ZINC PEST - dyskusja ogólna

Technicznie w żaden sposób nie mogła się tam dostać woda czy coś. Też mnie to zastanawia, ale nie było ani oleiste ani nie miało zapachu... jak skroplona para.

Faktycznie te Syrenki musiały być w większej części odlane z wadliwego stopu. Chociaż ostatnio zupełnie przez przypadek znalazłem swoją i... oglądałem z zaciekawieniem nie znajdując żadnych anomalii. Z głosów tutaj też widać, że część ma kłopot, a część nie. Myślę, że sposób przechowywania modeli też ma jakieś znaczenie, konkretnie to bardziej warunki środowiskowe. Nie jestem ekspertem, ale wilgotność powietrza, jego jakość może mieć pewien wpływ na ujawnienie się wady...

Bierzemy garnek. Topimy raz. Syf , żużel zostaje. Wkładamy znów bez czyszczenia cynk i aluminium. Itd.....itd.... bez czyszczenia. Poprzedni stop
przegrzany. I syf powielamy. A wystarczy przegrzać stop.

Wyjąłem dzisiaj Syrenę z gabloty, chwyciłem za przód i... wspomniany organ odłączył się samorzutnie od osobnika...
[link widoczny dla zalogowanych]

Pęknięcia na dachu też sugerują, że za chwilę się odłączy.

Teraz nasuwa się pytanie czy różnica w cenie pomiędzy gazetówkami a IST bierze się tylko z dodatkowych detali czy jednak przykładali też większą wagę do jakości surowca, z którego powstawały karoserie...

I czy warto / jest sens informować DeA...? Było nie było, paskudna wada ukryta - a branża specyficzna...

u mnie na syrence 100 też pęka lakier, nie podoba mi się to mam nadzieję, że reszta modeli jest odlana z lepszej jakości stopu i ta wada dotknęła tylko syrenkę nie wspominając już o IST models bo chciałbym jak pewnie większość z was by modele pokonały próbę czasu i za naście lat mieć co pokazać młodszym pokoleniom...

Zaniepokojony Waszymi spostrzeżeniami "odkopałem" swoją syrenkę. Model przechowywany we własnym blistrze i w kartonowym pudle. Stan (jak na razie) sklepowy a raczej kioskowy. Żadnych pęknięć, ubytków lakieru, zwichrowań i oczywiście trzyma się w całości. Teraz nie wiem czy jeszcze nie czy już nic nie, czas wyjaśni.
Pozdrawiam

A passaty macie jeszcze w jednym kawałku? Smile

Może będziecie się z tego śmiać, ale uważam że Dziwny Mag ma rację. Co prawda od wydania modelu już trochę minęło, ale jest to wada ukryta. Gwarancji na modele też raczej nie ma. Można spróbować wysyłać maile ze zdjęciami zniszczonych modeli do Dea i zobaczyć co odpowiedzą. Može zrobią akcję tak jak z kanapą od Golfa, choć w to wątpię. Jak z moją zacznie się tak dziać to im to napewno zgłoszę. Im więcej będą mieli takich zgłoszeń to może się podejmą jakiś działań. I nie komentujcie tego posta jako - super napiszmy petycję Wink

W mojej syrence również pojawiły się pęknięcia lakieru na dachu i wysłałem informację o tym do DEA w końcu mam setkę modeli od nich trochę bym się zirytował jakby po kolei zaczeły się zmieniać we wraki.

Nawet nie o tym chcę myśleć, jeśli ta zaraza dopadłaby Warszawę 1/8

No proszę dostałem odpowiedz z DEA, że przekazują sprawę do działu dystrybucji, oraz, że mogę odesłać do nich modelik z reklamacją.

Bez dowodów zakupu?