Śląskie klimaty w skali 1/87

No panie, klasa, czuć już ten śląski klimat familoków Smile

Jak są familoki to nie może braknąć chlywików 😁

Chlywiki również będą, tak jak i wiele innych śląskich detali. Obserwuje te pejzaże codziennie w drodze do pracy, więc jest czym się inspirować.

A co sądzicie o patynie? Myślę, że nie jest przesadzone, pył węglowy tak osiada na zabudowie.

Być może pył węglowy tak osiada ale to nie on brudził elewacje budynków na Górnym Śląsku. Gdyby w powietrzu było tyle pyłu węglowego, wszyscy chorowalibyśmy na pylicę. Na elewacjach osadzalo się to co wylatywało z kominów. W tym frakcje ciężkie pochodzące ze spalania węgla ale i wiele innych związków uwalnianych w wyniku procesów przemysłowych. Niemal cała tablica Mendelejewa 😉

Możliwe, pamiętam, że jako dziecko na chwilę wystawiło się pościel na zewnątrz, zaraz miała cząstki pyłów.

Tak czy inaczej, jak oceniasz tą patynę? Starałem się bazować na własnych obserwacjach w drodze do pracy.

Jak ktoś sypał miał do pieca, to część od razu wylatywała kominem, zanim się spaliła. Wtedy mogłeś mieć na pościeli dosłownie pył węglowy Smile

To samo było w Wałbrzychu na Dolnym Śląsku i innych miastach, gdzie do pieców trafiały różne pokopalniane cuda za ułamek ceny pełnowartościowego węgla, czy koksu.

Kamienica bardzo mi się podoba. Wygląda fajnie i realistycznie. Ja bym chyba tylko okna w jednym z mieszkań pomalował na inny kolor, np. ciemnozielony. Było to dość charakterystyczne i ze względu m.in. na zanieczyszczenie powietrza malowano okna w takich ciemniejszych kolorach, a nie na biało jak większość Polski. Biały zaraz byłby szary. A że każdy malował tym, co miał, to jedna rodzina mogła mieć czerwone, a inna zielone. Tak kojarzę obraz takich kamienic.

Raczej wymieszanych kolorów nie było. Na czerwono malowali na osiedlach górniczych a na zielono na hutniczych.

Ok. Kilka razy widziałem taki miszmasz i tak mi się skojarzyło. Może to był jakiś wyjątek.

W familokach górniczych były czerwone okiennice. To tradycja i fakt że na grubie czerwono farba była dostępna za darmo albo w bardzo niskiej cenie. I na czerrwonym nie było widać marasu. Na zielono były w osiedlach hutniczych. Ale jak w familoku mieszkały górniki i hutniki to była mieszanka. Jak na Kaufhausie w Rudzie. Kopalnia Pokój i Huta Pokój na Frynie

Dzięki. Dla mnie to ciekawostka warta zapamiętania.

Patyna Wojtku jest świetna. Pięknie przyciemniła cegły, a dodatkowo zmatowiła całą ścianę. Wygląda bardzo realistycznie. Super

Wojciech1500 napisał:

Możliwe, pamiętam, że jako dziecko na chwilę wystawiło się pościel na zewnątrz, zaraz miała cząstki pyłów.

Tak czy inaczej, jak oceniasz tą patynę? Starałem się bazować na własnych obserwacjach w drodze do pracy.

Wygląda świetnie 👍

Wojciech1500 napisał:

A co sądzicie o patynie? Myślę, że nie jest przesadzone, pył węglowy tak osiada na zabudowie.

Patyna z ostatniego zdjęcia jest naprawdę świetna !
Bardzo realistyczna, brawo !

Jeśli będziesz robił następne ceglane mury, to chwilę pomyśl o cegłach,
te tutaj mają niewłaściwe proporcje, to oczywiście szczegół którego nikt nie zauważy,
ale jeśli chcesz robić ultradobre odwzorowania - to cegły zrób o proporcjach 6,5x29 czyli 1 do 4,5.
Teraz na budynku są ok. 1 do 3,5 lub mniej. I cegły w nadprożach - zrób dwie główki i jedną wozówkę na przemiennie.... Smile

ale tak jak wspominałem, jeśli o tym zapomnieć lub nie wiedzieć to patyna na ścianach wygląda kapitalnie.
Nie doczytałem się, ale ten klimat to wypisz, wymaluj Nikiszowiec.
Gratuluję Smile

Pięknie 🤩