Kultowe Auta PRL-u - seria DeAgostini

xiedzu napisał:

marecki271 napisał:

Co do Taterki ... z serii KAP w której być jej nie powinno.
Nijak się ma do istoty kolekcji. ...

a co jest wg. ciebie istota kolekcji ?
co to znaczy "kultowe auta prl-u"?
jakie auta wg ciebie powinny być w kolekcji?
może trochę podyskutujemy o tym?...

Proszę Cię bardzo.
Wg mnie istotą kolekcji (jeśli Ta kierowana jest do rodaków z polski) są pojazdy które widywaliśmy (widywałem) na ulicach PRL-u.
Tatry 603 nie widziałem ani raz, podobnież jak Warczyburga Cabrio którego wyprodukowano jakieś 2100 egzemplarzy łącznie.
KAP być może w skrócie nazwy kolekcji ma za zadanie zapełnić braki numeryczne poszczególnych modeli i budować napięcie przed wprowadzeniem KLUCZOWO OCZEKIWANYCH. Traktując to jako zabieg czysto marketingowy, budujący napięcie wśród kolekcjonerów jest jedynym logicznym wytłumaczeniem tego lapsusu.
Nie mnie, nie więcej, Tatry 603 po za Mikiciukiem i rzeszą zwiedzających dzisiejsze muzeum Tatry (w tym i mnie) model ten znany nie był w PRL-u, dlatego też KULTOWYM pojazdem nazwać go nie można.
Demoludyczne pochodzenie?
Ok., niech to będą pojazdy znane i popularne a nie odległe nam „fantomiczne dywaganty o wielkości” motoryzacyjnej bloku wschodniego.

Mimo powyższych moich wypocin, model 603-ki wykonany jest na tyle nie udolnie, że nie tyle nie stanie w tematycznej gablocie istotowych KAP-ów 1:43 jaką tworzę co uważam, że nieudolność realizacji zasługuje na banicję kolekcjonerską.

Może i nieco ostracyjnie ale wyznaję zasadę, że szkłem tyłka nie podetrze.
Pozdrawiam

Ps.
Uważam kolekcję KAP za niesamowity hit, oczekiwaem jej od niemal 1993 roku. Nie deprecjonuję zyatem jej wartości.
Ba, podkreslaem ja wielokrotnie.
Nie zmienia to jednak faktu, że część modeli uznaję za „czysto marketingowe naciągactwo wydawnicze”.

Oj, Marecki271 to żeś sie napisał .... Ale i dobrze, bo każdy ma swoje zdanie. Zagdzam się z Tobą co to tego że muszą zapełnić rynek modelami które nie były w PRL -u, oraz takimi które sa obecne na rynku w postaci modeli 1/43. Wiadomo chwyt marketingowy. Juz sam tytuł " Kultowe auta PRL -u" już coś w nas "budzi", u jednych sentymenty w innych zaciekawienie tym okresem. I nie dziwota się dlaczego ta seria stała się takim hitem, że czasami nawet z rana ciężko jest dostać gazetke.

P.S
Dla mnie samo słowo "Kultowe" oznacza coś co stało się symbolem, co się czci, co pamięta z dawnych lat chociaż nie koniecznie. Kultowy może byc np. zespól Dżem. Do dziś jest kultowy mimo iż jego "bohater" Riedel nie żyje. Moim zdaniem to samo powinno tyczyć się kolekcji, powinny ukazywać się w niej modele kultowe tj.Polonez, Syrenka - to są kultowce. Dodajmy do tego słowa "auta PRL -u" - i wszytsko robi się jasne ....
I czy w tym okresie jeździły tylko auta zza Żelaznej Kurtyny ( tak jak niektórzy rozumieją tą kolekcje, tytuł ) ?
Wiem, że jestem jeszce młody Very Happy

i nie wszystko rozumiem, ale moja powyższa odpowiedz myśle że nie jest głupotą Wink

