DeA, Hachette itp. - dystrybucja, perypetie, Hyde Park

Moim zdaniem Wydawca nie powinien się zbyt długo zastanawiać. Może oczywiście organizować badania marketingowe i zbierać opinie z ankiet. Sądzę, że na obecnym etapie gdy bardzo udana seria Ciężarówek PRL jest na półmetku, najbardziej oczywistą będzie seria Autobusów w skali 1:43. To będzie dla Wydawnictwa tzw. "samograj". Modele znanych w Polsce autobusów"schodzić będą na pniu". Jest skąd brać "przeszczepy". Jest duży potencjał jeśli chodzi o całkowicie nowe modele autobusów w serii 1:43. Cały "festiwal" Jelcza i Autosana. Zróbcie proszę udanego Jelcza PR 110 ! To nie będzie trudne.
Kolekcja autobusów byłaby bardzo progresywna

Najmniej prawdopodobne są autobusy 1/43 od DeA. Przede wszystkim dlatego, że DeA (czy też Altaya, tudzież Atlas) nie wypuściły nigdy tego typu kolekcji na zachodzie, ani na wschodzie (!). Wiem, ciężko w to uwierzyć, ale takie są fakty. Owszem był dawno temu we Francji test (pierwszym numerem był Chausson APH), ale nie wydano regularnej serii. Także nie bardzo skąd jest brać przeszczepy.

Bardziej jestem natomiast uwierzyć w taką serię od... no niestety Hachette. Otóż oni mieli już taką kolekcję na zachodzie (myślę, że większość z nas ma Berlieta). Na podstawie ich modeli, IXO wydaje teraz te autobusy w pełnych wersjach. Wydaje mi się to dość możliwe, żeby wymieszać to co było z nowymi projektami. Możliwe, że pomyślą o tym kiedy zakończą ciągnąć sagę "Samochodów PRLu".

A to Jelcz Berliet nie jest z Altaya wydanej we Francji/Włoszech i chyba w Hiszpanii?

mto - wydawca tej kolekcji bylo Hachette

[link widoczny dla zalogowanych]

EDIT: Jesli chodzi o aukcje, francuscy sprzedawcy podpisuja wszystkie gazetowki jako Altaya, niezaleznie czy to DeA, Hachette czy nawet Salvat czy Centauria ... tak po prostu u nich sa okreslane gazetowki wyprodukowane przez PCT, taki skrot myslowy by kupujacy wiedzieli ze producent jest ten sam.
Wiele razy tez sie sporkalem z modelami podpisanymi Atlas/Altaya czy warianty z innymi wydawnictwami

Dokładnie to miałem na myśli - Hachette. Jak widać jest 100 numerów autobusów, więc mogłaby taka seria działać na zasadzie -> pierwszy numer powiedzmy Jelcz Ogórek, potem drugi i trzeci jakiś Autosan i Berliet. Następnie jedziemy z tej serii francuskiej, co jakiś czas wrzucając jakiegoś polskiego (powodując oczywiście szaleństwo w kioskach i lamenty u nas na forum). Do tego w ramach prezentu dla prenumeratorów damy przyczepkę do Jelcza z numeru 1. Takie coś jest moim zdaniem realne i możliwe. Pytanie czy Hachette podąży tym tropem?

Pozostaje również kwestia ceny. Myślę, że minimum 100zł za numer będzie to kosztować. Podejrzewam, że nawet nieco więcej. Czy ludzie będą skłonni w naszym kraju tyle zapłacić, a szczególnie za późniejsze przeszczepy? Sprawa dyskusyjna.

Inną opcją może być seria motocykli 1:24. Sporo tych z bloku wschodniego już powstało, więc potencjalny koszt wytworzenia takiej serii byłby relatywnie niski. Czas pokaże…

Póki co cieszmy się trzema seriami, które mamy obecnie, bo i Legendy FSO i ciężarówki dają sporo frajdy Very Happy

Też jestem zdania, że seria motocykli PRL byłaby najłatwiejsza do przygotowania. Wiele modeli motocykli z NRD, CS, ZSRR, Węgier i dwa z PL już zostało wydanych. I jestem za taką serią
Ale patrząc na nikłe zainteresowanie tym działem na naszym forum szanse są raczej nikłe.

