Legendary Trucks CZ

Zabudowa wygląda trochę jak z takiej blaszanej zabawki z przełomu lat 60/70. Miałem tokowego strażaka.
Zastanawia mnie, jak to się stało, że Czesi od jakiegoś czasu dostają modele swoich wozów, zamiast zapowiadanych wcześniej naszych, NRD-owskich czy węgierskich? Zagrozili bojkotem serii, czy co?
DeA wykosztowało się na modele, które trafiły tylko na nasz rynek, a teraz my dostajemy jakieś czeskie czy węgierskie wynalazki, których u nas nikt nie widział lub o których mało kto słyszał, żeby wydawnictwu zwróciły się koszty poniesione na opracowanie modeli na te dwa w sumie mało ludne rynki zbytu. Tak to widzę. Jeszcze te lawety fiat i renault.