zgadzam się z tobą, że kolekcja powinna zawierać modele samochodów widywanych na ulicach - choć samochody np. władzy ludowej (choćby rzeczony przez mię wcześniej zis 110) mimo iż widywane były na drogach również bardzo rzadko (szczerze to zisa na oczy własne ujrzałem długo po upadku komuny u mikiciuków a tatrę widziałem kilkakrotnie w katowicach w latach osiemdziesiątych i wiem, że nie była to jedyna na śląsku) też powinny się znaleźć w kolekcji
trzeba jednak patrzyć na kolekcję jako przedsięwzięcie handlowe bo istotą, prawdziwą, tej kolekcji jest zysk wydawnictwa.
i tu się schody zaczynają - kolekcja opiera się na produktach ixo/ist a tych aż tak wiele nie ma. w dodatku nie jesteśmy tak potężnym rynkiem jak rosja i nie możemy liczyć na wydanie specjalnie dla nas wszystkich polskich konstrukcji.
stąd zapchajdziury mniej lub bardziej popularne na naszych prl-owych drogach będą...
gdzieś tam cicha nadzieja się tli, że może jak wyprodukują 30000 zisów dla avtolegend to może dołożą te kilka tysięcy dla nas i koło 58 numeru rozszerzonej kolekcji dostaniemy go Smile

mascott - pięknie ująłeś kultowość jako taką Smile

(i przydziobałeś dżemem Smile

)
tylko że dla każdego co innego będzie kultowe - obracam się w kręgu miłośników trabanta i my mówimy o nim, że jest kultowy - gdy spytasz kogokolwiek o symbole nrd jednym tchem wymienia mur berliński i trabanta i... nic więcej. tymczasem miłośnicy wartburga również twierdzą, że jest kultowy... i kto ma rację?
polonez kultowy? dla mnie nie... kiedyś spróbuję zrobić taki test wśród znajomych o niemotoryzacyjnych zainteresowaniach: wymień polskie (nrd-owskie, radzieckie...) samochody - i stworzę ranking... miejsce na liście w pewnym stopniu zobrazuje kultowość danego modelu
w końcu jeśli osoby z poza moto-kręgu jakiś samochód kojarzą to znaczy że jest on ponadmotoryzacyjnie rozpoznawalny jako symbol czegoś tam na przykład... a więc kultowy

a co do samego modelu tatry - jestem zbieraczem i dla mnie nie jest taka zła... owszem światła tylne są do kitu, brak niektórych listew ozdobnych, ale już zalany, jak to ktoś zauważył, wlew paliwa zupełnie mi nie przeszkadza - z pewnej odległości od półki i tak tego nie widać a piekny (jak dla mnie - sugestywna ocena Smile

) kształt widać z daleka i to mnie cieszy...

Generalnie można się zgodzić za Wami wszystkimi. Każdy z nas uważa za kultowe co innego, i bardzo dobrze. Najgorzej jak ktoś nie ma własnego zdania. Ale generalnie najbliżej mi do mareckiego. Zamiast zapychać dziury jakimiś wartburgami cabrio i innymi mogliby po prostu zrobić kilka wersji nadwoziowych naszych, znanych z ulic samochodów. Jak można zrobić wawkę sedana to dlaczego nie pick up'a itd itp. No ale DA polskie nie jest i sentymentów nie ma tylko są nastawieni na zysk ;(

Ps. U mnie w kiosku widziałem Nive jak by ktoś chciał to wiadomo cena gazetki+przesyłka.

Myślę, że właśnie tytuł tej serii jest zgubny.
DeA wymyśliła sobie tutuł "Kultowe Auta Prlu" na fali ówczesnego szału na wszelkiego rodzaju "anegdoty PRLu", "Kroniki PRLu" i inne wspominki,
do końca nie zastanawiając się nad merytoryką tegoż.

Gdyby nazwali tę serię "Samochody produkowane w krajach byłego bloku wschodniego w latach 1945-89" to nasza dzisiejsza dyskusja by nie istniała. Tylko, że wtedy nie sprzedawała by się tak dobrze. W każdym razie wśród pospulstwa, bo nie oszukujmy się- ta seria jest kierowana do pospulstwa. Oczywiście kupują ją też ludzie profesjonalnie zajmujący się modelarstwem, ale zamysłem DeA było właśnie pospulstwo.

Zastanówmy się, gdyby DeA chciała skoncentrować się tylko na modelach produkowanych w Polsce (a z 50 by się nazbierało) to modelik kosztował by około 100, ponieważ wszystkie polskie opracowywują od podstaw i raczej gotowców nie opchneli by w innych krajach...
U nas jeździły pojazdy nrdowskie, radzieckie, czechosłowackie...
Nasze oczywiście też pojawiały się w innych demoludach, ale nie były tam tak popularne jak u nas np Trabant

Ja osobiście cieszę się z Wartburga Cabrio, Tatry... i będę cieszył się z Barkasa, AWZki, EMW i innych nrdowskich wynalazków, których nigdy na żywo nie widziałem, bo dostaję fajne modeliki w dobrej cenie.

