Kultowe ciężarówki z okresu PRL-u - Deagostini - skala 1:43

Wysłany: Pią 23:39, 12 Mar 2021

sk2011 napisał:

Jelcz 442 to oferowany obecnie samochód terenowy 4x4 dla wojska.

Nie tylko. Obecny 442 to nowa seria o takim samym oznaczeniu, jak ta sprzed lat. Był przecież 442 z lat '90. Był robiony na rynek cywilny, do straży pożarnych, w wersji rajdowej S442 i do wojska pewnie jakieś też się trafiały. Oczywiście nie był to ciągnik siodłowy, tylko ciężarówka 4x4.

Odebrałem dziś swoje Jelcze 415 zamówione online. Skrzywione tylne mocowania świateł mam w dwóch sztukach. W jednej jest idealnie prosto, więc to wada losowa. Nie mam też wad w postaci nadlewek na wale i elementach podwozia, za to mam wokół zbiornika paliwa, co też znaczy, że ta wada nie jest powtarzalna dla każdego egzemplarza. Niestety wszystkie sztuki minimalnie pochylają się na jedną stronę, tak jakby koło pod siedzeniem pasażera miało kapcia. Nie jest to wina krzywej opony, tylko osi. Na dodatek obie osie mocno biją w praktycznie wszystkich egzemplarzach. Zdejmowałem i zakładałem ponownie opony, ale niewiele to pomogło. Boję się siłować i prostować osie, żeby nic nie złamać.

Mimo tych drobnych wad model jest rewelacyjny. Cieszy dokładność wykonania, równe malowanie, zupełny brak wad lakierniczych i duża ilość detali. Poza kalkami z oznaczeniem 415 i podmalowaniem stopni nawet zbytnio nie ma co w nim waloryzować. Wziąłem sobie 3 sztuki i trzymam, bo być może będzie okazja porobić w przyszłości jakieś ciekawe przekładki zabudowy lub samej kabiny. Na youtube pod prezentacją RadioPirata trafiłem na komentarz, że model jest za duży. Jeden z użytkowników upierał się przy tym twierdzeniu nawet wtedy, gdy udowadniano mu, że jest ok. Guzik prawda. Model jest dobrze zeskalowany. Porównywałem z wymiarami z danych technicznych. Trzyma szerokość i wysokość, trzyma rozstaw osi, jest troszeczkę za krótki, ale to jest tylko 0,5cm i może być jakiś błąd pomiaru mój lub w dokumentacji oryginalnego samochodu.

Wysłany: Wto 12:30, 23 Mar 2021

Kończąc moją wypowiedź z Hyde Parku (już we właściwym temacie) - z racji braku zdjęć na stronie - zrodziły się w mojej głowie pewne przypuszczenia co do Jelcza WUKO. Oczywiście nie należy ich brać za pewnik Wink

Zapowiadany Jelcz P 325 WUKO może okazać się dobrze nam znanym Jelczem Wydania Specjalnego Kultowych Aut PRL-u. Oczywiście zabudowy WUKO to głównie pojazdy asenizacyjne, ale na upartego w "granicy tolerancji" tej nazwy mieści się też śmieciarka. A jeżeli śmieciarka, to dobrze nam znany model z KAPu. Pewnym wskazaniem może być tutaj strona internetowa kolekcji, na której jednej z grafik jest pokazany właśnie ten model, którego wysyp można zaobserwować np. na Allegro, gdzie kilku sprzedawców ma go w większych ilościach.

[link widoczny dla zalogowanych]

Patrząc na datę wydania w KAPie, śmiem wątpić, że ktoś nagle odkrył źródło modeli z tamtego okresu, a raczej wznowiono produkcję znanego dobrze produktu i wydawnictwo zamierza go sprzedać pod inną nazwą. Chociaż chciałbym się mylić. :roll:
Oczywiście jest też opcja, że śmieciarka ukaże się jako jeden z kolejnych modeli w tej serii, albo faktycznie znaleziono jakieś zapasy magazynowe Razz

Wysłany: Wto 12:57, 23 Mar 2021

Weź mnie nie nerwuj nawet... Sad

Wysłany: Wto 13:40, 23 Mar 2021

Śmieciarka z KAP była chyba Jelczem 315, a tu ma być 325. Różnice niewielkie, ale widoczne gołym okiem z zewnątrz. Na przykład okrągłe kierunkowskazy z przodu, zamiast prostokątnych. WUKO to na upartego może być zabudowa śmieciarki, ale raczej o innym kształcie, niż ta z KAPu. Niech by sobie była nawet śmieciarka, ale po prostu inna, niż w KAPie. Z inną kabiną z nowszej formy, będąca faktycznie Jelczem 325, a nie 315 i z inną zabudową.

Co do grafiki, to widać na niej też żółtego Robura, a w reklamie tv był niebieski z czeską tablicą rejestracyjną, znany z droższej i bardziej szczegółowej serii, niż nasz KAP. Nie przesądzałbym zbyt wiele na podstawie tej grafiki. Na pierwszych tekturach dołączanych do modeli była śmieciarka, a na tekturze dołączanej do Jelcza 415 już tej śmieciarki, ani żółtego Robura nie ma.

Wysłany: Wto 13:48, 23 Mar 2021

Bardzo prawdopodobne to co mówi @Pan_Samochodzik niestety

Wysłany: Wto 14:39, 23 Mar 2021

W126 napisał:

Śmieciarka z KAP była chyba Jelczem 315, a tu ma być 325. Różnice niewielkie, ale widoczne gołym okiem z zewnątrz. Na przykład okrągłe kierunkowskazy z przodu, zamiast prostokątnych. WUKO to na upartego może być zabudowa śmieciarki, ale raczej o innym kształcie, niż ta z KAPu. Niech by sobie była nawet śmieciarka, ale po prostu inna, niż w KAPie. Z inną kabiną z nowszej formy, będąca faktycznie Jelczem 325, a nie 315 i z inną zabudową.

