Kolekcja - Lokomotywy Świata

Trochę mi tam nie po drodze Smile

Arek napisał:

Narazie PKP Cargo utrzymuje w ruchu parowozy, ale przyjdzie taki moment w którym jakiś młody księgowy powie: "wystarczą wszystkim modeliki a Amercomu" i wtedy zacznie się lament miasta, że umarła turystyka.

No i trafiłeś w sedno sprawy. Wolsztyn nic nie zrobi, bo Wolsztyn nie ma parowozowni. Ta należy do PKP Cargo. Nie ma co liczyć, że księgowy zamknie parowozownie, bo równie dobrze mógłby sobie strzelić w łeb. Nie zabija się kur znoszących złote jajka. Wolsztyn zabije co innego. Nie ma powoli maszynistów, którzy mogliby obsługiwać parowozy. A dlaczego nie ma??? Bo nie ma kto przeprowadzić egzaminu!!! [sic!]. Ostatnia osoba, która mogła by siedzieć w komisji, nie spełnia warunku formalnego - nie ma wykształcenia średniego. Bo jaki mistrz, obsługujący parowozy miał średnie wykształcenie!!!!!!!!!!!!! Jest to absurd, ale niestety prawdziwy!!!

Arku sorki ale usunęło mi się Twojego posta! Nie było to zamierzone.

Witam
Bardzo proszę o pomoc mieszkańców Wawy zainteresowanych tym tematem.
Potrzebuje info ,gdzie widzieli jeszcze w sprzedaży nr 1 z DEA. PT 47 .???
Syn sie uparł że chce zbierać te kolejki Very Happy

,a tatuś lata po kioskach i szuka Very Happy

[ zaraz będzie stary kup gablotkę Very Happy

].
Czekam na jakąś wiadomość.
Pozdrawiam

Jak tutaj przeczytałem pierwszy nr lokomotyw deagostini miał w w kiosku kosztować 14,90, a ja ja byłem wczoraj w empiku i patrzę, a tam 3 numery tej serii. Z ciekawości wziąłem, a na folii naklejka, że jest to numer specjalny i cena 9,90. Very Happy

I w związku z tym zakupiłem nr 1 Pt47 i myślę nad zakupem reszty. Razz

Dziergol napisał:

Jak tutaj przeczytałem pierwszy nr lokomotyw deagostini miał w w kiosku kosztować 14,90, a ja ja byłem wczoraj w empiku i patrzę, a tam 3 numery tej serii. Z ciekawości wziąłem, a na folii naklejka, że jest to numer specjalny i cena 9,90. Very Happy

I w związku z tym zakupiłem nr 1 Pt47 i myślę nad zakupem reszty. Razz

Kupuj, bo więcej nie wyjdzie. Smile

Kupuj kupuj Laughing

bo za chwilę możesz żałować Wink

Ten Mallard to potwierdzenie teorii że "chińskie rączki" które składały Ty5 specjalnie na nasz rynek dostały mniej kasy niż za składanie Mallarda zapewne nie tylko dla Polaków. Z egzemplarzy które oglądałem, żaden nie miał takich rażących wad jak większość Ty5 (np. zapaskudzenie klejem, czy niespasowanie części). Chociaż akurat w tym który kupiłem, po otwarciu opakowania zauważyłem że tender nie był dokładnie skręcony, sam dokręciłem śrubki.

jednak widać różnicę w jakości między dea a amercomem Shocked

mireks napisał:

semafor napisał:

jednak widać różnicę w jakości między dea a amercomem Shocked

Gdyby jednak skoncentrowali się na parowozach, to kolekcja by im szła na pewno, bo parowozy zawsze ładnie wyglądają na tle innych lokomotyw i zbyt byłby gwarantowany. Kwestia tylko ceny :roll:

Zgadzam się Smile

parowoziki robią swój klimat nawet shinkansen, który jest całkiem przyzwoicie zrobiony nie daje tyle uroku na półce co parowoziki Smile

Dla miłośników parowozów:

[link widoczny dla zalogowanych]

Odkupiony przez miasto ze złomu za grosze.

Pewnie się wiele osób w tym momencie obraziło, bo przecież zamiast "niszczyć" ten parowóz można by go wyremontować! Razz

Ale mi się ta rzeźba podoba, niesamowity widok !

Czasem remont-odbudowa jest całkowicie nie opłacalna, i takie wykorzystanie lokomotywy (lub jej pozostałości) może dać jej drugie życie. Bo jeśli nie .... to pozostaje pocięcie na żyletki.

Całkiem niezły pomysł na pomnik. Mnie tam na przykład nie jest żal że nie gnije jako kolejny "pomnik techniki" koło dworca czy lokomotywowni. A tym bardziej że nie skończył w hucie. W sumie to też jakiś sposób na to żeby kolej w Polsce się miło kojarzyła.
A wracając do jakości modeli. Mallard jest ok, tylko paradoksalnie w modelu lokomotywy w której opływowość była ważna i tender był blisko parowozu żeby nie było zawirowań powietrza, tu jest dalej niż w pozostałych modelach.

mam wątpliwości co do skali N w lokomotywach świata , chciałem zrobić inne podstawki z wykorzystaniem torów modelowych N , ale brakuje na rozstawie kół prawie 2mm , czyli co , następna seria skopana

jat02 napisał:

mam wątpliwości co do skali N w lokomotywach świata , chciałem zrobić inne podstawki z wykorzystaniem torów modelowych N , ale brakuje na rozstawie kół prawie 2mm , czyli co , następna seria skopana

jat02 zmierzyłem rozstaw szyn na podstawkach i wynosi 9mm. Lokomotywy wybiórczo - Pt47, Flying Scotsman, Shinkansen i też wychodzi mi 8,5-9mm. 9mm to std skali N.
Podaj jakie lokomotywy stawiałeś na torach od N, sprawdze te modele u siebie.
Docelowo tez mam takie plany, aby lokomotywy zdjąc z podstawek i postawić na torze modelowym

Pozdr