I tak jak napisałem; pretensje do DeA to możemy mieć jeśli nam nie da Tarpana albo Nysy a nie za to, że daje nam Wartburgi
wszystko zależy od tego kiedy ta seria się skończy i jaka będzie jej zawartość całkowita.

Słuchajcie mój kolega sprzedaje część ze zdublowanych modeli. Ceny ok. jak by byli chetni to ino brać Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

U Chińczyków pojawiły się zestawy z Fiatem 126p

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

:OMG: :WTF:

Maluch Cabrio ujdzie, ale normalny ?? Co to kurcze jest ??? Przód koszmar a z tyłu wygląda jak samochód z zespołem Downa ( normalnie gorzej niż multipla

)

Po II -gie bryła nie ciekawa, za wysoki, za krótki, złe przednie kierunki itp. Szok !!!

Classic, bardzo dobrze napisałeś. To właśnie będzie najgorsze i będzie wołało o pomstę jeśli nie dadzą Nysy, Tarpana i innych tego typu, a nie to, że dają nam różne wynalazki. Co do Barkasa, to jak najbardziej jeździły one u nas. P70 też się nadaje. Oby kolekcja była jak najdłuższa i grubo przekroczyła 50! Co do pospólstwa, ja nigdy modelarzem wcześniej nie byłem, ale nie uważam się za pospólstwo, ponieważ od dziecka jestem entuzjastą dawnych aut, od kilku lat pielęgnuję mojego zabytka w skali 1:1, wiedzę w temacie także posiadam jako taką i myślę, że mimo iż nie zajmowałem się wcześniej modelarstwem nie jestem pierwszym lepszym, który kupuje tę kolekcję i nie tylko ja!

MaSCott napisał:

:OMG: :WTF:

Maluch Cabrio ujdzie, ale normalny ?? Co to kurcze jest ??? Przód koszmar a z tyłu wygląda jak samochód z zespołem Downa ( normalnie gorzej niż multipla

)

Po II -gie bryła nie ciekawa, za wysoki, za krótki, złe przednie kierunki itp. Szok !!!

Zato fele ma ładne Smile

bez przesady, nie jest taki najgorszy jak na skośnooki model do składania w skali 1:43

Rodacy,
nie wiem, czy osobnik o nicku: Kamil199662
został zaproszony na to forum.
Widzę, że męczy się na starym a merytoryki brak mu nie było.
Może by go zaprosić Tutaj?

jestem za! tak samo jak za cysiorem! Co Wy na to?? A może sami znacie kogoś kogo by tu zaprosić. Przyznacie że 18 użytkowinków to nie jest powalająca liczba. Może jeszcze macie jakieś propozycje dla ludzi z motonewsa????

Oczywiście, jestem za tym, by godnych ludzi tu zapraszać. Kamil, cysior, a zapewne też nie tylko oni. Ludzi tu będzie więcej i więcej. Lecz też wyznacznikiem zaprosin nie może być tylko mała liczba użytkowników naszego forum. Przecież właśnie przewrotnie bałagan na Motonewsie zrobiła niekontrolowana liczba ludzi w połączeniu z ich poziomem!
Z biegiem czasu dorobimy się surowych, acz sprawiedliwych moderatorów. Zasady bądź przyjmiemy ogólne, bądź jakieś nowe ustalimy (choć kulturalnym ludziom już nie trzeba wpajać zasad). Jesteśmy na początku i tu właśnie jest nasza przewaga nad wszystkimi innymi forami! Rzecz w tym, że winniśmy od początku dbać o nasze forum. I nie zapominac, że nie liczba postów jest ważna, a ich celowość.
Łączy nas pasja tematu, u jednych kolekcjonerstwo raczkujące, u innych profesjonalizm roboty modelarskiej. Jedni chaotycznie zbierają wszystko (choć nie przyjmujcie słowa chaotycznie jako złe), inni tylko wąską maja specjalizację... Ale to wszystko jest naszą pasją! Tak samą wielką wartość ma dla każdego z nas.
Więc zapraszajmy nowych ludzi do nas, to potrzebne - wiedzę, opinię nową zawsze miło poznać! Ale też rozważnie to czyńmy.
Z radością czytam wasze posty, choć sam niewiele piszę. I z radością czytać je będę!

Simon dobrze to ująłeś.

OK, classicline... Ale odrazu zaznaczę - przenies do jakiego nowego wątku to o zaproszeniach, powitaniach, wywal stąd, tu jest o kapie. Może dział/temat w stylu Hyde Park. Tam właśnie o wszystkim