carman - kolekcja modeli

W wolnej chwili zrobiłem zdjęcia kilku modeli z kolekcji samochodów, jaką posiadam. Obecnie studiuję i w domu jestem średnio raz na miesiąc, więc zdjęcia dodawać będę okazjonalnie.

Wracając do samochodów. Uwielbiam wszystko, co ma koła, silnik i... Duszę. Więc zdecydowałem się zbierać modele samochodów z lat 60 i 70 ubiegłego wieku. Moim zdaniem najlepszego okresu 4 kołek. Współczesne, plastikowe i biodegradalne dziwadła mnie nie interesują, a swym wyglądem wręcz straszą. Właściwie modele zbieram od dziecka. Do dziś zostało mi kilkadziesiąt modeli BBurago, do tego około setki autek Matchbox, HotWheels, Majorette i innych. Nadszedł jednak czas na zabawki dla trochę starszych i zacząłem od modeli firmy Minichamps, a oto kilka z nich:

Porsche 356 A, B i C, w wersji cabrio, hardtop i coupe.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Porsche 911

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Porsche 911 Carrera RSR i RS

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Na sesję nie załapała się legendarna 911 Turbo, którą kopiłem od jednego z kolegów z forum.
Następnym razem pokażę także kilku Yankesów i piękną Włoszkę.

Modele rewelacja, przyznam szczerze - zazdrość mnie zżera!!

Ostatnio silna reprezentacja aut z Zuffenhausen na forum - i bardzo dobrze!

Planowałem fotografować moje muscle car-y, ale mam coś ciekawszego. Burgery i cola będą później Wink

Zbierając modele kolejowe kupowałem także samochody w skali. W końcu powietrza w wagonach wozić nie będę.
Na początek przedstawię trzy ciężarowe Ziły. Wiem tylko tyle, że producent pochodzi z Ukrainy, a kupiłem je we wspólnym zamówieniu na forumtt.pl. Oprócz ciężarówek mam też po dwie Wołgi M24 i Moskwicze 408 produkcji Herpy.

Pewnie ciekawi Was, a co to za skala? Very Happy

Jest to skala 1/120 (zwana "TT" w modelarstwie kolejowym). I tak... Modele są naprawdę małe.

Co ciekawe, modele Herpy mają malowane, srebrne listwy, ramki szyb, wielobarwne światła i sporo innych detali, jak czytelne znaczki "Moskwicz" i "Wołga". Niektórzy producenci mają problemy z tampodrukiem w skali 1/43, a tu mamy 1/120 i wszystko jest czytelne. Można? Można!

Bardzo fajne muszą być tak dobrze wykonane maleństwa. Zrobiłbyś zdjęcie przy czymś w 1:43? Smile

Popraw zdjęcie, bo jest niezgodne z Regulaminem (rozmiar).

W końcu jestem w domu i mam trochę czasu na zabawę w fotografa. Na przystawkę jedno zdjęcie, czyli porównanie Wołgi M24 w skali 1:43 i 1:120.

Ogólnie w skali 1:120 Herpa ma już sporo modeli w ofercie:

Barkas B1000
GAZ 69
Moskwicz 403 i 408
Skoda 1000MB
Wołga M21 i M24
Framo 90 ~ A do tego współczesne ciągniki MB Actros i Scania R z naczepami w wielu wersjach kolorystycznych.

Patrząc na ostatnie zdjęcie, miałem wrażenie, że czerwona Wołga jest ... W skali 1/18 !
Super, podobają mi się zestawienia jednego modelu samochodu, w różnych skalach, a gdy do kompletu dochodzi ten sam kolor - miodzio Hyhy

Miałem takie samo wrażenie, jednak szybko zorientowałem się, że to 1:43, ale szczerze mówiąc pasowałałaby tu jeszcze jakaś 1:18 lub 1:24, chociaż nie wiem, czy ktoś produkuje Very Happy

W swojej kolekcji też lubię takie zestawienie w różnych skalach Smile

Czekam na pozostałe modele, chociażby wspomniane muscle car'y Cool

Za oknem pogoda nie rozpieszcza. Pochmurno ciągle, słońca brak i nie ma jak zrobić dobrych zdjęć w naturalnym świetle... Mimo to sesja się odbyła.

Od ponad roku siedzę i zaczytuję się na temat amerykańskich 4 kółek. Tym samym nabrałem ochoty na kolekcjonowanie modeli tychże samochodów. A tego już się leczyć nie da... :roll:

Zacząłem więc od podstaw; A, B, Chevrolet!

Model Corvette C2 Stingray Convertible 63' od PMA.

Moim zdaniem najzgrabniejsza Corvette ze wszystkich, a zestawienie czarnego lakieru z czerwonym wnętrzem dodaje jej pikanterii. Myślę by nie dokupić wersji coupe, ale PMA miało w ofercie tylko srebrną z czarnym wnętrzem, która tak sobie się prezentowała. Natomiast ciekawi mnie model od Sparka. Kolor, detale wyglądają rewelacyjnie, ale mam obawy przed tą żywicą...

