hendmejdy czyli o polskich manufakturach

więc piszmy o wszystkich handmejdach...
o znanych manufakturach, ich profilach "produkcyjnych" i rozwoju...
o konkretnych modelach ich wykonaniu, dostępności, wersjach...
no i w całym tym temacie chodzi o handmejdy, które przysłowiowy kowalski może/mógł zakupić a nie pojedynczo robione konwersje czy modele...
a teraz uwaga: piszemy o modelach nie osobach, posty z wycieczkami personalnymi będą bez ostrzeżenia kasowane... nie ma sensu też dyskutować o cenach - każdy model wart jest tyle ile ktoś za niego da. to prosta prawda i dywagacje czy mercedes za 200 nie powinien być tańszy bo ford kosztuje 800 są bezsensowne i będą kasowane...

generalnie chodzi o poznanie rynku handmade'ów w naszym kraju, "firm", konkretnych modeli, kierunków rozwoju... a nie o polskie piekiełko...

więc do dzieła Smile

Może zacznijmy od tego co "na topie" w PW:

Mielec
Skala 1:43
Wykonanie - chyba 3City
Materiał - Hips + żywica ( koła ) - dokładnie musiał bym sprawdzić
Model maxymalnie uproszczony ale wygląda dość dobrze.
Dopiero po bliższych oględzinach widać niezbyt ładnie odlane koła, czy niezbyt udane przednie światła.
Rekord jeśli chodzi o powierzchnię pokrytą kalkomaniami.
Szkoda, że nawet boczny kierunkowskaz to kalka, ale jak wspomniałem - w gablocie robi w miarę pozytywne wrażenie.
No i... jest pierwszy Smile

Mielec ciekawy - będzie materiał porównawczy do forumowego Idea

Tracker - napisz coś o tych Jelczach, bo powiem szczerze, że bardzo mnie zaintrygowały Wink

Piotrze rozumiem, że chodzi o te Jelcze:

Nie wiem nic o ich producencie. Mam je w komisie i mogę napisać tylko o tym co widzę.

Oba Jelcze są wykonane na bazie innych modeli. Człowiek, który je robił zadbał jednak by nie raziły zabawkowymi detalami.

Koła są żywiczne a kabiny robione prawdopodobnie od podstaw.
Na pierwszy rzut oka nie widać by był to "kundel".
Na drugi... też nie do końca Smile

Nie mierzyłem zgodności skalowej.

Generalnie wrażenie bardzo pozytywne. Jeśli to robił kolega o którym myślę to jakość jego roboty ( pod względem zgodności z oryginałem ) jest zdecydowanie lepsza niż kiedyś.

Jak widać samo złożenie modelu pozostawia jeszcze trochę do życzenia ale... czyż zderzak w Jelczu z naczepą nie wygląda naturalnie?

Co do Jelczy to mam pozytywne odczucia. Jednak dłużej na nie popatrzeć to widać, że bazą były chyba kamazy.

Dokładnie o te mi chodziło. Ciekawe jak dla mnie chociaż zastanawiam się czy to już jest handmade czy jeszcze przeróbka, bo faktycznie widać szczególnie w jedynce nazwiązania do Kamazów. Ale generalnie wykonane są schludnie i ja jako laik na pewno bym zwrócił na nie uwagę Idea

A tu jedna z wersji modelu, który wszyscy znają:

To co mnie razi:
Błyszcząca plandeka
Tylne światła w jednolitym kolorze ( pomarańczowym )
Generalnie...
Model robi wrażenie niedokończonego.
Może to być zaleta dla kogoś co dłubie i sam sobie wiele detali "podrychtuje" ale wydaje mi się, że "do gabloty" powinien być lepiej wyposażony.
Ale... poza pewnymi niedostatkami ( także montażowymi ) jest to jeden z ładniejszych , seryjnych Hand Made'ów.

W moim odczuciu bez plandeki wygląda lepiej, ale to już kwestia gustu Wink

A sam model bez dwóch zdań legendarny w różnych aspektach znaczenia tego słowa. Nie powala, ale solidne 7/10 powinien otrzymać i ja się pod tym podpisuje Wink

Nie wiem czy wykończenie w sensie montażu powinniśmy brać pod uwagę, bo tam często bywał "dziki zachód" i model modelowi nierówny Twisted Evil

Najchętniej bym kupił ten model w częściach niepomalowanego (nawet za pełną kwotę) i go sobie na glancuś zrobił, wtedy miałbym nie tylko ładną kabinę, ale resztę modelu też. Ale z tego co pamiętam, to ktoś pisał, że takiej opcji nie ma;/ szkoda

Takiej opcji nie ma. Też się dowiadywałem w swoim czasie.
A szkoda bo faktycznie z montażem bywa/bywało różnie. Zależy kto model składał.

Montaż montażem, to fakt, ale ja bym sobie zrobił nową ramę i dodałbym fototrawiony grill, dwie rzeczy (no plus montaż) a różnica byłaby spora

tracker napisał:

....
To co mnie razi:
Błyszcząca plandeka
Tylne światła w jednolitym kolorze ( pomarańczowym )

Moja plaandeka nie jest taka błyszczaca
Tylne swiatla w zaleznoscio od wersji nadwozia, maja domalowane czerwone swiatła

Smookee - faktycznie trawiony gril by lepiej wygladał
w niektórych wersjach jest napis na grilu Star25 - wóz drabiniasty

za kolejną wycieczkę osobistą, jak tą którą usunąłem otrzymasz ostrzeżenie - mod. xiędzu

smookee napisał:

Najchętniej bym kupił ten model w częściach niepomalowanego (nawet za pełną kwotę) i go sobie na glancuś zrobił, wtedy miałbym nie tylko ładną kabinę, ale resztę modelu też. Ale z tego co pamiętam, to ktoś pisał, że takiej opcji nie ma;/ szkoda

A jaki problem wsadzić go do kreta? Lakierek zejdzie model się rozłoży na części pierwsze i po sprawie.No chyba że jest metalowy i lutowany Smile

Osobiście czekam aż ktoś się pochwali że ma do sprzedania Stara w wersji budy Milicyjnej Smile

Taki, że nie mam zamiaru modelu na rozwałkę za 400zł kupować, jak nie mam pewności czy przy rozbiórce czegoś nie rozwalę (np podłoga kabiny mocno sklejona z kabiną itp.), troszeczkę za droga impreza na eksperymenty

kolega Wojtek wywołał Stara "Wóz drabiniasty"

Jak widać nie każdy model jest doposażony w komplet galanterii.
O tym właśnie pisałem - te Stary to właściwie pewien wyjściowy produkt dla "dłubiących". Trzeba naprawdę się nieco pomęczyć by ostatecznie model wyglądał dobrze.
Np. w modelu na zdjęciu były zbyt krótkie ośki na "bliźniakach" i koła systematycznie spadały.
Aha. Można też zerknąć na przednią szybę od strony kierowcy.