Mini-kolekcje i pojedyncze modele Lucanera

Ten Chiron jako samochód mi się średnio podoba. O wiele bardziej wolę nowego, natomiast Veyron jest przecudny, wygląda mi na fajniej wykonany niż PMA, szczególnie grillem z przodu Wink

Jak uważasz, który model Veyrona jest lepiej wykonany - AA czy Minichamps?
I w ogóle gdzie wyhaczyłeś Veyronka, bo u mnie też jest jako must have Smile

Trudno te modele porównywać. To dwie różne wersje. Oba mi się podobają - według mnie prezentują bardzo zbliżony poziom.

P.S Veyron mi się trafił na niemieckim Ebay.

Dziś będzie McLaren razy dwa.

Najpierw znalazłem na aukcji MP4-12C z AutoArtu, chociaż model był bez pełnego opakowania i w kolorze czarnym to zalicytowałem. Tak jak podejrzewałem skończyło się to niewygórowaną kwotą i mogłem postawić kolejnego AutoArta na półce, a przy okazji porównać z Minichampsem.

McLaren MP4-12C AutoArt:

Bardziej podoba mi się AA - jest schludniejszy - ma na pewno lepsze światła, subtelniejsze felgi i sprawia ogólnie lepsze wrażenie.

Pomarańczowy PMA pochodzi z serii TopGear z figurką Stiga.

Nie tak łatwo zakończyć kupowanie McLaren’ów.

Przypomniałem sobie, że zawsze chciałem mieć wersję GT3. Pojawiła się taka na allegro, ale nie leżał mi kolor (i cena) więc sprawdziłem czy nie dałoby się tego dostać taniej.

Dało się Smile

McLaren MP4-12C GT3 Minichamps:

Strasznie mi się ten model podoba - jak na żywicę sprawia wrażenie solidnego.

To jeszcze nie koniec McLarenów i żywicy, ale to już przy następnej okazji.

Dla mnie też AA ładniejszy, jest taki bardziej "elegancki" Smile

Ten wyścigowy też niczego sobie, gratuluję nabytków Wink

Piekne mclareny Shocked

planuje oba,ale dobrze ,ze nie kupilem jeszcze pma. Zawsze faworyzuje pma ,ale tym razem odpuszczam. Na kazdym kroku jest widocznie gorszy. Nie przebija AA na ani jednej placzyznie. Nawet sylwetka wydaje sie skopana( linia dachu na ostatnim zdj) jedyne co ma lepsze to kolor ,ale przypuszczam ,ze i AA jest dostepne w tym kolorze.

Pokazalo sie ostatnio kilka gt3 i planowalem ich zebranie. Nawet mclaren gt3 byl dostepny w wielu kolorach i do niedawna szly nawet tanio. Niestety rozeszly sie i naprawde trudno o cos w rosadnej cenie...Gratki ,ladne modele Ok!

Piękne McLareny! 12C to mój ulubiony model. Mam 4 sztuki od Minichamps ale na tym na pewno się nie skończy - poluję jeszcze na AA.

Nie tak łatwo przestać kupować McLareny.
Po MP4-12C z AA Wiesiek wynalazł dla mnie w DE żywiczne cudo. P1 w malowaniu maskującym z TSM.

McLaren P1 TSM:

Model był już prezentowany na forum, ale cieszę się, że mogę go zaprezentować u mnie.

Następnie, przypomniałem sobie, że właściwie nie kupiłem sobie nic sensownego na urodziny w tym roku więc znalazłem, dolicytowałem i zdobyłem kolejnego McLarena Smile

Jest nieziemski i prezentuje się zjawiskowo.
Nakręciłem licznik żywic jak szalony, ale było warto!

McLaren P14 720S Glacier White TSM:

Kosmiczny.

Niesamowity lakier - szaro-srebrny wpadający w czystą biel przy odpowiednim oświetleniu.
Obłędny.

Miałem chyba fuksa w licytacji, bo każda z aukcji, która obserwowałem po moim modelu kończyła się ceną dwa razy wyższą.

Taki rodzaj lakieru to perłowy. Naprawde ladnie sie prezentuje.

