Waloryzacje smigi'ego

Po jakimś czasie 'gapienia się' na mojego Stratosa z kolekcji Legendarnych Samochodów postanowiłem nieco go 'upiększyć' Smile

Zmiany są wręcz kosmetyczne ale sądzę ze teraz modelik wygląda znacznie lepiej.
Do legendarnej Lancii dorobiłem zupełnie nowe przednie i tylne światła. Przednie, z malutkich kawałków cieniutkiej pleksy podklejanej folią aluminiową [migacze są dodatkowo przejechane na pomarańczowo]. Tylne klosze zrobione ze świateł przeciwmgielnych z VW Beatle'a w skali 1:24 firmy Bburago. Pomalowane na czerwono/pomarańczowo i podklejone czarnymi plastikowymi krążkami.
Zupełnie nowy jest też spoiler na dachu, zrobiony z paseczka plastiku i wycieraczka z odpowiednio pozaginanego drutu która zastąpiła oryginalną plastikową, zdecydowanie za dużą.
Ponadto domalowałem głębię w kratce na masce, poprawiłem nieco lusterka [boczne i wewnętrzne] i pomalowałem wydech.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Super wyszło, gratulacje! Zmiany niewielkie, a model wygląda bardziej profesjonalnie Wink

No i tak się zaczyna. Najpierw maluje się środek, i nawet się nie obejrzysz jak będziesz myślał o wersji rajdowej Jaroszewicza Wink

Gratulacje.

Dzięki wielkie Panowie ! Cieszę się słysząc tak pozytywne opinie Very Happy

Marzą mi się w nim jeszcze słynne stratosowe felgi, ale zakup lepszego modelu żeby przełożyć same kółka byłby głupotą, a razcej nikłe prawdopodobieństwo żebym znalazł gdzieś złomka..

A co do Jaroszewicza to raczej niemam w planach tak kompleksowych konwersji [raczej coś na wzór Lambo które kiedyś tu pokazywałem] bo auta wyczynowe mnie nie kręcą i staram się ich unikać Wink

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Smile

Jak kiedyś była akcja u Włocha na Ebay to miał właśnie zmasakrowane Startosy IXO za chyba coś 3E, w sam raz na pobranie części Wink

była też akcja u Holendra gdzie też za grosze były stratosy z odpowiednimi felgami...

Tym razem Lamborghini, tym razem od Bburago i po raz kolejny próba stworzenia czegoś cieszącego oko z prawie-modelu Wink

Czy udanie-oceńcie sami Wink

Przede wszystkim do wymiany poszły felgi, domalowałem detale (ramki okien, światła, wloty powietrza, wnętrze) i dorobiłem wycieraczkę. Przydałyby się jeszcze jakieś lusterka, ale to może w przyszłości..
Enjoy Wink

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Nie powiedziałbym że to Bburago Laughing

Znacznie lepiej się prezentuje od pierwowzoru.

Świetna robota!

Brawo

I kolejny do kolekcji - Ferrari 288 GTO Bburago.
Od początku polowałem na niego w celu waloryzacji i w końcu udało mi się zakupić na allegro za grosze Wink

Początkowo zamierzałem go pociąć i dorobić klapę silnika uchylaną, zainspirowany ostatnią pracą kolegi ~MaSCott'a, ale kiedy modelik dotarł, okazało się że ma lakier w idealnym stanie i po prostu szkoda mi było go niszczyć.

Standardowo, domalowane detale, ramki okien, pomalowane słupki, światła i wloty powietrza.
[link widoczny dla zalogowanych]

Więcej rzeczy dzieje się poza karoserią. Nowe felgi, wykonane ręcznie metodą podobną do opisanej przez ~Artemisa na swoim blogu (o [link widoczny dla zalogowanych].
[link widoczny dla zalogowanych]

Ponadto postanowiłęm pobawić się nieco z wnętrzem. Dorobiłem zagłówki w fotelach, nową dźwignię zmiany biegów i hamulca ręcznego, a z plastiku wyciąłem boczki drzwiowe. Całe wnętrze będzie pomalowane na czarno, zgodnie z oryginałem.
[link widoczny dla zalogowanych]

Tym razem nie do końca waloryzacja, a raczej naprawa:
Ferrari 512M od DetailCars pozbawione jednego lustereczka.. cały wczorajszy wieczór rzeźbiłem to ustrojstwo, dziś na ciepło wygięte, nawiercone, i wklejone czeka na malowanie. Mam nadzieje żę uda mi się dobrać odpowiedni odcień Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Identyczne nie jest, ale myślę, że na pierwszy rzut oka nie będzie widać różnicy jak się pomaluje.

I już pomalowane, wg mnie wygląda całkiem elegancko Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Pią 2:27, 29 Mar 2013

Jeszcze ciepłe: moja Stratoska w końcu doczekała się oryginalnych felg Very Happy

Oto, jak się prezentuje Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiście nie mogło być zbyt pięknie i okazało się, że nie dość, że kółka pochodzą od jakiegoś staaarusieńkiego modelu i mają plastikowe "ogumienie", a same felgi są jedynie wciskanymi "korkami" w te "oponki" (więc odpada zmiana opon na gumowe, bo bolec na oś znajduje się właśnie w "oponach"), to na dodatek felgi nie różnią się głębokością (a jak wszyscy wiemy, w Stratosie przód ma zupełnie inną głębokość i zakrzywienie ramion niż tył).
Kwestię głębokości rozwiązałem tak, że po prostu przednim wkładkom felg spiłowałem ranty, tak, aby ramiona były maksymalnie na wierzchu, a tył został nietknięty Smile

Gorzej było to zamocować na osiach, bo jak się okazało, oryginalne ośki są zaklepywane na końcach (wewnątrz felgi, tak jak w resorakach) i trzeba było wymyślić jakiś inny sposób. Z tym poradziłem sobie tak, że na końce nieco dłuższych osiek, po nałożeniu kółek, wcisnąłem kawałeczki ciasnego wężyka/otuliny przewodu, po czym wcisnąłem felgi/koreczki na to. Trzyma się to względnie mocno i kółka nie spadają, więc można uznać operację za udaną Wink

Szkoda jedynie że same felgi są ciut za małe i nie mają gumowych opon, ale wg. mnie wyglądają i tak lepiej niż oryginalne od tego modelu.

Tym samym kończę prace nad Lancią, już chyba nic więcej nie uda mi się wycisnąć z tego modelu. Jeśli będzie zapotrzebowanie, to na dniach postaram się zrobić jakieś porządniejsze fotki całokształtu Wink