub badanie rynku, to by się zorientował, że to się nie sprzeda i wróci w ogromnych ilościach.
Za to jest np. taki Jelcz 010, który pewnie nie zejdzie masowo w Czechach lub na Węgrzech, ale cała Polska wypisuje go ciągle w zachciankach na różnych listach. Był to samochód bardzo popularny w realu. Na dodatek ma on długą załogową kabinę, którą można wykorzystać w innym modelu, np. w holowniku autobusów. Mamy więc rozłożone koszty produkcji formy kabiny na 2 modele i większą szansę zwrotu poniesionych kosztów, niż w przypadku Ikarusa. Wielu ludzi kupiłoby takiego Jelcza na konwersje, a Ikarusa kto i po co. Co z niego można zrobić? Nic. Po prostu DeA nie śledzi zapotrzebowania i nie ma wyobraźni. Nie czuje rynku kompletnie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
 |
|
 |
|