Relacje z budowy

Miałem dwa Polonezy:

rocznik 1984, welurowa tapicerka do dzisiaj u ostatniego właściciela auta nie budzi żadnych zastrzeżeń, welur, ten jakby meszek jest nieco wytarty ale przez normalne używanie.

Prawie to samo mogę powiedzieć o drugim aucie z roku 1986. Tutaj jakby bardziej już niestety ale tylko siedzenie kierowcy się "wytrzepało" i posiada strukturę przypominającą tę z fotela modelu ale nie w takim stopniu!
Co do jakości, to nieraz widywałem fotele w autach zachodnich, które w stosunku do tych samych roczników Polonezów były tak zużyte, że nie dowierzałem, że to prawda.

Co do foteli w modelu, no przesadzono ze strukturą, i to dość mocno! Crying or Very sad

CICHY525 napisał:

Polonez nigdy nie był dobrej jakości. Tapicerka to była szmata, która po niedużym przebiegu tak wyglądała. Szybko rwała się dlatego ludzie stosowali pokrowce. A jednak z takimi niedoborami (żeby tylko z takimi) trafiały do "legalnej dystrybucji".
Takie jest właśnie wyobrażenie ludzi widzących dany sprzęt na zdjęciu i wzbudzający zachwyt z propagandowych ówczas opinii jakie to wszystko w Polsce jest naj.(...)

Mialem 4 Polonezy, roczniki 88 (welur), 90 (welur), 91, 93.
Co prawda żaden z nich nie dorównywał jakością Polonezowi '78 (welur) mojego ojca oraz znanym mi kilku innym z tego okresu (tapicerka welurowa - taka jak od początku produkcji), ale w żadnym z nich tapicerka nie zeszmaciła się tak jak to wygląda w modelu. A każdy z nich używany był bez pokrowców i w chwili sprzedaży miał 70-80 tys. km.
Polonezy z lat 1977-1980 były jakości porównywalnej z samochodami zachodnimi (mowa o materiałach i montażu a nie o rozwiązaniach technicznych), potem było znacznie gorzej. Dlatego w poprzednim poście pisałem o samochodach z pierwszych lat produkcji.
Musiałeś mieć strasznego pecha, że trafiłeś na egzemplarz z takimi szmatami.
Bo jak się domyślam, pisząc o Polonezach z tych latn znasz temat z autopsji a nie z propagandowych przekazów...

Dostaliście dodatkowy woreczek z wkrętami w przesyłce?
Bo ja dostałem i nie wiem, po co one są...
Są wyszczególnione na rachunku, ale za 0zł...
Zastanawiam się, czy ktoś nie reklamował braku wkrętów w jakimś starczym numerze, a omyłkowo dorzucili go do mojej przesyłki...

Ja też takowy dostałem, prawdopodobnie do któregoś numeru zapomnieli dodać.

Też taki dostałem.

Też dostałem. To zorganizowana akcja Wink

Witam czy ktoś zdecydował się na zmianę koloru zgodnie z paletą FSO

W tych 4 numerach mało do montażu.
Nr 83. Tylko boczek drzwi i odblask. Odblask wkleiłem.

Nr 84. Tylko podłokietnik/uchwyt boczka, klamka i ramka chromowana drzwi.

Nr.85. Tylko drzwi. Montaż ramki chromowanej, trójkąta i klamki na klej.

Nr 86. W tym numerze tylko mocowanie mechanizmu szyby i trybiki mechanizmu które na razie nie są zamontowane oraz zawiasa drzwi.

Film 83-86.
https://youtu.be/IuIH3N9cdyU

Z racji, że nocami mam trochę czasu to powoli zacząłem składać swojego Poloneza. Niestety wrócę do tematu nieszczęsnej elektryki - kombinowałem na kilka różnych sposobów i niestety jest ona u mnie martwa. Pilot diodą sygnalizuje gotowośc do pracy, oczko pilota sprawdzone aparatem smartfona jest także działające. Prawdopodobnie prąd nie dochodzi z pojemnika baterii lub oczko zbierające sygnał jest "trafione". Przejrzałem wszystkie kable i wszystko jest OK. Czy ktoś zna jakieś patenty, żeby sprawdzić, czy prąd dochodzi do wszystkich elementów złączonych płytką? Może miernikiem prądu, ale wtedy jaką skalę obrać na pokrętle? Podpowiedzcie proszę, bo mnie dzisiaj krew zalała, jak umieściłem baterie w odpowiednich miejscach, a tu cisza i nic nie "mruga". Oczywiście, jeżeli nic nie pomoże to będę tarabanił do DeAgostini o pomoc przy rozwiązaniu tego problemu.

Też to niestety przerabiałem, przelutowałem wszystkie kabelki wychodzące od pojemnika z bateriami, włącznika oraz głośnika bo wyglądały jakby zaraz miały się oderwać. Na szczęście pomogło.

Przy sporej części elementów, których montaż odbywał się na wtyki, pomagałem sobie klejem... Po obserwacji elementów silnika montowanych na wtyki, które same się demontowały, wolałem to zabezpieczyć... Teraz chyba będzie problem z dostaniem się do przewodów pojemnika na baterie i włącznika... Ehhh... jak nie urok to...

Również miałem problem z odpaleniem elektroniki przez mój błąd, nie włączyłem silnika....Ale sprawdzałem czy prąd dochodzi do płytki za pomocą zwykłej diody LED 3v tylko trzeba wtyczke rozpiąć lub poucinać kable jak kto woli Very Happy

W razie co to jeszcze sam koszyk na baterie jest jakiś taki słaby bo regularnie muszę dociskać baterie.

Mam pytanie. Jakie baterie mają być do pilota ?

AG13 jeśli dobrze pamiętam Smile