Żywice i inne problemy z wice

Mam pytanko jeśli można, robiłem ostatnio kilka odlewów i w jednej sytuacji zrobiło mi się tak, że żywica na zewnątrz zsieciowała a w środku była miękka półpłynna. W drugim przypadku żywica na jednej ze ścianek odlewu była mokra jakby nie zsieciowała na powierzchni. Chciałem więc spytać osób bardziej doświadczonych w odlewaniu czym takie zachowanie jest spowodowane? Precyzyjniej dobierać proporcje czy kwestia wymieszania czy jakaś inna wada? Czy taki "miękki" odlew da się utwardzić podgrzewaniem np czy tylko do śmieci?
No i ostatnie pytanie czym zmywać silikon i żywicę, jak upaćka się stół ręce czy narzędzia? Chodzi mi bardziej o składniki, bo zaschnięte gotowe to dosyć łatwo schodzą.

Gość

Musisz dobrze wymieszać składniki
Jak zaczynałem przygodę z odlewami miałem to samo Smile

Tak właśnie myślałem, że to może być kwestia wymieszania, wcześniej korzystałem z innej żywicy i nie było tego problemu. Tej staram się zbyt intensywnie nie mieszać żeby bąbelki powietrza nie powstawały. Trzeba będzie mieszać z wyczuciem Kwadratowy

Jak rozumiem nie da się tego już wykorzystać, a powiedz jeszcze czym myjesz ręce i narzędzia, bo rozlało mi się trochę jednego ze składników silikonu na matę i ciężko to było doczyścić.

Witaj.
Jakiej żywicy używasz?
Ja używam FC 52 od firmy Progmar, mieszam 1:1 przy pomocy miarek lekarskich potem wlewam do następnego pojemnika (najlepszy ucięty pojemnik po wodzie utlenionej-po wyschnięciu łatwo go odczyścić) i dokładnie mieszam. Oczywiście warsztacik odpowiednio oblepiony papierem ( spód - karton przytwierdzony lepcem aby się nie przemieszczał) a na to kładę reklamy papierowe i układam formy do których wlewam żywicę. Po wyschnięciu reklamy idą kubeł a dolny podkład pozostaje do dalszych prac.
Oczywiście wszystkie pracę przy żywicy wykonuję w rękawiczkach lateksowych.
Pozdrawiam.

Witam, akurat w tej chwili też FC52, do odmierzania też mam takie kieliszki lekarskie z miarkami, a mieszam w małym słoiczku, zauważyłem tylko, że słabo wymieszana potrafi się rozwarstwić. Do odlewania mam taką jakby stolnicę z grubego pcv spienionego i również zabezpieczam się papierem i gazetami, ale sęk w tym, że nie na widzę pracować w rękawiczkach.
Apropo żywic, może pracowałeś z PRO DUR MZ2? Mam taką i mi się jeden składnik rozwarstwił, w sklepie radzili mi by ją wymieszać to się może coś z nią zrobi, inny radził mi z kolei by wlać rozpuszczalnik nitro. Bo samo rozmieszanie może być ciężkie. Część zrobiła się dosyć gęsta.

Raz dawno temu coś robiłem ale nie jestem pewny czy to była ta,ale niestety nie mogłem oddzielić jej od silikonu i forma poszła do śmieci, od tamtej pory zawsze używam Fc 52,jak dobrze wymieszasz nie powinna się rozdzielać.

Dla mnie najlepsza żywica to F19 z AXSON'a. Robię małe odlewy, nie więcej niż 10ml żywicy. Zaciągam składnik A do strzykawki, następnie składnik B do tej samej strzykawki (1:1), mieszam niezbyt gwałtownie kulistymi ruchami, aż osiągnie jednolitą barwę (nie wstrząsam, bo wtedy się zapowietrza, raz na czas obracam strzykawkę do góry nogami), następnie nakładam igłę 0,9 albo 1,2 (wcześniej obcięta ostra końcówka) i powoli nalewam do formy od najniższego punktu.
Wszystko robię gołymi rękami, jeszcze nigdy żadne syfy mi się z tego powodu nie zrobiły na rękach.
Rękawiczek używam jedynie do pracy z silikonem, czyli przy zalewaniu matki (tworzeniu formy).
Pozdrawiam.

Ale piszecie o mieszaniu w kubeczkach 1:1 (rozumiem, że lanie takiej samej ilości) a to przecież wagowo trzeba rozmieszać, a nie objętościowo? Nie wiem jak w tej konkretnej żywicy ma się stosunek objętości do masy składników A i B ale potrafią się różnić

A wymieszać trzeba baaardzo dokładnie, inaczej same problemy Wink

leszo77 napisał:

Raz dawno temu coś robiłem ale nie jestem pewny czy to była ta,ale niestety nie mogłem oddzielić jej od silikonu i forma poszła do śmieci, od tamtej pory zawsze używam Fc 52,jak dobrze wymieszasz nie powinna się rozdzielać.

