Western Star i Tractor Trailer 1:24

Takie o to wielkie cos powstalo. Kolory nieprzypadkowe, niebieski moj ulubiony, a zestawienie z zoltym i czarnym najbardziej mi odpowiada.
Dach od naczepy, i pokrywa silnika jeszcze nie przyklejone .

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo ładny i w bardzo fajnych kolorach - naprawdę mi się podoba. Ogólne wrażenie dużo lepsze, niż w Dafie, co oznacza, że doskonalisz warsztat. Proponuje jeszcze pomalować piasty w tylnych kołach ciągnika na czarno, nie będzie wtedy wyglądał zabawkowo. Coś tam się podziało na dachu sleepera, nie wiem, czy to lakier, czy podkład, czy sama powierzchnia. Ale nie widać tego zbyt mocno i nie psuje to efektu końcowego.
Z wad tego typu modeli, z którymi trudno sobie poradzić, to źle spasowana maska do reszty kabiny - często się to źle domyka (taki urok amerykańców Italeri/Revell) i koślawe przednie koła przy skrętnej osi ciągnika. Z kołami też trudno wygrać, bo mechanizm skrętu i obracania się kół powoduje duże luzy - trzeba to robić "na ciasno" lub po prostu zrezygnować z kręcących się kół i przykleić je na stałe.
Podwieś jeszcze przewody pod naczepą, bo dość nienaturalnie zwisają Very Happy

Kalki na naczepie dobrze leżą, a to nie jest łatwe, ze względu na ryfle.
Jest jeszcze jeden błąd, który warto poprawić - poduszki powietrzne powinny być w kolorze czarny mat, bo są one z gumy. Gdybyś w rzeczywistości je pomalował na srebrno w prawdziwym ciągniku, zaraz by się farba złuszczyła, bo guma pracuje - po to są poduszki, żeby zmieniać wysokość ciągnika przy podjeżdżaniu pod naczepę i poziomowaniu zastawu po jej zapięciu. Trochę nienaturalnie wyglądają też zbiorniki powietrza w srebrnym kolorze, bo te maluje się razem z ramą (w prawdziwych ciężarówkach), więc mają taki kolor, jak rama. Podkreślanie ich innym kolorem nie koniecznie jest potrzebne.
Dobrze, że zrezygnowałeś z holownika i zrobiłeś jako zestaw, bo jest naprawdę ładny.
Pozdrowienia.

Jesteś Viki prawdziwy Struś Pędziwiatr. Malowanie aerografem, czy sprayami?

Zaczynam łamać się, czy oferować na sprzedaż, to co niedawno zakupiłam ze skali 1/25. Ach, gdyby była w 3city jakaś zaprzyjaźniona "komora lakiernicza"...

Heh Jarku, no wszystko co napisales to jak najbardziej prawda, zgadza sie wszystko :

1. Chrom na kołach, przyznam, ze mi sie tak strasznie podobaja te chromy, to takie amerykanskie
2. Dach sleepera, nie wiem co bylo przyczyna, czy podklad czy lakier, efekt "rozejscia sie" , nie chcialem tego korygowac, na zywo az tak tego nie widac.
3. Maska, faktycznie, zle sie pasuje do reszty, sprobuje jeszcze z tym powalczyc.
4. Koslawe kola, naprawde sa mniej koslawe niz w innych modelach z ktorymi mialem doczynienia, ujdzie w tloku
5. Przewody, podwiesze je,bo faktycznie za bardzo zwisaja, zalozylem zgodnie z instrukcja
6. Poduszki, zbiorniki, a byly pomalowane razem z rama..., u mnie to tak jest, chce na plus cos poprawic, a wychodzi jak zwykle...
7. Justys maluje tylko Motipami, mialem mala przygode z aerografem, nieudana zreszta, bo i to najtanszy model byl, a i ja sie tego uczylem, ale jak sobie pomysle ze musze za kazdym razem farbki rozrabiac, a to za rzadkie, a to za geste, a to pluje , a to tamto to w tej skali to ja dziekuje, wole szpraj za 15 zl.

Przedewszystkim kilka poprzednich rad, zarowno z tego forum i modelworku wcielilem w zycie, teraz np. wiem ze zrobienie poprawnie reflektorow musi byc nieodzowne z uzyciem folii aluminiowej, tutaj sa poprostu perfekcyjnie zrobione ( skromnosc? ), ogolnie bardziej sie przylozylem do modelu, dalem sobie wiecej czasu, cierpliwosci, kilka rzeczy zrobilem zle, jak te nieszczesne poduszki czy zbiorniki.

