Klasyki z naszych dróg (Fury, które spotkaliśmy na ulicach!)

żółte są nawet piasty kół

Chodzi mi o to, że (według mojej internetowej wiedzy) ten pierwszy jest najbliżej oryginału i w dzisiejszych czasach jeździ na linii a nie stoi w muzeum. Ten żółty Ikarusek to katowicki:)

Dla mnie pierwsze (muzealne) malowanie to biały dach czerwony pas pod szybami do połowy drzwi i znowu biały.

Hmm a Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej w Warszawie swojego pomalowało właśnie tak na biało czerwono:

Zdjęcie pożyczone z internetu.

Zwróć uwagę na datę na zdjęciu.

[link widoczny dla zalogowanych]

W Katowickim MPK, obecnie funkcjonuje 9 Ikarusów, do 2015 roku mają zostać wycofane ( czyt.złomowane ) razem z Jelczami.
Na linii 807 jeździ jedna sztuka na czarnych blachach, zrobię kiedyś fotkę ( a widuje go codziennie ).

2 żółte Ikarusy na pewno jeżdżą na lini 193 oraz 133 ( oba bodajże z MPK ).

Ojj w PKM Katowice jest chyba więcej niż 9 Ikarusuów (jestem dwa razy w tygodniu w Katowicach i zawsze sporo ich tam jeździ), w PKM Gliwice, znacznie mniejszym jest 11 plus jeden jako pomoc techniczna. Co do malowania jak mówiłem kierowałem się Ikarusem z KMKM Warszawa.

Oj, nie dopisałem - chodziło mi konkretnie o MPK Sosnowiec. Na prawku mam jazdy z jednym z pracowników ( technicznych ), MPK w Sosnowcu.
Pognębię go bardziej, i wypytam o liczebność tych drogowych dinozaurów Very Happy

Część II zdjęć z Nederland's

PS. Przepraszam za to że tak rozciągam forum, wybrałem najlepsze okazy Cool

Plac Bankowy w Warszawie - w tle Pałac Ministra Skarbu zwany także Pałacem Ministrów ( [link widoczny dla zalogowanych] )
16 IV 2012

1 IV 2012

15 IV 2012

26 III 2012

Seat Marbela czy jak to się zwie, i BMW ... ?
No sory, co w tych gratach ciekawego ?? Evil or Very Mad

A co ciekawego / sensownego da kolejny post typu "co w tym ciekawego?" -?

P.S. Dorzucę jakieś zdjęcia, żeby choć kilka osób uznało, ze nie wchodziły w temat z nowym postem na darmo Wink

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Wink

[link widoczny dla zalogowanych] Rock ya

[link widoczny dla zalogowanych] Wink

Modelik napisał:

zamordowałbym, ożywił i jeszcze raz zamordował za te żółte blachy na takim gó.nie Evil or Very Mad

to przez takich idiot-ów nigdy nie będzie dobrych przepisów prawa dla pojazdów zabytkowych, przez nich ciągle mieszają z cłami, białymi kartami, ubezpieczeniami itd.
za zniszczenie zabytku grozi (jeślio dobrze pamiętam) 2 lata ciupy... idioty nie wsadzać, bo może ma rodzinę i ta będzie cierpieć ale przepadek mienia w postaci tego "cuda" powinien być natychmiastowy!

A urzędnik który daje blachę na wszystko? Wiadomo, że bezkarny ;D

I do huty, do huty, żeby w oczy nie kłuło... :roll:

(edit: @ Smokee - walnąłeś głupotę w tym przypadku Wink

- owszem, bezkarny, ale tu akurat nie ma za co go karać - zrobił swoje, tak, jak powinien )

...
Domyślam się, o czym mówisz (to o dogmatycznym poście Xiędzu ;P )... ale z drugiej strony, dlaczego zabytkiem miałoby być coś odbudowane tlyko na stan fabryczny...? Zwłaszcza w przypadku ciężarówek - które wielokrotnie potrafiły mieć zmieniane zabudowy w trakcie eksploatacji...? Dlaczego państwo miałoby mi pozwalać albo zabraniać używać pojazdu zabytkowego w sposób, w jaki mi odpowiada (włącznie z choćby codziennym wożeniem węgla, jeśłi to wywrotka - bylebym dbał i utrzymywał zabytek w odpowiednim stanie).

Im mniej regulacji, tym zwykle lepiej i łatwiej...
Mieszanie z cłami - sprowadza sie do nadgorliwości i "parcia na kasę" dla budżetu naszego cudownego kraju... Szkoda gadać - byli juz kolekcjonerzy ciągani przez celnych po sądach za "sprowadenie odpadów niebezpiecznych" (zabytkowe samochody do remontu, z np wymontowanym silnikiem), było przetrzymywanie auta i uznawanie przedstawionej dokumentacji za niewystarczającą (która po kilku miesiącach okazała sie wystarczającą) - w tym czasie auto zostało w czasie odśnieżania parkingu wielokrotnie posolone; włąsciciel nie miał dostepu do pojazdu, skutkiem czego zima doszlo do uszkodzenia silnika wskutek zamarzniecia wody... Koniec końców urząd będzie musiał pokryć koszty remontu wozu... Skąd weźmie pieniądze? Z budżetu pańśtwa. Może więc zamiast "wyżywać się" na tych, którzy robią zabytki mniej czy bardziej "odpustowo", "powyżywać" sie na urzędnikach - żeby robili to, co do nich należy - nie mniej, i nie więcej? Confused

P.S. Wśród wszystkich niuansów w przepisach - jedna ustawa nakazuje i zobowiązuje właściciela do dbania o zabytek - w tym pojazd, a inna ustawa pozwala legalnie taki pojazd oddać do kasacji... No ale możemy dalej żreć się we własnym gronie, że jakiś idiota pomalował zabytek metalikiem, inny debil założył dziwną zabudowę i przyczepił do niej reklamy, trzeci kombinator zarejestrował na zabytek ciężarówkę, którą wozi gruz, żeby oszczędzić na przeglądach... - a czwartemu "sprawiedliwemu" Konserwator odmawia wpisania Fiata 126p do ewidnecji, "bo już jest dużo Maluchów jako zabytki"...
A wszystko to SĄ pojazdy zabytkowe, bez względu na ich stan; rzeczoznawca wystawiajacy opinię opiniuje CHARAKTER (zabytkowy) pojazdu, nie jego stan i stopień oryginalności. Od oceny stanu technicznego i dopuszczenia pojazdu zabytkowego do ruchu jest diagnosta. A oryginalność - zgodność z oryginałem - niech weryfikują kolekcjonerzy, kluby, rynek... ale nie na zasadzie "kto ci to zarejestrował na zabytek?" - zwłaszcza, gdy czasem z powodu przepisów nie da się inaczej, jak na "żółte papiery". I przypomnę, że pojazdy zabytkowe to tylko jedna z kilku grup przewidzianych do rejestrowania na ten kolor tablic...