DeA, Hachette itp. - dystrybucja, perypetie, Hyde Park

Nie ma tutaj żadnej zagadki - numerów startowych jest zawsze dużo, dużo większy nakład niż regularnych. A takiej Warszawy z numeru 1 to na pewno jest multum jeszcze w magazynie - także można rozdawać jako prezenty, bonusy czy inne pocieszacze.

Jeżeli idzie o sprzedaż serii to zbyt wcześnie jest żeby coś mówić czy prorokować. Na razie idzie do przodu i bardzo dobrze, bo szykują się interesujące uzupełnienia czy ciekawostki.

Prototypy to nieprawda? Dawno czegoś tak głupiego nie słyszałem! Przypomnę, że była już na rynku i to 2x razy (złota edycja) seria bez nich. Teraz idzie coś nowego i odkrywczego oraz co ważne, prezentujące nasze PL pomysły. Daewoo to swoją drogą mogą się ukazać, ale to już na pewno nie jest polska myśl techniczna.

Mnie bardzo interesują prototypy i koncepty. Uwielbiam je. One były "prawdziwe" tyle, że w jednym egzemplarzu.

BUSSING napisał:

Będzie zainteresowanie serią Legendy FSO gdy pojawią się takie hity jak Daewoo Lanos czy Nubira. Na prototypach niech nie bazują za bardzo. Kogo interesują prototypy? Takie samochody to "nieprawda". Nie wdrożone do produkcji, nie było ich

Na przykład mnie interesują i to bardzo, niech każdy wypowiada się sam za siebie Wink

.

BUSSING prawdopodobnie my na forum rozumiemy Twój pozytywny sarkazm, ale niewątpliwie to forum uważnie czytają osoby ściśle powiązane z DeA i może nie do końca zrozumieją Twój post i puszczą info do wydawnictwa, że może w dalszej części kolekcji trzeba ograniczyć prototypy, bo ludzie piszą że są niepożądane, a to OCZYWIŚCIE NIE PRAWDA, oby ich jak najwięcej.
Zapowiedź FSO 1300 była dla mnie np. inspiracją do otworzenia wątku wspominającego Nasze wizyty w Poznaniu na Targach Hobby, gdzie kilka dobrych lat temu można było oglądać Nasze wypociny w postaci "hand made" modeli, które teraz ukazują się w kolekcji - dotyczy to zarówno Legend FSO, jak i Kultowych Ciężarówek.
Jak nie zaglądałeś do tego wpisu, to zachęcam do obejrzenia
http://www.motoshowminatura.fora.pl/targi-zloty-i-spotkania,54/wspomnienia-zdjecia-z-targow-hobby-w-poznaniu,23987.html#455515

Kolego BUSSING mózg się lasuje od takich wywodów. Urzekła mnie twoja teoria Shocked

BUSSING napisał:

Będzie zainteresowanie serią Legendy FSO gdy pojawią się takie hity jak Daewoo Lanos czy Nubira. Na prototypach niech nie bazują za bardzo. Kogo interesują prototypy? Takie samochody to "nieprawda". Nie wdrożone do produkcji, nie było ich

Bardzo zabawne.

Zacznijmy od tego, że prototyp prototypowi równy nie jest. Mamy zupełnie nowe projekty, które prezentują się po prostu ładnie na przykład Warszawa 210. Są też modele prototypów aut może i niezbyt pięknych, ale opowiadają jakiś kawałek historii i w dodatku pierwszy raz pojawiają się jako szerokodostepne modele (Mikrobus). I wreszcie mamy prototypy typu Syrena Furgon, której to wydanie nie wprowadza tak naprawdę nic nowego na rynek, a bliźniacze modele pokazywaly się już bodajże 2 razy. I to właśnie do takich prototypów nie byłem nastawiony zbyt pozytywnie na początku.

I tak, wiem, że atrakcyjność modelu jest subiektywna. To w sumie bardzo dobrze, że każdy znajduje sobie jakąś niszę. Ale mimo wszystko dzięki np. portalom aukcyjnym można stwierdzić, które modele przyjęły się ciepło, a które nie za bardzo.

No i na koniec - wiem że to może być szokujące, ale wraz z upływającym czasem zmienia się docelowa grupa kolekcjonerów. Prędzej czy później trzeba będzie zaakceptować, że niektórym młodość kojarzy się bardziej z lanosem niż z Warszawą, a takie osoby tez by kupiły modele. W Argentynie pojawiła się seria z autami z lat 80. i 90., to czemu my mielibyśmy nie mieć paru takich autek? Lepiej nowy projekt auta czy kolejna syrena różniącą się od poprzednich tylko paroma elementami?

