Takie sobie ciekawostki

Wysłany: Nie 1:09, 03 Mar 2013

A coś ty się taki pesymista zrobił? Czy tak masz od zawsze, a tylko te "mordy" w postach to dla zmyłki są? Wink

Co do losów kolekcji modelarskich - w sumie jak wszystkich innych - to po "otrząsnięciu" z wszelkich naleciałości sprowadza się chyba tylko do relacji kolekjconera z jego rodziną...? Czy dla rodziny nasz hipotetyczny Jan Kolekcjoner Wink

jest tylko jakimś "świrem", "dziwakiem" co zbiera samochodziki, choć stary (i głupi), czy jets właśnie kolekcjonerem, który tworzy określone zbiory. Kolejny myk, to czy rodzina Jana zna faktyczną wratość kolekcji (materialną i hmmm, nazwijmy ją poznawczą) - kto ma ich tego nauczyć, jeśli nie Jan? Czy też może Jan ściemnia, że te autka to kosztują tyle, co dwie paczki fajek - no ale wtedy niby czym się przejmować?

Na pewno jakimś pomysłem (oprócz świadomej sprzedaży, kiedy rodzina wie, co odziedziczyła) może być przekazanie / sprzedanie kolekcji jakiemuś muzeum. Powstało w ostatnich latach kilka, i powstaje kilka następnych, muzeuów / kolekcji motoryzacyjnych, które możnaby wzbogacic ekspozycją miniatur... Oczywiście wcześniej warto poznać ludzi / instytucję, którzy dane muzeum prowadzą, na ile są rzetelni w swoim fachu.
Ot, jeden z możliwych i w pełni realnych pomysłów.

-----------------------------------------------------------------
Wracając do motoryzacyjnych "archiwów X" Smile

- plotka i dziennikarze uwielbiają rozdmuchać takie tematy do monstrulanych rozmiarów; ludzie też lubią sensacje. A wystarczyło na przykład, że ktoś, kto chciał wynieść jak najwięcej określonego złomu wysłał umyślnego, żeby poopowiadał właścicielowi jakieś głupoty, żeby mu mu zrobić mętlik w głowie i postraszyć. Banał, do tego mało nośny medialnie. A ludzi w jakiś sposób "zahukanych" czy tylko niezorientowanych w jakiejś dziedzinie mogło być łatwo nastraszyć.
Dość powiedzieć, że ostatnio pewien znajomy pytał mnie, czy musi płacić OC i czy nikt nie naliczy mu wielkiej kary jak dopiero teraz pójdzie zapłacić za to OC w przyczepie kempingowej - "Bo sąsiad, co pracuje w urzedzie miasta, powiedział, że..." - Stan faktyczny: przyczepa stoi na działce naście lat, kupiona jako niezarejestrowana i nigdy nie zarejestrowana. Cool

Gość się wystraszył, bo uwierzył "mądrzejszemu" Wink

Wysłany: Nie 2:23, 03 Mar 2013

Dziwny Mag napisał:

A coś ty się taki pesymista zrobił? Czy tak masz od zawsze, a tylko te "mordy" w postach to dla zmyłki są? Wink

(...))

Pisales zaraz po mnie, wiec uznaje, ze to do mnie Wink

Szanuje Cie, gosciu,
Moderatorze Wink

(powinni Ci zaplacic,
bo zyskujac CIebie - zyskano tutaj "nazwisko" kogos, kogo bez kozery nazywamy - GURU,co przewaznie bywa NAD-UZYWANE:P)
bo raz mnie tam zjebiesz jak psa,
a raz pochwalisz, ale zawsze jest to jakos merytorycznie uzasadnione,
sklania mnie do refleksji, mysli, i tak dalej...
Masz wiedze, dystans, intelekt i CIEBIE STAC NA - PRAWDE,
co jest rzadkoscia, zwlaszcza na tle, przykladowo, kundla,
ktory nie jest "ani zbieraczem, ani kolekcjonerem, ani modelarzem",
ale swoje trzy po trzy bez wiedzy zadnej - wtraci w temacie niemalze kazdym, nawet, gdyby to byla, dajmy na to, akwarystyka Wink

Panowie Moderatorzy, prawda nie boli, nawet kontrowersyjna,
nawet ostra, prawda - czesto BUDUJE, a nie niszczy,
nie warto od niej uciekac, a swoja droga - wielki szacun za zmiane koloru... Wink

Zycie na FORUM i jego BUDOWANIE, to rowniez - KONTROWERSJA...

