Legendy FSO - skala 1:43

Jeśli chodzi o ostatnią zapowiedź, to najbardziej czekam na Poloneza Cargo i oby to było Cargo na bazie Caro minus.
Co do pickupa, to być może jest mała, ale jednak, szansa na tą hybrydę złożoną z przodu Poloneza i tyłu 125p pickup. Ewentualnie może 3-osiowy pickup.

O modelu FSO 1100 vel 1300 Coupe nie wiele mi wiadomo, jak na polski samochód, ale to nic dziwnego ponieważ, w ogóle konkretne dane w tym przypadku są bardzo skąpe. Dlatego tym którym brakuje w zakupionym modeliku tylnej szyby zadam pytanie. A czy jesteście przekonani, że ona tam w oryginale była? Ten swego rodzaju concept car Poloneza. Miał silnik umieszczony z tyłu. Spójrzcie na karoserię. Pozbawiona ona jest wlotów powietrza w tylnej części (typowych dla "sportów" chrap bocznych) poza symbolicznymi w słupku C. Poza chłodnicą coś powinno zapewniać właściwą wentylację komory silnika. Więc może w tym samochodzie żaluzja nie była tylko estetyczną imitacją, ale prawdziwą żaluzją, której zadaniem było usuwanie ciepłego powietrza. Dostępne zdjęcia zdają się potwierdzać brak przeszklenia (bardzo dobra przejrzystość i brak refleksów).

Co zaś do lamp tylnych to wyglądają jak w dużym Fiacie, czyli tak jak powinny wyglądać. Uważam, że jak na auto odtwarzane tylko na bazie zdjęć (nie przetrwał żaden namacalny egzemplarz w jakiejkolwiek skali) ten model wyszedł całkiem zacnie.

W Kielcach Wars średnio dostępny. Kupiłem w 6 punkcie (w dwóch nie było, w Empik 1 szt.) przy czym na każdym skaza. A to palec odbity na dachu, a to na masce - byc może wystarczyło tylko wytrzeć, ale przez blister to zgadula.

W następnym nr Polonez trzyosiowy (przednie felgi inne niz tylne - ładnie wyglądają na zapowiedzi)

No i mamy Warsa. Model bardzo dobry, naprawdę nie ma się do czego przyczepić. W ręku wygląda na czysto złożonego i prezentuje się naprawdę dobrze. Wszystko fajnie... no ale dawno nie widziałem tak umazanego i poklejonego jakimś klejem modelu, tylne lampy wklejone przez jakiegoś desperata bo umazane jest wszystko dookoła. Tak samo inne elementy. DRAMAT.
Na szczeście widać to głównie w powiększeniu i po przyjrzeniu się. Można śmiało cieszyć z modelu kolejnego polskiego prototypu. Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

I zapowiedź Poloneza. Faktycznie ma różne felgi tak jak prawdziwy, zachowany. Szkoda, że zrobili malowane na czarno tylne zwisy jak w ocalałym a nie jak na historycznych zdjęciach.

[link widoczny dla zalogowanych]

W tym polonezie pojawiły się chyba po raz pierwszy ładnie odwzorowane felgi bez dekla z 125/Poloneza. I to od razu w dwóch odmianach Smile

Do poprawek innych modeli czy konwesji kopa takich poldków by się przydała.

Czy zrobi ktoś zdjęcie wnętrza Warsa?? Dziękuję

Elegancko im wyszedł ten FSO "Kadet" Smile

Kolekcja super, pomimo że niektóre modele mogą mieć wady montażowe i merytoryczne to warto je mieć bo nigdzie indziej ich nie ma, pojawiały się prototypy żywiczne ale nie kosztowały tak niewiele jak te .

FSO Wars rzeczywiście wygląda jakby nie był wypuszczony z "linii produkcyjnej" a z warsztatu/manufaktury (niestety jakość slaba). Te ślady odcisków palców i kleju widać nawet ma modelu sfotografowanym w gazetce. Na szczęście niektóre z problemów można szybko i łatwo wyeliminować. Np. widoczna też w modelu Bartka nadlewka reflektorów. W Empiku też miałem taki model. Na szczęście był też bez. Z drugiej strony samo auto jest na prawdę ładne z wieloma w miarę dobrze odwzorowanymi szczegolami. Ma lusterko boczne (nie każdy z modeli prototypowych był w nie wyposażony), wszystkie lampy (poza kierunkowskazami na błotnikach przednich) wykonane są z transparentnego plastyku, napis FSO na kołpakach i pokrywie silnika, reflektory posiadają głębię odbłyśników, wnętrze odwzorowane w szczegółach (poza kolejną nadlewka na wysokości lewego nawiewu).

Wars jaki jest każdy widzi. Na zdjęciach makro niekoniecznie warto go oglądać, ale na żywo jest całkiem ładny. Mi się podoba.
Natomiast z żalem przyjąłem do wiadomości brak kartonika w gazetce. O ile samą prasę po przeczytaniu wyrzucałem bez żalu, o tyle arkusze z kartonu dzielnie służyły mi do innych celów.
Będę tęsknił.

Dzisiaj oglądałem Warsa w saloniku Inmedio i miał o wiele ładniejsze, delikatniejsze i lepiej przylegające wycieraczki niż egzemplarz Bartka.

Kartoniki zniknęły też w gazetkach Kultowych Ciężarówek. De Agostini poszło w jakąś pozorną oszczędność. Jednak te tekturki powodowały, że całość była sztywniejsza i blister mniej narażony na zniszczenie. Jak dostaną więcej zwrotów z połamanymi modelami, to może wrócą do tekturek.

Zapowiedź Poloneza MR 83

Fajny, pamiętam takie. Szkoda że nie "kość słoniowa"

W stosunku do Poloneza z początku produkcji czym się różni? Czy tylko plastikowymi kołpakami i czarnym ,,łapaczem powietrza" na masce? Myślałem, że MR'83, to ten z nowszym przodem.

Jeszcze spojlerem na klapie bagażnika 😉