smart fortwo

Zastanawiam sie nad zakupem wspomnianego autka. Czy ktos z forumowiczow mial stycznosc z tym malenstwem? jak wyglada awaryjnosc,koszty serisowania i uzytkowania? czy warto w ogole myslec nad zakupem tego autka? Smile

W jakiego konkretnie celujes? Nowy, uzywany? Jaki budzet?

Jezdzilem pare dni starym modelem (ale jak byl nowy)
i generalnie - troche kupa Wink

Lokciem moglem dotkac tylnej
szyby Twisted Evil

Ale kwestia do czego potrzebny
Ci jest ten samochod.

uzywany,2002r. Autko juz jest wybrane. Wiem jak wyglada i co oferuje swoimi rozmiarami. Bardziej interesuja mnie koszty utrzymania tego malenstwa,ktore wcale nie musza byc juz tak male Laughing

Przypomnial mi sie jeszcze test zderzeniowy Smarta.
Przy jakiejs kosmicznej predkosci (nie takiej testowej,
ale chyba ze 100-120 km/h - tracker moze wiedziec)
uderzyli nim w betonowa bariere. Bariera sie - przesunela Wink

W Smarcie - generalnie auto ma cos w rodzaju klatki
- nawet sie drzwi otworzyly. I teraz uwaga. Ludzie w srodku nie mieli
generalnie zadnych powaznych obrazen, wszystko zadzialalo jak ta lala,
ale zgineli - od przeciazen i przemieszczenia organow wewnetrznych,
samochod wytrzymal, bo jest pancerny.

A co do kosztow - malenki benzynowy silnik z turbo, nie widze tego jakos,
ale dzis to sie staje norma, nie slychac krzykow, ze to pada.
Jednak - tu sie juz nie wymadrzam Wink

Na miasto - idealne wymiary,
a i osiagi.

pako3110 napisał:

Bardziej interesuja mnie koszty utrzymania tego malenstwa,ktore wcale nie musza byc juz tak male Laughing

I nie są, pamiętaj, że to Mercedes, z tego rocznika to i przebieg ma zapewne ok. 100kkm i zaczynają się kłopoty - na potęgę uszkadza się sterownik (mechaniczno - elektroniczny) skrzyni biegów, auto przechodzi w tryb awaryjny i więcej niż 40 km/h nie pojedziesz. Sprężyny w przednim zawieszeniu często pękają, żarówki w reflektorze, jak nie masz trochę smykałki technicznej, to sam nie wymienisz - trzeba zdemontować cały przód. żeby do niej się dostać i tak naprawdę to nic przy nim nie zrobisz - strasznie wszystko w nim upakowane. Wewnątrz głośny jak diabli i ciasny.
Samochód fajny, ale tylko na miasto - nie masz problemu z parkowaniem.
Jako auto firmowe - tak (jako reklamowe)
Jako auto prywatne - nie - za drogi w utrzymaniu.
Jeździłem kikunastoma, w różnych wersjach i mam mieszane uczucia (raczej na nie), chociaż zimą, fajnie nim się bączki kręci.

Z tego co czytałem to niby jakoś specjalnie przystosowane pasy są w nim, żeby właśnie zapobiec śmierci pasażerów przy nienaruszonej konstrukcji, aczkolwiek taka prędkość to może nawet dla takich pasów być przesada. Link do wspomnianego filmu: http://www.youtube.com/watch?v=jLGRgYYhb1M

marck1 napisał:

I nie są, pamiętaj, że to Mercedes, z tego rocznika to i przebieg ma zapewne ok. 100kkm i zaczynają się kłopoty - na potęgę uszkadza się sterownik (mechaniczno - elektroniczny) skrzyni biegów

wiesz jakie to sa koszty? w sumie kazdy samochod sie psuje. Nie ma konstrukcji bezawaryjnych. Moj egzemplaz wyglada na zadbany,co bardzo mnie przekonuje.

co do bezpieczenstwa ,to jestem pozytywnie zaskoczony,choc ma to byc autko tylko do miasta. Od bezpiecznej ,szybkiej jazdy i wozenia ciezarow mam inne auta

Orientujesz sie jak wygkada spalanie w tym autku?

Abarth098 napisał:

Z tego co czytałem to niby jakoś specjalnie przystosowane pasy są w nim, żeby właśnie zapobiec śmierci pasażerów przy nienaruszonej konstrukcji, aczkolwiek taka prędkość to może nawet dla takich pasów być przesada. Link do wspomnianego filmu: http://www.youtube.com/watch?v=jLGRgYYhb1M

Przepraszam za offtop - choć nie do końca Wink

http://www.youtube.com/watch?v=JMMLkFkdutA

Jakie koszty tej naprawy, to nie pamiętam, ale nie były małe. Bezpieczny jest na pewno, bo dużo wzmocnień w nim jest, właściwie jest to klatka bezpieczeństwa, opakowana plastikowymi panelami, które możesz dobierać kolorystycznie lub oklejać jak ci się podoba. Trudno powiedzieć ile to pali, bo jakoś nigdy tego nie sprawdzałem, ale z tego co wiem, to nie jest paliwożerny.
Wiesz, na co dzień poruszałem się innymi autami, np. XC90 i po przesiadce na Smarta, jakoś się dziwnie czułem.
Ale, jazda nim sprawiała mi frajdę, automat fajnie działał, turbinę też było czuć jak się załączała i jako ciekawostkę powiem, w ramach reklamy, zakładano do nich instalacje gazową, znanej firmy - patrz fotka:
[link widoczny dla zalogowanych]

marck1 napisał:

Jakie koszty tej naprawy, to nie pamiętam, ale nie były małe.

a tak mniej ,wiecej ? 500,1000czy 5000zl ? Very Happy

nie mam problemu z przesiadka z "normalnych" wymiarow auta do czzegos "takiego"...smart mialby zastapic nissana micre ,ktory sluzy tylko po wyskoki po piwko Laughing

pako3110, naprawdę nie będę strzelał ile to kosztowało, oddawane na tą usterkę było kilka Smartów i rachunek był zbiorczy i dlatego ciężko mi powiedzieć jaki to koszt.
Jest forum Smatra i z tym problemem tam walczyli - sprawdź.
Nie wiem czy to dobra zamiana, Micra na Smarta, sam musisz to rozważyć.
Ale, jeżeli już się zdecydujesz na Smarta, to pamiętaj, że to auto nie ma koła zapasowego, w komplecie powinieneś mieć, małą pompkę elektryczną = bardzo wydajną i oryginalną Mercedesa.

nie tyle pompke co "klej" ktory wypelni powstala dziure. Samo pompowanie nic tu nie daje. W kazdym bagazniku i tak zawsze mam pompke nozna,a brak kola zapasowego mnie nie przeraza bo uzytkuje mazde rx8 ktora rowniez takiego kola nie posiada

"klej" owszem, też powinien być, z tym, że taki który jeszcze jest zdatny do użytku, ale taki możesz kupić bez problemu. Oryginalna pompka powinna być w specjalnym pojemniku i jest na nią miejsce - tam gdzie akumulator.
Tak z ciekawości zapytam - antenę to auto jeszcze ma?

Fajne autko. Bardzo przez moich znajomych chwalone za bezawaryjność i... to coś.
Nie wal w ściany przy 120km/h i będziesz fajnie się woził Smile

najpierw to trzeba się tym cudem do tych 120 rozpędzić..i nie odlecieć z drogi np. przy silnym wietrze Razz