Autobusy i ciężarówki z Editions Atlas (Polska)

Wysłany: Sob 20:54, 08 Mar 2014

Horyzonty Techniki podałem jako tylko jeden przykład - nie będe wszak wymieniał wszystkich tytułów czasopism, fakt jest jednak taki że na większości zdjęć są wycieraczki jednoramienne i tyle, dlaczego uważasz że Ty masz rację ?

link do zdjęcia od kolegi fogart
http://www.motoshowminatura.fora.pl/gadamy-o-samochodach,35/archiwalia,50-45.html

oraz setki innych zdjęć których nie ma sensu wklejać

Wysłany: Sob 21:17, 08 Mar 2014

autaPRL-u napisał:

Na nr pierwszy - Jelcza czekałem około 1,5 miesiąca .
Jako trzeci numer otrzymałem Volvo B375 .

Witam

Numer 1 otrzymałem 14 listopada 2013
Numer 2 otrzymałem 21 stycznia 2014
Numer 3 otrzymałem 11 lutego 2014
Numer 4 otrzymałem 7 marca 2014.

w mojej strefie klienta jest już informacja o kolejnym numerze:
14/03/2014 HENSCHEL HS 100NPL
Z porównania dat wysyłki i otrzymania przesyłki ( 12 do 15 dni) wynika, że powinienem go otrzymać między 3 a 6 kwietnia.

Wysłany: Sob 23:27, 08 Mar 2014

autobusy_prl napisał:

(...)na większości zdjęć są wycieraczki jednoramienne i tyle(...)

Kolego - z uporem maniaka brniesz w ślepy zaułek.
Kolega max podał ci fachowe źródło informacji o zmianach wprowadzanych w trakcie produkcji. Jest tam pełno fotografii Jelczy z okresu ich produkcji w stanie fabrycznym a nie po różnego rodzaju remontach czy odbudowach.
Można powiedzieć krótko:
- reflektory oryginalne "utopione" - wycieraczki zawsze pantografowe;
- pierwsze reflektory "garnkowe" - wycieraczki też pantografowe- jest fotka datowana na 1973 rok;
- późne reflektory garnkowe - wycieraczki jednoramienne.

Wysłany: Nie 1:35, 09 Mar 2014

autobusy_prl napisał:

...dlaczego uważasz że Ty masz rację ?

Zadałeś mi pytanie więc Ci odpowiem - ostatni raz.
Dyskusja dotyczy wycieraczek w modelu Jelcza 043 z 1959 roku, wydanego przez Atlas.
Stwierdziłeś kategorycznie, że wycieraczki pantografowe w takim autobusie nie występowały fabrycznie bo przejrzałeś setki zdjęć, zebrałeś dokumentację i takich wycieraczek w tym autobusie nie było. Starałem Ci się w sposób przejrzysty i zrozumiały wytłumaczyć, że takie wycieraczki są poprawne chociaż w kolejnych latach produkcji Jelcza 043 występowały też wycieraczki prostsze jednoramienne.
Z tego właśnie wynika, że nie masz racji, a Twoje kategoryczne twierdzenia mijają się z prawdą. Myślę, że to co teraz napisałem jest zrozumiałe. Jeśli nie - trudno, prościej już nie potrafię.

Przy okazji: zdjęcie z ostatniego Twojego postu pokazuje bardzo ciekawy i rzadki autobus Jelcz 044 MEX, którego w latach 1976-77 wykonano tylko 8 sztuk. Tyle, że to zupełnie inny autobus i do Jelcza 043 z 1959 roku ma się tak jak węgiel kamienny do kamienia węgielnego. Wbrew pozorom, to nie to samo.

Wysłany: Nie 6:48, 09 Mar 2014

Edekyogi napisał:

- reflektory oryginalne "utopione" - wycieraczki zawsze pantografowe;
- pierwsze reflektory "garnkowe" - wycieraczki też pantografowe- jest fotka datowana na 1973 rok;
- późne reflektory garnkowe - wycieraczki jednoramienne.

