Kultowe Auta PRL-u - seria DeAgostini

Powiedzmy otwarcie - są ludzie na poziomie, są dyskusje na poziomie Smile

. I tak być powinno, temat sporny, napięty, ale każdy się szanuje i stara prowadzić dyskusję merytoryczną i wprowadza swoją argumentację. Ochłońmy nieco, apotem sobie popiłujemy... Ja się tylko boję zepsucia modelu przy przeróbce. Tak biegły nie jestem. Zobaczymy, może ktoś na forum szybko opracuje metodę uzdrowienia modelu i zajmie się poprawą hurtową Smile

. Zawsze to jakiś grosz, a hurtowo taniej. Np. poprawka i oddanie modelu w stanie "pod lakier". Smookee..... Very Happy

Najważniejsze, że nie zauważyłem na modelu niczego co sprawiłoby duży kłopot przy poprawkach, także wspólnymi siłami myślę, że wszyscy chętni dadzą radę Smile

dobra wola i umiejętności nie wystarczą. Trzeba jeszcze mieć narzędzia.
Mnie martwi Barkas. Mocowanie paki do ramy wg. mnie dziwnie wygląda. (ot, jedna śrubka.)

Najtańsze pilniki kosztują coś koło 5-7zł (są do dupy ale do prostej poprawki wystarczą), do tego brzeszczot (ostatnio kupiłem chyba w praktikerze 3szt za 6zł i to niezłej jakości) i wystarczy Smile

łatwiej dremelkiem i to znacznie łatwiej, ale jak ktoś nie ma to taka opcja za kilkanaście zł też da radę, tylko trochę ręka będzie boleć Smile

smigi napisał:

Wierzysz w to? Sądzę że jeśli IXO wypuści to pod swoim szyldem w gablotce to już będą to modele z poprawionych matryc. A dziś do gazetki tłuczą jakieś.. 'prototypowe', byle było...

Bezdura... Jeszcze się tak nie zdarzyło, żeby kasta w pudełkowym IST była poprawiona w stosunku do kultowych, na dodatek dochodzą dziwne błędy np. na fototrawionych znaczkach fiata 125p i 126p, patrz blog fogarty'ego.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Raf u mnie, pozytywnie.

Na kołach od Wołgi oraz na oryginalnych z pomalowanym rantem.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pomalowanie ranta jednak sporo daje. Koła w Żuku były w rzeczywistości duże, tylko felgi mniejsze niż w naszym modelu. Efekt więc jest

Żeby do smutka pasowały mniejsze koła trzeba by obniżyć zawieszenie,bo w oryginale koło chowa się w nadkolu,a wszystkie mniejsze koła są całe odsłonięte,ale poszedłem za radą Jat-a i przemalowałem felgi,zmniejszając kołpak, i pomalowałem rant .Nie zlikwidowałem otworów (nie mam koncepcji jak to zrobić a mam tylko jednego żuka więc jak coś zepsuję zostanę bez kół. oto efekt

Może ostatnie trzy posty przenieść do "poprawiania kultowych"?

Cytat:

Raf u mnie, pozytywnie.

Szczęściarz, a ja muszę czekać do 26 stycznia Crying or Very sad

Tao napisał:

Pomalowanie ranta jednak sporo daje. Koła w Żuku były w rzeczywistości duże, tylko felgi mniejsze niż w naszym modelu. Efekt więc jest

DeA poszla po najmniejszej linii oporu i dała chyba te same kółka co w Nysce 59 też wyglądaja tam na za duże, ale jak widac z pomalowanym rantem nie jest źle, razi tez trochę ta szpara na łaczeniu kabiny z paką, ale jeśli w smutku był tam taki sam szew jak w późniejszej wersji to może dało by się to jakoś zamaskować cieniutkim plastikiem?

Jat02 pisał chyba, że jak się pakę dobrze dokręci to szczelinka znika i paka się wyrównuje.

metall napisał:

(...)poszedłem za radą Jat-a i przemalowałem felgi,zmniejszając kołpak, i pomalowałem rant .Nie zlikwidowałem otworów (...)

No i ta opcja z dotychczas pokazanych na forum wygląda moim zdaniem najbardziej zbliżenie do oryginału...
Otwory powinny być, choć inne, ledwie zauważalne, jak w Syrence.

metall napisał:

........ poszedłem za radą Jat-a i przemalowałem felgi,zmniejszając kołpak, i pomalowałem rant ......

To najlepszy efekt jaki widziałem. Podziel się tylko proszę, jak zmniejszyłeś kołpaki. Nie oddzielałem kołaków od felg, wiec nie wiem, czy po prostu da sie je spiłowac na mniejszy wymiar i umieścić z powrotem.

Bardzo chciałbym uzyskać ten samrezultat, co Ty.

Z góry dziękuję

Na istniejącym kołpaku jest zaznaczony ten właściwej wielkości,ma 5mmśrednicy więc przed malowaniem wystarczy go zamaskować. biała farba schodzi bez problemu spirytusem,perfumami lub czymś w tym stylu,i zostaje cała felga chromowana.To wersja prostsza.

Ja dorabiałem kołpaki z blaszki aluminiowej.