Kultowe Auta PRL-u - seria DeAgostini

A może tak głupio trochę palnę; a nie pomyślał ktoś, żeby dorobić w mieszalni lakier do kabiny i pomalować samą budę? Może się uda? A jednak zdjąć ten plastik i go pomalować, to pestka.

Coś za trudne zadanie mi się wydaje z tą mieszalnią. Myśle że nie dobrał byś idealnie kolorów. Po 2 buda która jest z plastyku inaczej " przyjmuje " , pokrywa się niż metalowa karoseria.

Heh to znacznie łatwiej jest wszystko oczyścić, walnąć podkład i pomalować jednym lakierem - szybko łatwo i przyjemnie Smile

Kość słoniowa:]

A ja powiem że wole popielaty, lub taki " brudny niebieski "

jak już ktoś zauważył inaczej układa się lakier na metalu inaczej na plastiku ,pomysł z czyszczeniem i malowaniem podkładem jest dobry ale tylko w przypadku akrylu inne lakiery spowodują albo wżery albo łuszczenie się lakieru. I diabli wezmą logo FSM. Była też sugestia mieszania lakierów i malowania samej budy i ta najbardziej mi odpowiada. Jest na tyle szeroka paleta lakierów błyszczących modelarskich,że dorobienie odpowiedniego koloru nie stanowi problemu,chyba ,że znowu ktoś się będzie użalał nad sobą,jakie to skompikowane

taki pomysł mam ale jak zły to mnie poprawcie bo na lakierach i malowaniu się nie znam. Tak wymyśliłem żeby ta buda tak nie prześwitywała jakby ją od środka siknąć na czarno a następnie na żółto to będzie lepiej ??

aha,byłbym zapomniał. Producent - czytaj jak niektórzy wok- "pogardzany chinol"dobrał kolor tworzywa najbardziej podobny do lakieru na metalowej karoserii. Najprościej porównać to na innych modelach o mieszanej konstrukcji i produkcji bardziej renomowanych firm. Plastykowa buda jest prawdopodobnie zapowiedzią ,jak już wspominałem,modelu R-20. Rachunek prosty. Nowa skrzynia ładunkowa i następny model gotowy. Nerwusy i niecierpliwuchy mogą sobie w łatwy sposób zrobić taki modelik

Osobiście poszedłbym do jakiejś sprawdzonej mieszalni lakierów samochodowych i zamówił sobie spray z dobraną sumiennie farbą. U nas taka przyjemność kosztuje 42 zł, ale farba i rozpylacz są 1 klasa. Niby drogo, ale zawsze można użyć żółtoą farbę jeszcze do nie jednej przeróbki (Zmiennicy 1313, rajdówki itp.). Ja osobiście olewam sprawę. Jestem tak zniesmaczony tym co oni zrobili, że nawet mi się nie chce z tym bawić. Nawet jak wrzuciłem na dach koło od Warszawy (tylko takie miałem) to i tak z nim wygląda lepiej niż bez niego...

we wcześniejszym poście podawałem kilka sposobów na rewaloryzcję modelu ,ale jakoś wszyscy to olali i dalej narzekają. Zawsze jest wyjście-kosz-albo nie kupuj

Ja zostawiam Bosto w tym kolorze jaki dostała u producenta. Dałem tylko na czarno ramki reflektorów,atrapę i zderzak (czarny satynowy).Oczywiście koło na dach też trafiło. Przy czasie z kół zdejmę kapsle i dam czarne osłonki.

Też zostawiam taką jaka jest Smile

Jedynie gril nieco pomęcze. Nie będe się bawił w malowanie itp. bo się na tym nie znam zbytnio i nie mam ' taletnu ' to tego typu rzeczy.
Powiem Wam że mam Syre przed oczyma, obok Renówek i wygląda całkiem, całkiem - jeśli patrze z profilu Very Happy

MARCO napisał:

Ja zostawiam Bosto w tym kolorze jaki dostała u producenta. Dałem tylko na czarno ramki reflektorów,atrapę i zderzak (czarny satynowy).Oczywiście koło na dach też trafiło. Przy czasie z kół zdejmę kapsle i dam czarne osłonki.

MARCO -pokaż efekty pracy.

Nie możliwe Wink

Modele spakowane już w kartonach na Targi.Można obejrzeć na Targach.Foto wrzucę po wystawie ok. wtorku Smile

Zapewniam że bostonka MARCO wygląda bardzo fajnie!!

Coś tu starego wyjadacza puszczacie wespół w maliny Very Happy