Dyskusja o stylistyce aut wywołana przez pewną Multiplę

smigi napisał:

MaSCott-zdecydowanie popieram Jaga! Mimo ze jestem strasznie konserwatywny jeśli chodzi o tę markę Wink

Ale tylko w wersji na 2012, przed liftem był szpetny.

Prze lift, miał szpetny przód, te okrągłe lampy nie wiem po grzyba dali, na 2012 rok role się zmieniły, przód piękny, tył ... no mogło być lepiej.
Wiem co czujesz odnośnie obecnych modeli Jaga, to co z robili z XJ woła o pomstę do nieba. Na szczęście na ulicy widuję czasami ostatniego XJ -a, dodatkowo " R ", którego uwielbiam za kunszt i hmy ... archaizm w jakim go zaprojektowano Cool

Tracker - masz Escpace II ? Noo, klasyka, i już rzadki widok na ulicy, o I nie wspomnę.

Cytat:

Inna sprawa ze ogólnie bardzo lubię stylistykę Renault z okresu między Megane II a Megane III, a trzydrzwiowa Meganka II ph. I i VelSatis [zwłąszcza prototypowy!!] to mistrzostwo

Teraz też robią ciekawe auta, może mniej spontaniczne jak ww., ale nadal ciekawe - chociażby Laguna Coupe, czy zwykła w wersji GT + system 4 skrętnych kół. Fluence mnie zaskoczył bardzo pozytywnie i nadwoziem i wnętrzem, niektórzy się z niego śmieją, dla mnie jest świetnym przykładem na projektowanie eleganckich sedanów, nie koniecznie segmentu D i wyżej.

Tracker ma trabanta Wink

No co? też z plastiku! Smile

Reno robi ładne auta. I wbrew pozorom, wcale nie takie awaryjne. Mój klekot Clio dCi ma 215kkm i jakoś sobie radzi. ALe za ceny części to bym walił młotkiem po głowie (oryginalnych w ASO).
Pozdrowienia.

JarekS napisał:

Reno robi ładne auta. I wbrew pozorom, wcale nie takie awaryjne. Mój klekot Clio dCi ma 215kkm i jakoś sobie radzi. ALe za ceny części to bym walił młotkiem po głowie (oryginalnych w ASO).
Pozdrowienia.

Masz racje, 13 lat Reno w rodzinie ( Express, Megane I fl, Kangoo ) bez większych problemów, są drobiazgi, ale to każdemu się zdarza.
Wymiana wentylatora od ogrzewania - 1000zł ...

Chłodnica zespolona... 1300zł... Bez komentarza...

Wracając do tematu stylistyki Very Happy

Obecne Renault mi się szczerze mówiąc nie podobają.. zbyt grzeczne, zbyt bezpłciowe. Megane II było odważne, szalone, ekstrawaganckie i to mi się podobało. Nie wnikam w szczegóły techniczne, bo to ani moja specjalność ani temat na to. Co do Laguny.. Coupe-mogło być lepiej, zwłaszcza z przodu. Podoba mi się ze jest niemal kapka w kapkę z concept Fluence. Za to pozostałe wersje są średnie... Za to wnętrze jest fajne. Ładne, schludne, eleganckie. Przyjemne materiały. I przyjemnie się jeździ, bo akurat miałem okazję przez niewielką chwilę poprowadzić, a przez dłuższą pojeździć na siedzeniu pasażera.
Nowe Megane wygląda jakby je ktoś nadmuchał.. wszędzie karykaturalne przetłoczenia, zero smukłości. Jeszcze wersja 3d/Coupe na dużych felgach wygląda nieźle, ale 5d i CC są po prostu brzydkie. Nijakie i jałowe.
Wolałem ostrą, odważną stylistykę Renaulta

MaSCott napisał:

zgrywus665 napisał:

I pomyśleć, że w latach 90-tych atrapy malały i tak fajnie wyglądały samochody praktycznie bez atrap.

Tak psioczę, a o pięknościach zapominam. Bez wątpienia Jag XF na rok 2012, teraz poczekać tylko na wersję R mmm Embarassed

Jeśli chodzi o piękności, to wg. mnie najładniejsze jest ostatnie Renault Laguna.
Po prostu jest pięknością na kołach.
Vel Satis też może być, ale jednak Laguna ładniejsza chyba.

Plusem nowej Laguny jest fajnie zaprojektowana deska rozdzielcza, bez tego wielkiego, i w sumie ograniczającego miejsce, tunelu środkowego / konsoli. Całość " wisi " narysowana w jednej linii - tak jak to kiedyś, projektowało się wnętrza Smile

Obsługa radia i klimatyzacji, fajna i prosta.
Meganka nie jest zła, chociaż w podstawowej wersji, nadmiar czarnego i średniej jakości plastyku odstrasza. Ale kolego Smigi, chyba nie powiesz że wersja RS z 250km, i rasowym wyglądem jest średnia : ) Stylistycznie bije na głowę, nudnego i bezdusznego Golfa, i nową Astrę GTC w sumie też.