Model Camaro 67' od PMA.

Mój numer 1 wśród amerykańskich samochodów. Ma klasę i ponadczasowy styl. Nic tylko lać benzynę i palić gumę. Jeśli się kiedyś takiego dorobię, to z pewnością parkować nim będę we własnym salonie, a co! Laughing

A wracając do modeliku, to PMA odwaliło kawał dobrej roboty, który później zalało farbą... Dosłownie. Linie drzwi są ledwo widoczne, a sam kolor też jest mało porywający. Jedak reszta detali jest bardzo starannie i estetycznie wykonana. Mam nadzieję, że wkrótce pojawią się inne wersje kolorystyczne, bo nie sądzę, by PMA projektowało nowe formy dla niecałych 2000 sztuk modeli.
Ciekawi mnie, czy jakakolwiek firma robi model bliźniaczego Pontiaca Firebirda w skali 1/43.

Idziemy dalej: C, Dodge!

Model Charger R/T Hardtop Coupe 68' od PMA.

Jeden z największych, z największym silnikiem, a PMA upchnęło go do ciasnej gablotki. Jakość wykonania jest poprawna, choć w moim przypadku są widoczne ślady kleju przy kalkach, a tylne światła są czymś przetarte. Średnio też przypadł mi do gustu pomysł z odsłoniętymi reflektorami. Przecież cały urok Chargera to ten grill ze schowanymi światłami...

D, E, Ford!

Model Mustang Fastback 68' od PMA.

Klasyczny Mustang w najlepszym wydaniu. PMA nie żałowało detali i jest na czym zawiesić oko. Dość długo polowałem na ten model i ostatecznie dałem za niego więcej, niż planowałem. Cóż, jak ugryzę, to nie puszczę. I nie żałuję Twisted Evil

Piękny zestaw. Forda szczególnie gratuluję, bo model podoba mi się bardzo, a chyba widziałem za ile poszedł za alle..
Faktycznie się uparłeś.

Jeszcze przydałby się Challenger Smile

Firebirdy z różnych lat robi RoadSignature i jeden model jest od Delprado, to nie ta sama półka co PMA, ale zawsze warto sprawdzić.

Oj przydałby się Challenger... Chciałbym, aby PMA wydało model tego Dodge'a w jakimś kolorze metalizowanym, bo dotychczasowe wersje były zbyt jaskrawe jak na mój gust. A do tego sporo kosztują na e-bay.

W planach mam też Mercury Marauder'a od PMA, jednak tylko na zagranicznych aukcjach tropić go można.

A tymczasem przenoszę się z krainy ropą i colą płynącą na Stary Kontynent. Na świecie szalał kryzys naftowy. Amerykanie w panice porzucali swe paliwożerne krążowniki. A tymczasem Porsche jakby nic sobie z tego nie robiło i zaprezentowało najszybszy, produkowany wówczas seryjny samochód, czyli model 911 Turbo (930).

Porsche 911 Turbo 77' od PMA.

Bardzo lubię ten model ze względu na dbałość o szczegóły i jakość wykonania, choć ciągle mam pretensje do siebie, że kiedyś nie kupiłem go na alledrogo w [link widoczny dla zalogowanych]. Teraz jego cena nawet do 100 euro dochodzi Shocked

Kolejnym modelem jest niedoszły następca Porsche 911 i jedyny w historii samochód sportowy z tytułem "samochód roku", czyli Porsche 928.

Porsche 928 S 79' od PMA.

Powiem krótko, brać, póki jest! Świetnie wykonany model z masą detali. Kolorowe wnętrze i ciekawy wzór tapicerki tylko dodaje uroku. Zastanawiałem się nad modelem od AutoArt'u, jednak kształt jego przodu przypominał mi... Szczurzy ryjek. No i felgi "telefony", choć kultowe, mnie nie kręcą.

Właściwie do pełni kolekcji modeli Porsche, produkowanych przed rokiem 1980, zostały mi 914 i 924 Very Happy

Na koniec coś pikantnego, czerwonego i szybkiego.

Lancia Fulvia 1600 HF 70' od PMA.

Model kupiłem dość spontanicznie, bo nie planowałem Włochów w kolekcji. Zrobiłem to raczej z sentymentu do starej gry komputerowej "Rally Trophy", gdzie można było ścigać się klasykami. Była najszybszym przednionapędowym samochodem po Saabie 96, którym dało się jechać na wprost. Tylnonapędowcami tylko rowy zwiedzałem Laughing

Kolejny świetny zestaw.
911 Turbo nie zazdroszczę, ale od dawna żałuję, że jak miałem okazję to nie kupiłem 928 z PMA, tylko uparłem się na AutoArt, który "wyszedł".
Może innym razem.