Zdjęcia o których pisałem. Fotka poniżej trochę zaprzecza pierwszemu punktowi, który podajesz, aczkolwiek pokazany model to niby mex ale bez świetlika, chociaż posiada reflektory utopione.
[link widoczny dla zalogowanych]
tutaj jest tak jak piszesz.
[link widoczny dla zalogowanych]

Odnośnie samego modelu z Atlasa to gdyby ten model pochodził z tego okresu co jest napisane w ulotce, to faktycznie powinien posiadać wycieraczki pantografowe. Ale wydany model nie pasuje do podanego okresu, jest to późniejsza wersja 043, więc powinien mieć wycieraczki jednoramienne tak jak pokazuje wiele fotografii. Ale jako kolekcjonerzy możemy przyjąć, że ten jest po naprawie głównej wsadzono mu lepsze pióra Wink

Mój przyjął oznakowanie Pksu więc firma kiedyś bogata Very Happy

Na pewno w tym modelu nie pasują lusterka, a pokazana przeróbka lusterek nawiązuje raczej do ostatnich wersji jelczów.

Wysłany: Nie 11:19, 09 Mar 2014

Koland - jak się uważniej przyjżysz na tą pierwsza fotkę, to zauważysz że nie zamontowano jeszcze cięgien prostowodów. Widoczne są takie "nypelki" przy piórach.
Bez sensu byłoby tymczasowe zakładanie na wieloklin jednoramiennych wycieraczek w złym położeniu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Nie 13:19, 09 Mar 2014

Panowie ! Wystarczy wziąć do ręki książkę Jacka Kołodzieja "Komunikacja autobusowa w Krakowie 1927 - 2007" i przyjrzeć się ilustracją, które przedstawiają dziesiątki pierwszych modeli Jelczy (także przegubowych) w wycieraczkami PANTOGRAFOWYMI !!

Wysłany: Nie 14:44, 09 Mar 2014

Dyskusja raczej bez sensu ale przypadkiem wlazlem na strone Komunikacji Krakowskiej:
[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Nie 15:53, 09 Mar 2014

...fotka z książki Jacka Kołodzieja - "Komunikacja autobusowa w Krakowie 1927 - 2007"

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Nie 16:50, 09 Mar 2014

marekl777 napisał:

Dyskusja raczej bez sensu ale przypadkiem wlazlem na strone Komunikacji Krakowskiej(...)

Nasz rację - bez sensu - bo na tej stronie mamy odrestaurowany dwa lata temu 021 z garnkowymi światłami.
Jedynym dowodem mogą być fotki archiwalne.

Wysłany: Nie 16:51, 09 Mar 2014

Edekyogi napisał:

Koland - jak się uważniej przyjżysz na tą pierwsza fotkę, to zauważysz że nie zamontowano jeszcze cięgien prostowodów. Widoczne są takie "nypelki" przy piórach.
Bez sensu byłoby tymczasowe zakładanie na wieloklin jednoramiennych wycieraczek w złym położeniu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Też się nad tym zastanawiałem. Masz rację.
Co do dyskusji zawsze warto porozmawiać. Taki szczegół jak wycieraczki nie zwróciłem na to uwagi mimo, że interesuję się historią tych autobusów.
Po za tematem prezentowana książka wygląda na ciekawą lekturę, muszę poszukać Wink

Wysłany: Śro 1:12, 12 Mar 2014

rzymianin22 napisał:

Fajnie, że tak to opisałeś, ale zabrakło informacji kiedy wyraziłeś chęć rozpoczęcia prenumeraty ?
W moim przypadku 5 marca miną 4 tygodnie od rozpoczęcia prenumeraty, na numer pierwszy nadal czekam. Najbardziej denerwuje mnie, że Atlas od razu nie daje numeru klienta, aby można było się zalogować do strefy klienta. Ten numer otrzymam w pierwszej przesyłce, dziwne rozwiązanie.

Nie do końca tak jest. Ja wciąż nie otrzymałem pierwszej przesyłki, a mam już numer klienta i już się zalogowałem w mojej strefie. Musiałem jednak napisać maila z pytaniem o mój numer klienta.
Dzięki temu dowiedziałem się, że jako trzeci zostanie mi wysłany Henschel HS100N. Przy okazji dodam, że nadal jeszcze nie otrzymałem pierwszego modelu, którego data rachunku to 10.01.2014.

