Ikarus 256, czyli kolejna polonizacja modelu MODIMIO

Dzień dobry Państwu!

Jak zapewne większość czytelników wie, ostatnio waloryzowałem Ikarusa turystycznego z rosyjskiej serii MODIMIO i w mojej ocenie wyszło całkiem nieźle. Na dniach dzięki nieocenionej pomocy Piotra dostanę kolejny model, tym razem będzie to krótsza wersja turystyka w postaci modelu 256.

Model bazowy prezentuje się następująco:

Zastanawiałem się jak go ulepszyć, aby nie odstawał od pozostałych moich modeli. Odrzuciłem stylizację na lata 80 (ORBIS) na rzecz przedstawienia Ikarusa jako wozu z drugiej ręki, już we władaniu prywatnych przewoźników. Pamiętam, że na Śląsku było ich naprawdę dużo, sam też najeździłem się nimi trochę w tych latach.

Mam następujące koncepcje na waloryzację:

1. Czerwony graciarz prywaciarz - widać, że to są autobusy z demobilu ORBISowego, lecz przemalowane przez właściciela i jak widać - zmęczone życiem. Przeróbka stosunkowo prosta, tym bardziej, że odpada malowanie ramek okiennych - cały czas w czarnym macie.

2. PKS Radom - podoba mi się schemat malowania tego wozu i jakby to powiedzieć... oddaje ducha PKS-u z początku lat 2000.

3. Pójście na łatwiznę - pomysł wymagający najmniej nakładów pracy i finansów. Malowanie zostaje takie jakie jest, dochodzą detale i kalki, w tym przypadku PKS Katowice. Ten przewoźnik miał chyba 7 takich samochodów na stanie. Malowania były różne, część pochodziła z NRD. Z tego co pamiętam, któryś miał podobny schemat. Przemyślę sprawę, bo malowanie oferowane przez producenta wygląda całkiem nieźle.

Zapraszam do śledzenia tego wątku i przesyłam wszystkim serdeczności.

Żeby nie było, że nic się nie dzieje - siedzenia w trakcie malowania.

Zagłówki na biało?
Może mała inspiracja:
https://youtu.be/sHeYD_ABfts
https://youtu.be/6ChxVIunZSA
Pozdr.

Dzięki! Zagłówki na biało, takie zestawienia pamiętam z autopsji i takie też będzie tutaj Smile

Prace przy Ikarusie można uznać za udane i zakończone. Model przedstawia jeden z zakładowych wozów, które pamiętam. Bardziej to inspiracja niż przedstawienie 1:1 ale jak na jakość modelu bazowego oraz poniesione nakłady efekt wydaje się fajny. Czuć klimat autobusu z lat 80-tych i o to mi chodziło.

Naturalnie serdecznie dziękuję Piotrowi za sprowadzenie tego modelu wraz z innym jeszcze, jesteś super, bardzo Ci jestem wdzięczny za pomoc.

Wygląda kapitalnie. Dobrą robotę robią tu zasłonki, uszczelki i pomalowane fotele. Świetna przeróbka. Super

Kolejna udana przeróbka. Brawo.

Te zasłonki to już jest Twój znak rozpoznawczy Very Happy

Model piękny i klimatyczny Padam

Uszczelki maluję ręcznie pisakiem do płyt CD, bez żadnych innych udogodnień. Wychodzi ładnie bo mam precyzję w rękach... gdyż oprócz wykonywanego zawodu prawnika, w czasie studiów byłem zegarmistrzem (pasja do dziś pozostała).

Dziękuję za uwagi Smile

Zasłonki muszą być i to obowiązkowo w jakimś wzorze rodem z PRL-u. To nadaje klimatu i budzi uczucia sentymentalne.

Wojciech1500 napisał:

... gdyż oprócz wykonywanego zawodu prawnika, w czasie studiów byłem...

"Kataryniarzem " - sorki, nie wytrzymałem Laughing

Wyszło na co najmniej 4+. Osobiście, z własnego doświadczenia, powalczyłbym jeszcze z następującymi rzeczami:
- przemalowaniem listwy na ścianie czołowej autobusu (srebrny lub czarny);
- wymianą lusterek zewnętrznych na mniej "toporne". Te fabryczne niestety strasznie psują efekt końcowy;
- dorobieniem lusterka wstecznego w kabinie kierowcy.

Wojciech1500 napisał:

Uszczelki maluję ręcznie .....

Musiałem trochę dojść do siebie. Nie sądziłem, że pomalowanie uszczelek z taką precyzją jak u Ciebie jest w ogóle możliwe.

Muszę szukać swojego sposobu na uszczelki. No i radzić sobie z depresją ilekroć pomyślę o Twoich umiejętnościach Evil or Very Mad

W Nysach też tak malowałem - wyszło nawet ładnie.

Wyszło świetnie👍

Boss napisał:

Wyszło na co najmniej 4+. Osobiście, z własnego doświadczenia, powalczyłbym jeszcze z następującymi rzeczami:
- przemalowaniem listwy na ścianie czołowej autobusu (srebrny lub czarny);
- wymianą lusterek zewnętrznych na mniej "toporne". Te fabryczne niestety strasznie psują efekt końcowy;
- dorobieniem lusterka wstecznego w kabinie kierowcy.

Mówisz i masz Smile