Wymiana wspomagania kierownicy ( elektrycznego ) Renault / Nissan do 5 tysiaków Shocked

Owszem, jest średnia, nawet RS z 250KM Very Happy

Wolę stare RS z 200 i wyglądem rasowej wyścigówki Razz

Szczytem wszystkiego w nowym RS są nakładki poszerzające na nadkola, wygląda jak tani tuning...

A o Golfie i Astrze się nawet nie wypominam bo nie licząc kilku modeli, to niemieckie auta w ogóle mnie nie ruszają. Zwłaszcza Opla darzę wielką nie-sympatią

Jeśli chodzi o Ople, to sympatią darzę rajdowe Astry GSI.
Nie wiem czemu, ale po prostu je lubię i tyle.

Ople nie są złe, mieli parę lepszych, i gorszych modeli. Ostatnio po zmianie stylistyki i polityki zaczynają robić świetne wozy, jedynie Insygnia nie przypadła mi do gustu, i powiem szczerze że, nie lubię cholernie tego wozu.
Hah, niemieckie fury ... W sumie nic do nich nie mam, poza VW ( nie mówię o koncernie, bo zrobili wiele dobrego, chociażby dla Skody ) - nuda, drożyzna i zero indywidualizmu ( poza wszędobylską jednolitością ). Zawsze śmieszą mnie zdania kolegów + / - w moim wieku że, " nie dostaniesz nic lepszego niż Golf IV w TDi -ku " Very Happy

. Za cenę ~10 tys. dostanę coś więcej niż model z końca lat 90 -tych, z marnym wyposażeniem od niemca.[/b]

Jedynym Oplem za którym bym się obejrzał na ulicy jest ASTRA CUPE I generacji. I wyłącznie w złotym kolorze.

A wracając do Renault. Jak mogliśmy pominąć Avantima?
Też niewiele brakowało a bym kupił u Dyszkiewicza za 21tys.
Był identyczny jak ten:

Klient zostawił w rozliczeniu za nową Lagunę.
Coż... Żonka skutecznie ostudziła moje motoryzacyjne zapędy Smile

A moja Renia wygląda tak:

I to nie TRABANT ale MATRA Twisted Evil

No przecież że Avantime! Objawienie początku nowego wieku i szczyt stylistycznych możliwości panów z Renault. Chyba jeden z najbardziej odjechanych seryjnych wozów ostatnich lat Wink

Widziałem go kilkukrotnie, miałem możliwość się nawet przyjrzeć na parkingu i naprawdę robi wrażenie. Zamiast drzwi-wrota. I to w dodatku na łamanym zawiasie (!). Każdy detal karoserii jest niesamowicie spójny z resztą. Tak jakby całość była projektowana od początku do końca przez jedną osobę, długo i z przemyśleniem każdego szczegułu Smile

Co do Astry Coupe-wiadomo-Bertone. To auto nie mogło być brzydkie Wink

Jak widać nawet z pokracznej Astry włosi potrafili stworzyć coś co naprawdę cieszy oko. Szkoda ze we wnętrzu nie mieli raczej nic do powiedzenia...

A jeśli chodzi o mój typ miss to sięgnę do równie ekstrawaganckiego co egzotycznego źródła:

Pagani Zonda F.. Kiedy pierwszy raz zobaczyłęm zdjęcia pierwszej Zondy zakochałem się niemiłosiernie Very Happy

Najbardziej kosmiczne auto swoich czasów... i po dziś dzień się nic nie zestarzało. Uwielbiam taką stylistykę. Albo kochasz albo nienawidzisz, żadnych półśrodków. Mistrzostwo.

tracker, a ja myślę, że to dobrze, że wtedy nie kupiłeś tego Avantaime. Podejrzewam, że gdybyś go miał, teraz byś go tak nie zachwalał. Auto jest przepiękne, pamiętam jak bo zobaczyłem pierwszy raz w Wiedniu na autostradzie, jakieś 10 lat temu (w korku, więc można było obejrzeć dokładnie), to aż oniemiałem. Szkoda, że szybko zrezygnowali z produkcji, ale niestety, miał opinię dość awaryjnego samochodu. Pierwsze wersje (albo prototypy) były bodajże z odsuwanymi drzwiami, ale podobno były problemy z konstrukcją dachu (nie wytrzymywał, załamywał się). Szkoda tego auta, żadne inne auto Renault stylistycznie nie dorasta mu do pięt.
Pozdrowienia.

Taki jest efekt projektowania samochodów jedynie na komputerach bez przejeżdżania testowych obwodów Kuli Ziemskiej Wink

o ile konstrukcja jest w miarę sprawdzona i standardowa to nie ma problemów, gorzej jak w ten sposób zrobią coś nowatorskiego