Ciężarówki PRL - mafo

And1 napisał:

Dakarowy Star na wsi. Takiego widoku to jeszcze chyba nikt nie doświadczył Smile

I tu byś się zdziwił...
Drugiego Stara, nr 630, prowadził na Dakarze w 1989 Jerzy Franek, prywatnie ojczym mojego kolegi. Ten mój kolega wspominał, że jakiś czas przed rajdem, Jerzy Franek dostał do dyspozycji identycznego Stara (lub tego Dakarowego, teraz trudno to ustalić), który parkował przed domem w Ustroniu. Samochód służył do oswajania się z nim, poza oficjalnymi treningami. Kolega wspominał, że jeździli (z ojczymem) tym Starem po okolicznych miejscowościach i górach (Beskidy), wjechali nawet na Czantorię (rzekomo nartostradą). Także widok "Dakarowego stara na wsi" nie był czymś niezwykłym. Gdyby Maciek dorobił na swojej dioramce góry w tle, to widok byłby całkeim realny Smile

Pozdr.

Planujesz przerobić wydany model na ten drugiej załogi?

Jakby były kalki, to czemu nie...

Kalki pewnie byłby nawet ktoś z forum w stanie wykonać, tylko jak patrzę tak na szybko, to do zmiany i w tym przypadku też do zaprojektowania jest ich chyba całkiem sporo.

Dzięki koledzy za wpisy i dyskusję. Lubię jak w moim temacie coś się więcej dzieje niż tylko moje fotki... Smile

Dziś kolejny model z tej gazetkowej serii. Tym razem także model z rajdu Dakar - Tatra 815 4x4. Tym razem znalazłem chyba ciekawsze tło... Wink

Tło zdecydowanie dobrze dobrane Ok!

Fajnie dobrane tło, tylko trochę przeszkadzają te przewody wysokiego napięcia. Gdyby nie one, to byłyby zdjęcia jak prosto z rajdu.

Zdjęcie jest moje własne z pustyni w Izraelu. Tam akurat były linie wysokiego napięcia. Może kiedyś dane mi będzie odwiedzić Saharę, albo jakąś inną pustynię, to porobię fotki jako tło do rajdu Dakar... Wink

I u mnie zagościł kolejny model z serii Kultowych Ciężarówek z okresu PRL. O jego wykonaniu i zgodności napisano już sporo w temacie o tej kolekcji, zatem dziś tylko fotki.

Jelcz 325 MS-31 - betonomieszarka:

Dużym plusem w mojej ocenie jest wreszcie przymocowanie modelu do podstawki. Może dzięki temu zmniejszy się ilość uszkodzeń… Wink

Myślisz, że ten drut coś zmieni? Z mojego doświadczenia wynika, że większość uszkodzeń powodowały wgniecenia w blistrze. Chyba nie zdarzyło mi się, żeby jakiś model latał luźno i uszkodził się poprzez obijanie o ścianki blistra.

Jelcz w tej scenerii wygląda dużo lepiej, niż sam model postawiony na stole. Krajobraz skutecznie maskuje odpustowe kolory i niedoróbki Smile

Mam dokładnie przeciwne wrażenie. Model ustawiony na stole, czy też półce w gablocie może uchodzić za egzemplarz wystawowy, zaś ustawiony w realistycznej scenerii wygląda jeszcze bardziej nierealistycznie i odpustowo.

W126 - uważam, że każde dodatkowe mocowanie ma szansę zabezpieczyć model przed uszkodzeniami.

Arek - Zapewne masz rację, ale moja dioramka też ma charakter zabawkowy, a i wszystkie modele to przecież rodzaj zabawek. Ale dzięki za wpis, bo każde zdanie i opinia jest dla mnie cenna.

Wracając do kolekcji, u mnie też zagościła Praga z dźwigiem. Jak dla mnie model bardzo udany, a ruchome elementy tylko dodają mu uroku. Trzeba będzie pomyśleć o olinowaniu, bo te plastikowe imitacje są trochę słabe.

Maćku, gratuluję wytrwałości w zbieraniu tej serii.
Wracając do wcześniejszych wpisów, mi osobiście dużo lepiej i przyjemniej ogląda się te modele
w jakiejś scenerii niż "goły" model na jednolitym tle. O ile przy osobowych jednolite tło jest lepsze
to przy ciężarowych jakaś sceneria robi robotę.

Zgadzam się z przedmówcą w 100%. Po pierwsze gratuluję wytrwałości, mi jej zabrakło i odpuściłem kolekcję.
A z scenerią fajnie się komponuję.

andy ns, And1 dziękuję. Coraz bardziej męczy mnie ta kolekcja ale jeszcze próbuję ją utrzymać. Wink

Dlatego dziś udałem się do saloniku i nabyłem drogą kupna Jelcza w wersji śmieciarki. Pomijając kabinę, bo jednak wolałbym go ze starą kabiną, to model wykonany całkiem dobrze z małymi niedoróbkami ale o tym na końcu…

Jelcz 315M SM-81

Nie wiem tylko dlaczego znów DeA zapomniała dać rurę wydechową, a i nie wiem dlaczego podziurawiła błotnik…