msnrc - modele w skali 1:43

Zetorski, wiedziałem że ten samochód ma silnik spalinowy i jeszcze po jednym elektrycznym na każdą oś ale mocy i prędkości maksymalnej nie znałem. Ok!

Witajcie.

Ostatnio po Porsche powróciłem do samochodu, który można codziennie spotkać na ulicy. Dziś będę kontynuować tendencję do dużych zmian i będzie pojazd dużo bardziej niecodzienny niż nawet wyścigowe Porsche. Jeszcze jakiś czas temu nie spodziewałem się, że w mojej kolekcji pojawi się jakikolwiek model pojazdu z filmu. Potem przypomniałem sobie o świetnej trylogii filmowej a jednocześnie niezastąpiony włoski sklep internetowy porządnie opuścił cenę modelu pojazdu, bez którego trylogia nie byłaby tak świetna.

169. DeLorean DMC-12 (wehikuł czasu) - Hot Wheels Elite:

Tyle na dziś, do następnego!

Przepiękny Dealorean Smile

gratuluje

Bardzo ladny Ok!

mialem kiedys od pma. Wydaja sie na podobnym poziomie wykonania. Chcialbym kiedys porownac wszystkie naraz wraz z vitesse Smile

Planujesz wiecej filmowych samochodow?

Hubert1111, dzięki!

Pako3110, dzięki! Możliwe, że kiedyś jeszcze nabędę VW T1 z logiem korporacji Dharma z serialu 'Lost' ale nie jest to mój priorytet. Wink

Witajcie.

Ostatnio był DeLorean. Dziś znów coś przyziemnego.

Pamiętam, kiedy byłem małym dzieckiem i jak co środę przyjeżdżała śmieciarka. Zawsze wtedy siadałem na parapecie (miałem taki duży parapet wewnętrzny) i patrzyłem przez okno jak pracownicy zakładu oczyszczania miasta wrzucają do poczciwego Jelcza odpady z małych śmietników. Był to mój swego rodzaju rytuał. Jako, że jestem człowiekiem sentymentalnym, postanowiłem sprawić sobie model właśnie takiej śmiaciarki. Tym bardziej, że nasz wspólny forumowy kolega organizował akcję zakupową w sklepie, w którym te modele kosztowały w granicach 2-3 €. I oto jest. Smile

170. JZS Jelcz 315 - Śmieciarka - IXO:

Nie mógłbym nie porównać wersji plandekowej do śmieciowej:

Chciałem odkręcić tego z niebieską kabiną od podstawki, żeby porównanie wyglądało lepiej, ale wyścig zbrojeń pomiędzy producentami bitów a producentami innych rzeczy zaszedł zbyt daleko:

Tyle na dziś, do następnego!

Sproboj plaskim srubokretem, takie same srubki maja gazetowe rajdowki Altaya i latwo je odkrecic.

Albo płaski śrubokręt tak jak pisze Skuderia albo kleszcze (jeżeli oczywiście masz). Kiedyś próbowałem i nawet się udało Wink

W sklepach po 4 złote, są zestawy śrubokręt a w rączce mini bity. Są tam te trójkąty

Ja ciągle używam końcówek z gwiazdką. Dają radę.

Dzięki Panowie za rady. Pamiętajcie jednak, że odkręcić to nie problem, tylko przy odkręcaniu (i przykręcaniu) niededykowaną do tego końcówką kształt otworu w łebku śrubki może się coraz bardziej zbliżać do koła. Wink

Ja spiłowałem czubek trójkątnego pilnika, jest idealny i się nie obrabia.
Nie chce mi się teraz szukać, ale ten ten temat był poruszany na forum, były tam jeszcze inne sposoby np. nożyczki.

Już mam:http://www.motoshowminatura.fora.pl/wyklady-techniczno-praktyczne,48/jak-odkrecic-trojkatne-srubki-ixo,2767.html

Witajcie.

Tym razem pozostajemy w końcówce XX wieku. Dziś będzie pojazd bez napędu własnego. Nie jest to niestety Minichamps ale model przedstawia coś bardzo dobrze znanego z polskich ulic. Smile

171. Niewiadów N126 - IXO:

Środek nie jest jakoś szczególnie imponujący:

Przyczepa lepiej wygląda w zestawie z samochodem. Jako, że żaden z moich modeli nie posiada haka, przedstawiam zdjęcie tylko z takiej perspektywy:

Tyle na dziś, do następnego!

Co do trójkątnych śrubek, to występują również np. w serii Opel Collection czy w serii radiowozów wydawanej niedawno. Ostatnio próbowałem rozkręcić jeden radiowóz, w którym takie trójkątne śrubki były niestety zapieczone i nie dało się ich odkręcić nożyczkami ani innymi polecanymi sposobami, ale znalazłem na Aliexpress za 2 zł bita o odpowiedniej końcówce: [link widoczny dla zalogowanych] . Mi dotarł po kilku tygodniach i jest idealny właśnie takich śrubek, więc jeśli nie przeszkadza Ci czas oczekiwania, to polecam.

Edit: setny post Very Happy

Awaryjnie można użyć trójkątnego pilnika tzw. iglaka lub skrobaka trójkątnego, jeśli takie ktoś posiada. Trzeba tylko ich końcówki lekko zeszlifować, aby weszły na odpowiednią głębokość w trójkąt wkręta.