Ktoś tu wspomniał o badaniach marketingowych. Sądząc po doborze modeli to chyba nikt żadnych badań nie przeprowadzał, bo wielu zacnych modeli nie było. A wiele z tych co było, to jakieś zapchajdziury.

Swoją drogą to się dziwie trochę. Przecież robiąc takie modele, których nie ma, albo które są, ale trudno dostępne, czy też w nieco innych wersjach (mam tu na myśli Ikarusy, Jelcze, Autosany czy nawet niektóre Scanie, Many, Volva), wydawnictwo mogłoby zarobić. Nie uwierzę w to, że Jelcz M11 by się nie sprzedał na pniu. Niekoniecznie musiałyby to być jakaś seria na kilkadziesiąt numerów.

Z tych wszystkich pomysłów chyba najlepiej sprzedawałaby się jakaś kontynuacja Kultowych Autobusów w skali 1:72. Mogłaby zawierać głównie niewydane dotychczas modele Jelczów i Autosanów z dodatkiem marek zagranicznych rzeczywiście obecnych w Polsce (Sanos, TAM, Zemun, itd.). Przecież zabrakło takich kultowych pojazdów jak Autosan H9-21, Jelcz PR110D, Jelcz L11. Do tego spokojnie można byłoby dołożyć nowsze modele z lat 90. i późniejszych. Myślę, że to sprzedawałoby się bez problemu. Oczywiście fajnie byłoby mieć modele w skali 1:43, ale tu przeszkodą byłaby pewnie cena i konieczność opracowania wszystkich modeli od nowa.

Jak mają opracowane modele do skali 1:72 to wytworzenie ich w skali 1:43 nie jest jakimś problemem. Jak mają dobrze zeskanowane to nawet nic nie trzeba robić tylko przeskalować projekt, a reszta to już produkcja, formy itp

Oj przeskalować nie wystarczy tych co były w KAPie... Takie detale w 1:43 wyglądały by jak zabawki.

Trzeba by np. pozamieniać światła z malowanych na plastikowe, w berlietach dodać szybki na słupkach a itd.

idoneo1 napisał:

Też jestem zdania, że seria motocykli PRL byłaby najłatwiejsza do przygotowania. Wiele modeli motocykli z NRD, CS, ZSRR, Węgier i dwa z PL już zostało wydanych. I jestem za taką serią
Ale patrząc na nikłe zainteresowanie tym działem na naszym forum szanse są raczej nikłe.

No tu popis byłby w przypadku polskich jednośladów (sokoły, junaki, wsk-i, shl-e, wfm-ki, romety, ogary, komary, chrty, motorynka, itd.). W tym zakresie w demoludach byliśmy potęgą.

Paczka idzie, albo legendy albo ciężarówki. Zobaczymy

Jutro IFA i Syrena Sport. Czyli w ciężarówkach po prostu daty są losowe i nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.

Ja mam pytanie, trochę z innej beczki. Tyczy się to KCP oraz Legend.
Z systematycznością okresu dostarczenia przesyłek jest różnie, raz przychodzą mi na początku miesiąca, innym razem w środku, innym z kolei (tak jak teraz Legendy) z końcem.
Zbliża się mój urlop, nie mam możliwości spotkania listonosza (praca, zawsze zostawia awizo a ja niezwłocznie odbieram paczkę z poczty), żeby poprosić go o zostawianie paczek u np. Sąsiada.
Czy ktoś z Was wie, co w przypadku kiedy nie odbiorę przesyłki z poczty i odeślą ja do DeA?
Jade na ponad 2 tygodnie, więc nie wyrobię się w ustawowych 7 dniach, jezeli akurat przyjdzie paczka.
Czy DeA wtedy wysyła przesyłkę jeszcze raz?