Inna sprawa, ze w poprzedniej mojej wypowiedzi, do ktorej sie odnosisz - "buziek" unikalem Wink

ale jakiejs sie dopatrzyles... nie wypieram sie Wink

Wysłany: Nie 3:32, 03 Mar 2013

Raf napisał:

....Wystawi na Allegro, pozeni w tydzien po kosztach.....

Dzięki takiemu zachowaniu udało mi się swojego czasu kupić na ebayu unikatowe 6 Chevroletów Caprice UT Models (1/18 ) za bardzo śmieszne pieniążki Very Happy

Wysłany: Nie 3:52, 03 Mar 2013

Mamy rozumiesz, ze popierasz, zeby kolekcje warte to i owo
trafialy w rece laikow wszelkiej masci, bo znowu cos "wyhaczysz po taniosci" ? Wink

a pozostala czesc trafi do piaskownic, dajmy na to? Smile

(nie mowie, ze jestes laikiem, nawet bynajmniej,
mowie, ze szkoda, ze kolekcja idzie w pip... nastepuje JEJ,
roztrwonienie... ale widac - nie kazdemu to przeszkadza.......)

Wysłany: Nie 15:43, 03 Mar 2013

Dzięki temu budują się inne kolekcje. Może to typowy cykl życia? Po za tym nie zawsze elementy kolekcji trafiają do laików tylko do innych kolekcjonerów To raz. Dwa - może dzięki trafieniu do rąk laika wartościowego modelu, laik zainteresuje się i też kiedyś stanie się kolekcjonerem? Nie ma tego złego. Smile

Wysłany: Nie 16:05, 03 Mar 2013

Raf źle mnie trochę zrozumiałeś. Nie jestem za tym żeby kolekcje trafiały do piaskownicy czy do śmieci .Broń Boże !! Lepiej natomiast jest jak trafią do kogoś kto chcąc zarobić odsprzeda ją innemu kolekcjonerowi .To że nie znając wartości sprzeda za bezcen to jego strata ale kolekcja się nie zmarnuje i stać na nią bezproblemowo osoby zainteresowane.Każdy z nas szuka okazji do zakupu po jak najniższej cenie i to jest raczej normalne Smile

Jeżeli gość sprzedający Caprice poszperał by w necie ,wiedział by że taki model można puścić nawet za 130$ a o niektóre unikatowe ludzie walczą jak lwy i płacą po 200/250$ .Mnie osobiście nie było by stać kupić wszystkie nawet po 130$ a tak kolekcja się nie zmarnowała i godnie prezentuje się w moich skromnych zbiorach Smile

Wysłany: Śro 1:04, 06 Mar 2013

STERNIK, w prostych, zolnierskich slowach - przekonales mnie Smile

Cos w tym moze jest.

Wysłany: Czw 3:58, 14 Mar 2013

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Pią 15:24, 15 Mar 2013

Nowy Fiat 126 Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Szkoda tylko, że "zaprojektowany" przez amatora w domowym zaciszu Wink

Ale może kiedyś Fiat zrobi coś podobnego Wink

Wysłany: Czw 2:09, 21 Mar 2013

20 marca 1957 ( 55 lat temu ) - rozpoczęcie produkcji Syreny

Wysłany: Sob 15:35, 23 Mar 2013

Polak potrafi Very Happy

Ciekawe jak sobie przez tyle lat produkcji tylnosilnikowych Skód w Czechach radzili z takimi...problemami Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Sob 15:45, 23 Mar 2013

Było

Wysłany: Nie 0:18, 24 Mar 2013

oki

Dziarski Dziadziuś, nie ma co! Very Happy

Wysłany: Sob 22:58, 30 Mar 2013

40lat temu 30 marca 1973 w FSO na Żeraniu zakończono produkcję Warszawy

Fiat na zdjęciu powyżej nie podoba mi się - niezbyt nawiązuje do Fiata 126p. Całkowicie zmienione kształty, mogli chociaż kilka elementów zostawić ze starego modelu. Ale jak wiadomo - w dzisiejszych czasach niestety nikt się nie odważy zbudować samochodu nieco innego niż wszystkie, nieco ciekawszego niż wszystkie, ale przecież nie jest powiedziane, że dzisiejszy samochód ma mieć opływowe kształty i ma być naszpikowany elektroniką. Jeśli chodzi o fiata na zdjęciu - dziwne kształty, brzydki przód, jak widać projektanci próbowali nawiązać do bocznych listew P4, ale im się to w zupełności nie udało. Jak dla mnie to porażka.