nadwozie do Nysy 522 - odlewnicze refleksje

ponieważ należy się z tym liczyć , że Nysa 522 w innej wersji niż milicyjna może się nie ukazać i jest to wielce prawdopodobne , może ktoś z forumowiczów podjąłby się fachowej przeróbki dostępnego nadwozia Nysy na przykładowo furgon bez okien (łatwo wtedy jest uzyskać wszystkie pozostałe wersje) a inny wykonałby formę i zrobił odlewy z żywicy , sądzę , że na naszym forum takie odlewy schodziłyby jak ciepłe bułeczki , ja sam kupiłbym 5-10 sztuk , przemyślcie to naprawdę poważnie , wydaje mi się , że jest to niezły pomysł na naprawdę fajne konwersje tego pojazdu

Jeśli cena wachała by się międzi 30-40 zł to bym się też skusił(oczywiście surową bym chciał do samodzielnego malowania itp)

Po pobieżnym lecz realnym przeliczeniu kosztów materiałów i wkładu pracy nie sądzę by cena takiej karoserii była niższa niż 70-90 zł Jeśli ktoś zrobi taniej piszę się na trzy sztuki.
Pomysł przedni lecz nie opłacalny Sad

Ja twierdzę, że w kap w końcu dadzą nysę

nic na to nie wskazuje , a jak zaznaczałem , z takiej skorupy można by praktycznie zrobić każdą wersję

jeśli by się ktoś podjął takiej produkcji ,myślę że spokojnie ''zeszło by'' ze 20-30 sztuk u nas ,i trzy razy tyle na alledrogo .
Na pewno nie jest to projekt dla jednej osoby ,nie podoła czasowo i finansowo .
Wspieram oficjalnie pomysł Tomka -czy jest ktoś kto by się podjął?

A skąd domysły, że nie bedzie Nysy 522 w KAP-ie?

Chcieli byście cala kompletna nyskę cy tylko karoserie?

W sumie trzeba by zrobic kompletny odlew calej nyski wlacznie z wnetrzem.... Troche dutkow by trzeba zainwestowac....

starczyła by sama "gładka buda" i tak resztę trzeba by przełożyć z "dawcy"

Januszu niezupełnie ,trzeba by też odlać szyby.Ale nysa się pojawi choćby dlatego że wnętrze jest z "małymi" drzwiami.

myślałem o samym nadwoziu , jak w konwersji , choćby do ZIMa-12 , tam też była sama karoseria , wszystkie pozostałe elementy łącznie z przednią szybą byłyby od MO , a nie czytacie dokładnie tego co piszę , to jeszcze raz , taka skorupa daje ogromne możliwości budowy kilku a nawet kilkunastu odmian tego pojazdu , naprawdę jest to jedyny polski pojazd , który doczekał się tylu odmian , a Nysa nawet jeżeli się pojawi , to nie wiadomo kiedy i czy w ogóle , drzwiami też się nie sugerujcie , Fiat 125p kombi miał deskę rozdzielczą od MRa , a jakoś nic o nim nie słychać , najważniejsze jest przystosować stare nadwozie , a samo wykonanie formy i odlewy jest stosunkowo proste , nadwozie jest gładkie , bez wnęk i przetłoczeń --- Janusz , Dremel w garść i do roboty

Myślę ze w cena 50-60 zl za goła bodę sam jest realna.

50-60 złotych za budę, do tego farby i wszystko co potrzebne by ją zrobić dobrze, jeszcze dawca za 27-30, zdały by się blaszki i robi się ciut blisko 100 - 110 złotych.
Biorąc pod uwagę około 30 typów - niezła sumka.
Nie ukrywam, jestem za! Sami wiecie jak bliska jest mi Nysa, ale realnie Panowie.

simon.templar napisał:

50-60 złotych za budę, do tego farby i wszystko co potrzebne by ją zrobić dobrze, jeszcze dawca za 27-30, zdały by się blaszki i robi się ciut blisko 100 - 110 złotych.
Biorąc pod uwagę około 30 typów - niezła sumka.
Nie ukrywam, jestem za! Sami wiecie jak bliska jest mi Nysa, ale realnie Panowie.

Zgadzam się z Simonem. To nie lepiej zamówić 30 Nysek i je przerabiać. Po co podnosić koszty, skoro żywiczny odlew i tak trzeba będzie przerabiać.