Tu cos, tam cos, fajnie. Czekamy na wiecej.

Wysłany: Pią 23:02, 06 Mar 2015

To już ponad 15 lat odkąd zaatakował mnie wirus zwany 911 Laughing

. Ostatnio nasiliło się jego działanie, czego efektem są:

Porsche 911 Carrera RS 73' od Ebbro.

Model bardzo dobrze wykonany. Smaczku dodają starannie wykonane felgi, za którymi kryją się srebrne tarcze hamulcowe z zaciskami. Co ważne, warstwa lakiernicza jest równo ułożona, co jest częstą bolączką modeli PMA. Nie ma zgrubień lakieru, a wszystkie krawędzie drzwi i innych detali są wyraźnie zauważalne.

I tu mój entuzjazm się skończył. Wnętrze modelu jest. I nic więcej. Nie ma nawet pomalowanych zegarów Shocked

Do tego tył 911 Ebbro jest... Za wąski, a dokładnie szerokość tylnego okna i pokrywy silnika. Na zdjęciach tego nie widać i zaczęło mi coś nie pasować dopiero po wyjęciu modelu z pudełka. Pokrywa silnika jest niemal kwadratowa zamiast prostokątnej. Porównałem z RS-ką od PMA, to jak dwie różne wersje auta. Zmierzyłem i wyszło, że 911 od Ebbro jest o około 2 mm węższa. I ta różnica jest zauważalna. Więcej postaram się opisać w dziale porównania.

Porsche 911 S 69' od Ebbro

Ten model jest już lepszy od RS-ki. Czerwone wnętrze ładnie komponuje się z czarnym lakierem. Są malowane zegary i nadruk tapicerki na przednich fotelach. Ciekawym akcentem są metalowe wycieraczki, a jeszcze ciekawszym... Malowane światła. Mają poczucie humoru w tej Azji :roll: Niestety 911 ma tą samą wadę, co RS, czyli wąski tył. Jednak ze względu na czarny kolor nie jest to tak zauważalne.

Jedziemy dalej. Nie przepadam za kabrioletami, choć w miniaturze łatwiej jest w nich podziwiać detale wnętrza. Znalazłem więc takie rozwiązanie.

Opel Kadett C Aero 78' od PMA

Cudo. Mnóstwo detali na zewnątrz (jak na tak prosty samochód), jeszcze więcej wewnątrz, a i podwozie bardzo szczegółowo odwzorowane. Nowo opracowane modele PMA stoją na bardzo wysokim poziomie. Chyba na jednym Kadecie się nie skończy. Jedyny minus, to za gruby lakier.

Fiat 500 L 65' od PMA

Jest tak mała, że spokojnie na tej podstawce zmieściłyby się dwie 500. Sam kolor też charakterystyczny dla tego autka. Choć zastanawiałem się nad czerwonym, to nie żałuję wyboru. I jak w Kadecie pełno detali na zewnątrz, wewnątrz i pod spodem.

Na koniec hamburger, a raczej podwójny bigburger, który posiadam już dłuższy czas.

Dodge Monaco 74' od PMA

W przeciwieństwie do Fiacika, model Dodge'a rozsadza gablotkę od środka. Zapasu jest może po 5-7 mm z przodu i z tyłu Laughing

I jak poprzednio mamy tu mnogość detali. Nawet miska olejowa została pomalowana na niebiesko Shocked

Może PMA zacznie dodawać przezroczyste podstawki, żeby łatwiej było oglądać podwozie Laughing

Podsumowując, mam mieszane uczucia co do modeli Ebbro. O ile czarna 911 jest ok, to od pomarańczowej RS oczekiwałem więcej. Tym bardziej, że jakościowo trochę przyćmiły je kupione w tym samym modele PMA.

Wysłany: Śro 23:22, 18 Mar 2015

Przeoczyłem Twój temat przynaje się. A ciekawe rzeczy poruszasz, zwłaszcza, że oba modele widziałem i zrobiły na mnie pozytywne wrażenie. Pomarańczowe RS spodobało mi się na tyle, że pomysłałem "kurcze, czemu sam takiego sobie nie kupiłem?". Teraz jednak po Twojej opinii widzę, że wcale nie jest to aż tak "genialny" model. Ciekawy jestem ostatniego produktu "premium" od Welly, którym jest taki właśnie RS i co ciekawe nawet kolor się zgadza Laughing

Cena niższa niż Ebbro, wygląda dość podobnie... Może w przyszłosci kupię na spróbowanie (chociaż "cywilów" unikam jak ognia!) i zrobimy jakieś interaktywne porównanie Twisted Evil

Ogólnie bardzo lubie Ebbro, to dobre modele z rodowodem japońskim (chociaż made in china), ale jak widać i tutaj zdaają się problemy Cool