jak małego fiu*a trzeba mieć, żeby jeżdzić czymś takim?

SlawekH napisał:

PS
Przychylam się do opinii Smoka Razz

Fakt, 2 takie nogi + beka kapusty i wyżera na cała zimę Very Happy

Ten żuk już raz był na alllegro...Ino wtedy nie był aż taki paskudny jak teraz... :roll:
PS.Daję linka do konta właściciela tego wstrętnego żuka Evil or Very Mad

:kliknij tutaj

A dla mnie wstretny nie jest ( poza nie pasującymi felgami Razz

) Jakaś taka w Polsce dziwna opinia, że jak samochód stary i nie daj Boże Polski, to musi być jak z fabryki, inaczej gniot...

Qlig, ale to nie ma wyglądu i nie chodzi mi tu o brak lakieru, ja tam nie mam nic lowriderom, ale ten to wygląda jakby go kto przydeptał.

QLIG napisał:

A dla mnie wstretny nie jest ( poza nie pasującymi felgami Razz

) Jakaś taka w Polsce dziwna opinia, że jak samochód stary i nie daj Boże Polski, to musi być jak z fabryki, inaczej gniot...

QLIG moja opinia jest taka: Niewazne czy samochod jest polski czy nie tzw. TUNING trzeba umiec wykonac w taki sposob, aby auto upiekszyc a nie zrobic z niego takie niewiadomoco. Dla porownania ZUczek zrobiony "ze smakiem" (przynajmniej ja tak uwazam)
[link widoczny dla zalogowanych]

tyle, że to jest custom a ten pierwszy rost...
to tak jakby porównać samochód do driftu i terenówkę przeprawową Smile

rost zawsze był i zawsze będzie stylem tuningu wywołującym najwięcej negatywnych odczuć, ale...
trzeba wiedzieć na czym to polega... z wyglądu złom ale technicznie to perfekcja i przemyślana do końca każda śrubka... problem polega na tym, że w polsce jak młody łepek zaniedba starego golfa to nakleja krzyże na bok i twierdzi że ma german-rosta...

co do tego żuczka - znam autora (stary trabanciarz który zrobił trampka z silnikiem od wartburga 353 i maską otwieraną z bokami do przodu jak w amerykańskich ciężarówkach) i wiem jakie mu przyświecały cele i idee...
ciut brakło w wykonaniu ale... ten się nie myli co nic nie robi... nno i trzeba na żuczka patrzeć zawsze z poziomu rosta a nie użytkowego samochodu...

bstep napisał:

QLIG napisał:

A dla mnie wstretny nie jest ( poza nie pasującymi felgami Razz

) Jakaś taka w Polsce dziwna opinia, że jak samochód stary i nie daj Boże Polski, to musi być jak z fabryki, inaczej gniot...

QLIG moja opinia jest taka: Niewazne czy samochod jest polski czy nie tzw. TUNING trzeba umiec wykonac w taki sposob, aby auto upiekszyc a nie zrobic z niego takie niewiadomoco. Dla porownania ZUczek zrobiony "ze smakiem" (przynajmniej ja tak uwazam)
[link widoczny dla zalogowanych]

Jakiś dziwny ten "Żuczek" dół kabiny do "Smutka",a góra od ostatniej wersji Sad

szjan-64 napisał:

bstep napisał:

QLIG napisał:

A dla mnie wstretny nie jest ( poza nie pasującymi felgami Razz

) Jakaś taka w Polsce dziwna opinia, że jak samochód stary i nie daj Boże Polski, to musi być jak z fabryki, inaczej gniot...

QLIG moja opinia jest taka: Niewazne czy samochod jest polski czy nie tzw. TUNING trzeba umiec wykonac w taki sposob, aby auto upiekszyc a nie zrobic z niego takie niewiadomoco. Dla porownania ZUczek zrobiony "ze smakiem" (przynajmniej ja tak uwazam)
[link widoczny dla zalogowanych]

Jakiś dziwny ten "Żuczek" dół kabiny do "Smutka",a góra od ostatniej wersji Sad

Bo to jest późny Żuczek z oblachowaniem dołu od smutka, z tego co pamiętam to chyba silnik ma jakiś zachodni. Bardzo przyjemnie wygląda. Ale żeby nie było, ten pierwszy żuk na podwoziu Previi też mi się bardzo podoba.

"żeby nie było " Very Happy

-mnie się "to-to" podoba Very Happy

Wszystko OK. Ja osobiscie wole styl Custom ale do ciekawie zrobionego Rosta tez sie usmiechne. Niestety (i to jest moje zdanie) Zuczek nie jest dobrym materialem na Rosta robionego w taki wlasnie sposob. Moze gdyby nie te extremalnie obnizone zawieszenie i dokladki na blotnikach moje odczucia bylyby zupelnie odmienne. Niestety te dwie rzeczy strasznie mnie draznia. Wszystko jest kwestia gustu.

A co Wy na to?
[link widoczny dla zalogowanych]

zepsuto kompletnie fajne autko

No niestety zgadzam się z opinią większości. Na szczęście Żuczków jeszcze sporo jeździ - ostatnio widuję je regularnie.

jeszcze mam taka małą uwagę dotyczącą oceny różnych przeróbek samochodów, które w oryginale mogłyby być co najmniej youngtimerami o ile nie zabytkami...

łatwo ferować wyroki typu "szkoda auta", "znów stracony zabytek..." itp., itd...

zanim jednak tego typu opinię się wyda trzeba poznać prawdziwą historię tej przeróbki... częstokroć nie jest to zniszczony zabytek ale uratowane coś, czego znafcy tematu pojazdów zabytkowych tknąć nie chcieli twierdząc, że to nie opłacalne, i tak nie będzie to zabytek i t d... a jakiś pasjonat, w przydomowym garażu z kilku rozlatujących się blach, zardzewniałej ramy, zatartego silnika i wielkiego zaparcia robi samochód... jeżdżący i podobający się właścicielowi (reszta opinii jest nieważna)...

dlatego opinie wasze w kategorii podoba/nie podoba się są o.k.
każdy może wyrazić swoją opinię na podstawie własnego gustu...
ale opinie sugerujące niszczycielskie działanie takiej osoby są nadużyciem...

ale nie powiesz mi , że wydłużanie przodu Moskwicza i jeszcze z atrapą od Mercedesa , to nie jest dziwne , tym bardziej , że gdyby był zgnity , albo rozbity , to by nie było do czego dołączyć dodatkowe blachy