Wysłany: Czw 1:05, 13 Mar 2014

Hehe, u mnie tak samo!
Dokładnie wygląda to tak: zamówiłem kolekcję pod koniec grudnia. Przesyłka miała być wysłana w ciągu czterech tygodni. Na początku lutego wysłałem na adres BOK-u maila z pytaniem o przesyłkę bo dotychczas nic nie przyszło, to mi odpowiedzieli, że "dostawa zostanie zrealizowana w lutym". Wczoraj, czyli 11 marca, otrzymałem pierwszą przesyłkę z Atlasa. Otwieram (nijak nie zabezpieczony!) karton, a w środku ... Ifa H6 i rachunek na 48,80 zł. No to się zalogowałem i przeczytałem dokładnie to samo, a na wysłaną natychmiast reklamację, dostałem odpowiedź, że pierwsza przesyłka była wysłana 10 stycznia i zgłaszają reklamację na Pocztę. Oczywiście istnieje możliwość, że nierejestrowane przesyłki są masowo kradzione przez pracowników Poczty Polskiej (lub innej po drodze, bo wysyłka jest z zagranicy), ale to się z co najmniej dwóch powodów "kupy nie trzyma". Raz, że kolejne przesyłki miały być wysyłane po opłaceniu poprzedniej, a ja niczego nie opłaciłem i mimo to dostałem (teoretycznie) drugą, a dwa, że wcześniej mi odpowiedzieli, że przesyłka zostanie zrealizowana w lutym. Albo w h..a walą, albo faktycznie wina poczty, choć Atlas sam się o te problemy prosi. W każdym razie ja już zrezygnowałem z abonamentu, bo to są zwyczajne kpiny z klienta i jeszcze im napisałem, że nie zamierzam płacić za niezgodny z harmonogramem dostaw i ceną, model ani go na swój koszt odsyłać i mogą go sobie u mnie odebrać po wcześniejszym umówieniu. Zobaczymy, co będzie dalej?!

Wysłany: Czw 3:51, 13 Mar 2014

Arek napisał:

Raz, że kolejne przesyłki miały być wysyłane po opłaceniu poprzedniej, a ja niczego nie opłaciłem

A kto tak powiedział? Ktoś z biura obsługi?

Przecież w czwartym punkcie oferty Atlasa jest napisane wyraźnie:

AtlasEditions napisał:

Jeśli w ciągu 10 dni roboczych od daty doręczenia paczki powitalnej nie otrzymamy Twojej rezygnacji (liczy się data wysłania do nas rezygnacji), po 4 tygodniach wyślemy Ci kolejny model kolekcji po preferencyjnej cenie 34,90 zł (+9,90 zł koszty przesyłki). Następnie co 4 tygodnie będziemy wysyłać Ci kolejny model kolekcji „Bus Collection” po preferencyjnej cenie 69,80 zł (+9,90 zł koszty przesyłki).

To nie KAP. Żeby nie otrzymać kolejnego numeru, trzeba wysłać pisemną rezygnację lub do nich zadzwonić, a nie zalegać z płatnością:

AtlasEditions napisał:

Możesz zakończyć kolekcję w dowolnie wybranym momencie powiadamiając nas o tym mailem, listownie lub telefonicznie

Poza tym, nie wiem po co się tak spinasz - przecież to nie jest wina Atlasa, że ktoś rąbnął Twoją przesyłkę...

Pozdrawiam.

Wysłany: Czw 12:00, 13 Mar 2014

Nooo, to ciekawe, skąd kolega ma taką pewność, że przesyłka została wysłana i skradziona? Może kolega na poczcie pracuje i coś wie na ten temat?
Bo ja, biorąc pod uwagę "całokształt" podejścia tej firmy do polskich klientów, to ani trochę nie jestem o tym przekonany. Co więcej, kolega chyba nie doczytał lub nie zrozumiał, co ja napisałem, ale w lutym reklamowałem nieotrzymanie pierwszej przesyłki i otrzymałem odpowiedź, że "zostanie zrealizowana w lutym", a teraz się okazało, że niby wyszła na początku stycznia, to dlaczego wcześniej mi nie udzielono takiej informacji?

JarekS napisał:

Arek napisał:

Raz, że kolejne przesyłki miały być wysyłane po opłaceniu poprzedniej, a ja niczego nie opłaciłem

A kto tak powiedział? Ktoś z biura obsługi?

Ciekawe, jak w takim razie należy interpretować ten punt:
• Nie dostarczamy przesyłek do osób, które są dłużnikami naszej firmy.

A co do "spinania się", no to gratuluję koledze spokoju w sytuacji bycia okradzionym, bo ja nie lubię gdy mnie ktoś okrada bądź oszukuje i wtedy jak najbardziej "się spinam"!