Wiele osób wyraziło swoje opinie. Nastąpił mini sondaż nastrojów/oczekiwań względem kolekcji. Jeżeli mój post wydał się zbyt "prowokacyjny", to przepraszam 🙂

BUSSING napisał:

Będzie zainteresowanie serią Legendy FSO gdy pojawią się takie hity jak Daewoo Lanos czy Nubira. Na prototypach niech nie bazują za bardzo. Kogo interesują prototypy? Takie samochody to "nieprawda". Nie wdrożone do produkcji, nie było ich

Gdyby mi dali możliwość zabrania całego muzeum FSO do domu to pewnie też bym napisał taki tekst i zanurzyłbym się w swojej dioramie kolejowej po same uszy ale dea zrobiła mi prezent ( niesamowity prezent) w postaci kolekcji FSO już nie wspominając o ciężarówkach bez których diorama to lasy pola torowiska budynki zwierzęta i ludziki ( świat bez aut czyli bezsens życia doczesnego)

BUSSING napisał:

Wiele osób wyraziło swoje opinie. Nastąpił mini sondaż nastrojów/oczekiwań względem kolekcji. Jeżeli mój post wydał się zbyt "prowokacyjny", to przepraszam 🙂

Nastąpił wysyp wypowiedzi miażdżących Twoje zdanie. Dla małego wyrównania - ja akurat się z Tobą zgadzam.
Do Kolegów których to oburza - rozumiem, zdobycie modelika prototypu, czy też w przypadku PRL bardziej studium technicznego niż prototypu, jest w zasadzie cudem, który nam się ziścił. Ale mnie też się wydaje, że osób tym zainteresowanych jest chyba dużo mniej niż DeA liczyło.
Sam z ciekawością obejrzałem w punktach sprzedaży wszystkie, ale kupiłem tylko Warszawę pick-up, których sporo jeździło (może z inna plandeką).

Więc - jak w moim pierwszym zdaniu - zgadzam się z Kolegą BUSSING.
W mojej okolicy (Warszawa-Mokotów) w zasadzie nie dawało się już od dawna kupić żadnych produktów modeli DeA. A te Legendy leżą, nawet ten polski "Esprit", którego przed wieloma dziesięcioleciami oglądałem wystawionego jako nowość na Placu Defilad (wtedy tak się nazywał). Ale go nie kupiłem ...

Nie odzywałbym się, ale zmasowany atak na Kolegę BUSSING troszkę mnie poruszył. Chciałem dać wyraz, że jego pogląd nie jest odosobniony.

Dziękuję Kolego Promens🙂 Cóż. Lubię mieć swoje zdanie. Wypowiadam często wiedząc, że nie będzie popularne w gronie osób, w którym się znajduję. Nie tylko w świecie wirtualnym.

Kolekcja Legendy FSO ma duży potencjał. Można wymieniać i wymieniać modele, które były tam produkowane seryjnie czy choćby składane w systemie SKD czy CKD.

Cała paleta włoskich Fiatów. Zastawa. Dużo samochodów marki Daewoo. Nawet Chevrolet.

Niech będą też prototypy. Parę osób przekonało mnie powyżej, że opowiadanie legend bez prototypów nie oddałoby w pełni charakteru kolekcji. I jest też zainteresowanie.

Najbardziej obawiam się, że jak przyjdzie czas do regularnych modeli z fabryki FSO, to otrzymamy to samo, co 8-10 lat temu w kapie. Bez większych poprawek, czy zmian... A przez ten czas nawet gazetkowe wydania stały się już lepiej opracowanymi modelami. Niby jest cień nadziei, jak ten Polonez Coupe z serii testowej.
Ciekaw będę kolejnej zapowiedzi w numerze z trzyosiowym polonezem.

Z tego co zrozumiałem pierwszy numer FSO jest na zachętę, żeby zaprenumerować kolekcję. Jest do tego dołączona dość ładna ulotka promocyjna. Pytanie brzmi czy rzeczywiście prenumerat mają na nią zbyt mało, że szukają wśród abonentów ciężarówek? Inna sprawa, że trochę sami przestrzelili - nie każdego wszak stać, żeby utrzymywać dwie serie miesięcznie, a umówmy się, że ciężarówki są atrakcyjniejsze...

Jutro mamy w kioskach Ziła razem z Polonezem Pickup. Info DeA.

Super. Dziękuję za informację. Ciekaw jestem zapowiedzi Osinobusa. Szary czy zielony jak myślicie?? pozdrawiam

Oczywiście że zielony z szarą budą Smile