Odlewałem nią kiedyś kółka, wadą jej była mała lejność, i stosunkowo długo tężała, trzeba było dobrze przemyśleć system wlewowy by nie został gdzieś bąbel powietrzny, FC jest pod tym względem dużo lepsza.

@Smookee - sprawdzałem wagę na wadze kuchennej w butelkach jak przyszła, wychodziło na to samo stąd mieszam objętościowo.

Patent ze strzykawkami trzeba będzie spróbować, nie pomyślałem o tym bo mam kiepskie doświadczenia ze strzykawkami i napełnianiem drukarek (zawsze się człowiek upierdzielił na kolorowo.)

Przy okazji, wczoraj trochę z powodu pośpiechu powyjmowałem gotowe element z form, jednak nie do końca zastygłe, pozostawiłem je na stole na podkładce do całkowitego stężenia. Jednak kochany kotek wrrr zainteresował się moją produkcją i łapa kilka elementów zepchnął tak, że leżały na krawędzi podstawki i stołu, przez co powstał schodek

da się to jakoś skorygować czy kaplica?

Przy drugiej okazji może ktoś poleci dobry silikon, bo ten którego używałem teraz szybko wiązał, ale ciut za szybko sieciował, niby miał mieć 8min życia. Jednak jak chciałem rozrobić większa ilość to potrafił zacząć sieciować zanim składniki dobrze wymieszałem w całości.

Gość

Żywicę FC52 nie mieszamy objętościowo 1:1
Wychodzi coś około 1,14 do 1, składnika A do B
Przecież na nowych butelkach widać, że A jest trochę więcej niż B Smile

Ze strony progmaru:
[link widoczny dla zalogowanych]
Prosta proporcja mieszania (wagowo) - 1 : 1

oczywiście że butelki ważą tyle samo, ale objętości są już różne, jak zauważył Michał, wyraźnie to widać na zdjęciu:

a więc oprócz dokładnego rozmieszania jeszcze ten element przygotowań masz do poprawy, niestety wszystko ma wpływ na ostateczny efekt Smile

wiem bo sam kiedyś używałem tej żywicy i miałem niezłe przeboje

Dlatego polecam żywice F19 z Axson, bo miesza się ją 1:1 objętościowo. Czas życia kilka minut, czas do pełnej twardości, umożliwiającej bezproblemowe i bezpieczne rozformowanie, to 1,5 godziny.
Pozdrawiam.

Ech tak to jest jak się człowiek na nową zabawkę zbytnio napali Kwadratowy

na poziom płynu nie spojrzałem mea culpa. Trzeba będzie na tą F19 popatrzeć, bo z odmierzaniem kłopot, poleciłby kto jeszcze jakiś mało problemowy silikon, będę wdzięczny. Co do ugięć to wyczytałem na forach, że pomaga potrzymanie w gorącej wodzie próbował może ktoś?

Z F19 jest teraz problem - kiedyś była powszechnie dostępna, teraz pojawia się raz na jakiś czas na Allegro.

Ja używam obecnie takiego silikonu z katalizatorem niebieskim:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu rzeczywiście miesza się wagowo, ale można sobie wypracować przelicznik objętościowy. Nie robię dużych form, maksymalnie 100ml silikonu, więc używam najczęściej kubeczków na mocz z apteki do mieszania silikonu z aktywatorem. Po dodaniu składników, mieszam drewnianym patyczkiem (konkretnie to drewniana pałeczka, używana do jedzenia pałeczkami "po chińsku") przez 7-10 minut. To wystarczy, żeby katalizator dobrze rozmieszał się z silikonem.
Na początku zalewania "matek", tam gdzie jest dużo drobnych szczegółów do odlewania, wlewam silikon cienką strużką z patyczka, którym mieszałem. Co jakiś czas, jak wleję kolejną warstwę, "dziubię" wykałaczką, żeby pousuwać bąble powietrza (nie zawsze silikon się dobrze odpowietrzy).
Pozdrowienia

To nic popoluję, na razie zużyję to co mam, choć proporcje 1,14:1 to mnie z deczka podłamały

Z silikonem, który podałeś, dziękuję za to, miałem do czynienia faktycznie trochę trudny w odlewaniu choć po wyschnięciu dobrą formę daje. Ten co teraz używałem jest dobry, praktycznie nie ma pęcherzy i idealnie zalewa drobiazgi, miesza się jakoś tak 1:100 ale za szybko sieciuje, przy małych odlewach nie ma problemu, przy większych zdarzało mi się nie zdążyć wymieszać składników jak zaczął sieciować, (jest na to mniej niz minuta). Najgorzej jak część silikonu zwiąże a część nie.