Jaja z lakierem

Przy przeróbce mojego Nissana natknąłem się na dziwny problem.
Otóż na reszcie karoserii lakier połyskuje, a na drzwiach za cholerę nie chce.
Czy ktoś może mi wyjaśnić co jest ?

Więcej szczegółów. Jaki lakier, jak nakładany, jak przygotowana powierzchnia?

Jedyny podkład, to goła blacha, ale nie kumam dlaczego na drzwiach wyszło inaczej niż na reszcie karoserii, skoro to jest taka sama blacha...

Jeśli nie malujesz zgodnie z zasadami (przygotowanie powierzchni, podkład), to różne jaja wychodzą. Lakier różnie się zachowuje na różnych materiałach. Drzwi mogą być zrobione z innego stopu/materiału niż reszta karoserii, a to może być powód różnego zachowania farby (nadal nie napisałeś, co to za farba i jak nakładana). Między innymi po to daje się podkład, żeby ujednolicić powierzchnie, które chcesz malować.
Pozdrowienia.

Może drzwi były tłuste (często za drzwi trzyma się modele) - jeśli nie odtłuściłeś powierzchni, to możesz mieć odpowiedź

Ja akurat modele zazwyczaj trzymam w miejscu przednich bocznych szyb, a jak szyb nie ma, to za krawędź między dachem, a miejscem szyby.

Mycie (z resztek drobin starej farby, opiłków, etc) i odtłuszczenie to żelazna zasada przygotowania przed malowaniem. Podobnie, jak matowienie powierzchni. Jak nie używasz podkładu, na którym wychodzą wszelkie wady, które należy poprawić, nie spodziewaj się, że malowanie za każdym razem się uda.
Pozdrawiam.

No, może modele trzymasz nie za drzwi, ale i tak zawsze przed malowaniem trzeba je odtłuścić, rozpuszczalnik czy benzyna, cokolwiek

Cholera...
A ja od strony wnętrza drzwi już mam pomalowane.
Czyli roboty mam sporo od nowa...

Ryms dziada do rozpuszczalnika, potrząsnąć i jazda Smile

A plastik nie pójdzie przy rozpuszczalniku ?

Do rozpuszczalnika tylko elementy metalowe.

To będę miał spory problem, bo w Nissanie 350Z z Amercomu nie wiem jak się zdejmuje część wewnętrzną drzwi.