Dzieki za fachowe spojrzenie na ten model, teraz zeby nie zapeszac temu co napisala Justyna, zabieram sie za naczepe Schmitza...

Z tymi koślawymi kołami nie ma tragedii - można model tak postawić, że tego nie będzie widać - dociskając koła od spodu, żeby stały pionowo. To jest guma, model swoje waży, więc po dobrym postawieniu, koła się nie pochylają. Tą wadę mają wszystkie modele ze skrętnymi kołami przedniej osi.
Niestety w tych modelach razi też łączenie połówek zbiornika paliwa. Sytuacja jest nieciekawa, bo żeby to zrobić dobrze, musiałbyś zrezygnować z chromu fabrycznego i bawić się w "pseudo-chromy". Boczne powierzchnie zbiorników (te, które widać) można by osobno zaszpachlować, wyrównać, a potem nakleić folię samoprzylepną typu chrom - powinno się to udać, bo płaszczyzna boczna zbiorników jest płaska, a folia jest na tyle cienka, że jej krawędź jest niemal niewidoczna. Ja to próbowałem robić w Actrosie, tam się niestety nie udało, bo ta powierzchnia jest lekko wypukła, więc folia nie układała się dobrze. Ale jak kiedyś będę sklejał jakiegoś Amerykana, to właśnie tak spróbuję zrobić. Można też kupić zbiorniki aluminiowe jako dodatki do modeli (np. w KFS).

viki2000 napisał:

zabieram sie za naczepe Schmitza...

Dobrze poszpachluj łączenia połówek bocznych ścian, dachu i podłogi, bo to jest masakra. Często po sklejeniu i szpachlowaniu i tak jest problem z płaszczyzną. Tu zdecydowanie wygrywa AMT, który robi te elementy w jednym kawałku, a nie w dwóch połówkach.

Pozdrowienia.

Tak, te chromy to faktycznie problem, i trudno rozwiazywalny, dojde i do tego, zeby kleic folia boki.

Jeszcze chcialbym kiedys zlozyc ( jest dostepny w amt, bo dostalem reklamowke z dostepnymi modelami tej firmy ) jakiegos, nie wiem czy dobrze pisze Kenwortha, takiego z plaskim przodem, takiego podobnego jak w Terminatorze2, takiego podobnego jak Justys chce sie pozbyc.

Jarku, nie wiem, byc moze ja cos zle zrozumialem, ale ta naczepa to chyba jest w calosci, a piszesz o szpachli na laczeniach polowek scian, chyba ze piszesz o calkiem innej naczepie :

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

viki2000 napisał:

Jarku, nie wiem, byc moze ja cos zle zrozumialem, ale ta naczepa to chyba jest w calosci, a piszesz o szpachli na laczeniach polowek scian, chyba ze piszesz o calkiem innej naczepie

Hehehehe, to się nie dogadaliśmy Very Happy

Myślałem, że będziesz sklejał chłodnię albo firankę Shmitz ([link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych]), która ma połówki boków/dachu/podłogi. Wanna nie ma tego problemu Very Happy

Pomyśl tylko o folii samoprzylepnej (chrom) na siłownik.
Pozdrowienia.

Bardzo ładnie Ci to wyszło, jednak im większa skala i ilość detali tym ładniej to się prezentuje. Chromowane felgi tez mi się podobają - jedynie co to sleepera zostawiłbym niebieskiego. No ale to nieistotne. Teraz czekamy na tego Kenwortha cabovera w Twoim wykonaniu Smile

O widzę, że kolega Viki idzie siłą rozpędu. A zima dopiero przed nami Wink

Tylko żeby te ciężarówki nie przesłoniły Tobie leoparda Wink

buusoola napisał:

O widzę, że kolega Viki idzie siłą rozpędu. A zima dopiero przed nami Wink

Tylko żeby te ciężarówki nie przesłoniły Tobie leoparda Wink

O szty ....
Tak mnie zmeczyles tym Leopardem ( pozytywnie rzecz jasna ), ze w weekend uciekly mi 3 aukcje z tym modelem, ale to niewazne, bo i tak go kupie i to w tym tygodniu.

Cysior, za jakis czas napewno sie pojawi. Musze znalezc odpowiedniego, ale to raczej nie na polskim podworku
a jeszcze ten twoj avatar, w moim ulubionym kolorze, cudo ...