Tak jak poprzednio było o McLarenach, tak dziś będzie o Fordach.
Ford GT40 zawsze mi się podobał, tak samo jak jego współczesna odmiana: GT.
Z cywilnych modeli posiadam Banga (MK II) i Minichampsa (GT z 2005).

Pewnego razu jednak szukając czegoś zupełnie innego trafiłem na aukcję najnowszego Forda GT...
Walczyłem ze sobą bardzo długo, ale postanowiłem kontynuować spóźnioną imprezę urodzinową.
No to ognia. Bawimy się dalej.

Ford GT 2015 Liquid Blue TSM:

Przy okazji. Gdzieś widziałem fajne zdjęcie samochodu na dwukolorowym tle i postanowiłem spróbować.

Nawet ciekawie to wygląda - muszę jeszcze poeksperymentować.

Koniecznie trzeba go zestawić z ostatnim super McLarenem:

MacLaren jest niesamowity, ale wiecie co - Ford jest jeszcze bardziej nie z tego świata.
Dla mnie wygrywa Ford - za odwagę stylistyczną i za ostre linie, które lubię.

Fordów ciąg dalszy.

Mój GT40 z Banga nie jest zły, ale moje oko przyciągnął Minichamps w kultowym malowaniu nawiązującym do barw wyścigowych Gulfa.

Ford GT40 AutoBild Minichamps:

Model ma otwierany tył i bardzo fajny silnik.

Jeszcze na koniec 3 kolejne generacje pięknego i wyjątkowego samochodu, który mnie absolutnie zachwycił.

Kusi mnie jeszcze trójka GT40 ze słynnego Le Mans 1966 kiedy wszystkie stanęły na podium Smile

piekne Mclareny i Fordy. TSM robi ładne modele.

Przerwa od TSM - ale nie powiedziałem ostatniego słowa.
Znów zajechały dwa Mercedesy - z tych nowszych. Ostatnia odsłona S-Klasy bardzo mi się podoba - szczególnie w wydaniu Coupe i Cabrio. Na razie zdobyłem Cabrio i myślę, że to udany początek.

Mercedes S-klasse Cabrio I-Scale (Kyosho):

Tak dla porządku: model ma dokładany dach:

Oczywiście, lepiej wygląda bez niego.

Drugi Mercedes jest praktyczniejszy (podobno).
Kolejny shooting brake od Mercedesa, tym razem CLA. Ciekawy, na żywo też niczego sobie w tym kolorze. Będzie pasował do większego brata CLS.

Mercedes CLA Shooting Brake Kyosho:

Bardzo mi się podoba odwzorowanie charakterystycznego grila - udanie to wyszło, a do prostych to on nie należy.

Na koniec jeszcze trochę klasyki - to mi się jednak podoba najbardziej.

Skusiła mnie dobra cena, a wkurzają zaspawane na amen koła.
Ale całościowo model wygląda naprawdę dobrze.

Mercedes 600 Coupe Schuco ProR:

Nie obyło się bez zestawienia z resztą 600-tek z AutoArtu.

Model w zestawieniu z resztą AA wydaje się trochę duży. Szczególnie wysokość rzuca się w oczy.

S Klasa i CLA bardzo ładne, szczególnie felgi w CLA mi się bardzo podobają, dzięki którym model zyskuje na wyglądzie.

Ale co klasyka, to klasyka, piękna 600-tka, świetnie prezentuje się z resztą 600-tek Smile

Pozdrawiam

Lucanero napisał:

Mercedes 600 Coupe Schuco ProR

Zbudowano 2 szt. Warto dopisać przy nazwie "Nalinger". Od nazwiska twórcy tego samochodu. Swoją drogą ciekawa postać. W wieku 13 lat otrzymał swój pierwszy patent na reflektory samochodowe.

Lucanero napisał:

Model w zestawieniu z resztą AA wydaje się trochę duży. Szczególnie wysokość rzuca się w oczy.

Jeżeli rzeczywiście jest wyższy, to trudno, nic nie poradzisz. Efekt pewnie zwiększa fakt, że ma mniejszy rozstaw osi.

Nawet nie wiedziałem że CLA w tej wersji produkuje Minichamps.
Kolejny rodzynek na którego muszę zapolować.
Gratuluję ciekawej dostawy Wink