Już nie takie smaczki serwowało nam DeA. Zapewne część z Was pamięta jeszcze historie Skody 120 w Złotej Kolekcji, najpierw była zwykła wersja, natomiast pod koniec model wrócił w niemal niezmienionej (inny lakier i bodajże jeden detal więcej) formie już jako Skoda 120 LS. Tutaj może być podobnie, chociaż tego bym nie chciał.

W126 napisał:

Co do grafiki, to widać na niej też żółtego Robura, a w reklamie tv był niebieski z czeską tablicą rejestracyjną, znany z droższej i bardziej szczegółowej serii, niż nasz KAP. Nie przesądzałbym zbyt wiele na podstawie tej grafiki. Na pierwszych tekturach dołączanych do modeli była śmieciarka, a na tekturze dołączanej do Jelcza 415 już tej śmieciarki, ani żółtego Robura nie ma.

Na stronie jest dalej, więc nie sugerowałbym się tym do końca. Zobaczymy, czy znajdzie się na kartoniku z Tatrą, o ile dalej będzie to sprzedawane w takiej formie. Dobrze by było, żeby w końcu ciężarówki trafiły na normalny format, chociaż patrząc na ich wielkość, A4 może być nieco za mały.

Wysłany: Wto 15:08, 23 Mar 2021

Weźcie poprawkę na jeden fakt - modele z serii KAP (Jelcz śmieciarka i skrzyniowy) były "MADE IN CHINA" i na plastikowej ramie. Ciężarówki z tej serii są (póki co) na metalowej ramie i "MADE IN BANGLADESH"

Czy by mieli przenosić całą produkcję poszczególnych modeli z Chin do Bangladeszu?

czy by mieli z jakiegoś innego źródła modele do serii dostarczać?

czy by mieli zaprojektować model nowej ciężarówki od zera, gdzie autorzy projektu mogli by np. wziąć jako wzór model np. cysterny?

...a tak swoją stroną - jaki jest sens dalszych takich spekulacji, jak nie ma żadnych faktów - poczekamy - zobaczymy i nie ma się co teraz bawić w bicie piany, bo niczego tutaj nie wymyślimy!!!
Wcześniej czy później się dowiemy Wink

Zamiast produkować kolejne puste posty - lepiej "produkować kasę" na kolejne modele z tej serii (np Stara 200 Wink

)

Wysłany: Wto 15:44, 23 Mar 2021

By rozwiać wątpliwości musimy poprosić Wydawnictwo o zamieszczenie miniatur modeli jakie ukażą się w następnych numerach.

Wysłany: Wto 15:50, 23 Mar 2021

No właśnie, PÓKI CO na metalowej ramie Wink

Póki co również modele były całkowicie nowe, nigdy nie wydane, projektowane od postaw, wobec czego DeA mogło sobie pozwolić na metalowe ramy. Prawdopodobnie, z tego samego powodu, wszystkie dotychczasowe modele były MADE IN BANGLADESH. Najbliższy numer, a co za tym idzie, pierwszy model, który był znany na długo przed premierą kolekcji, czyli Tatra 148, ma ramę z plastiku i wątpię, że specjalnie dla tej kolekcji opracowali i wyprodukowali by partię z metalowym odpowiednikiem. Prawdopodobnie Tatra jest też MADE IN CHINA i wcale nie musieli przenosić produkcji do Bangladeszu, żeby model pojawił się w kolekcji Wink

Co za tym idzie - jeżeli "chińska" Tatra z plastikowym podwoziem zostanie wydana, nie widzę problemu, dlaczego Jelcz miałby nie być powtórnie wydany w niezmienionej formie. To znaczy, problem jest - ale nie dla wydawnictwa - a dla żądnych ładnych modeli kolekcjonerów Wink

Nikt nie powiedział, że modele zawsze będą miały metalowe ramy i zawsze będą projektowane od nowa. Po dobrym starcie kolekcji niektórym, wydaje mi się, zbyt wysoko skoczyły morale i zafascynowani pierwszymi modelami dali się omamić tą "idealnością" kolekcji. A trzeba pamiętać, że to jest dalej to samo DeA, i będzie wykorzystywać już wydane modele, nawet jeżeli start jest z przytupem. Jakoś tego klienta przyciągnąć trzeba Wink

Wysłany: Wto 16:09, 23 Mar 2021

Tatra 148 z Atlasu na drzwiach miała pomarańczowe światło i z tego co widzę po zdjęciach (nie mam modelu) jest to element wypukły, malowany. W Tatrze 148 z reklamy tv tego elementu nie ma. Czyli można uznać z dużym prawdopodobieństwem, że forma do produkcji kabin jest nowa. Wymiary ogólne kabiny nie wyglądają na zmienione i przemodelowane, ale tego wypukłego elementu na pewno brakuje. Jeśli jest nowa forma kabiny, to równie dobrze może być nowa rama, na przykład metalowa. Wszystko się okaże jutro.

Wysłany: Wto 16:41, 23 Mar 2021

Historyk1985 napisał:

Weźcie poprawkę na jeden fakt - modele z serii KAP (Jelcz śmieciarka i skrzyniowy) były "MADE IN CHINA" i na plastikowej ramie. Ciężarówki z tej serii są (póki co) na metalowej ramie i "MADE IN BANGLADESH"

Czy by mieli przenosić całą produkcję poszczególnych modeli z Chin do Bangladeszu?

czy by mieli z jakiegoś innego źródła modele do serii dostarczać?

Cześć ,

temat na ten drugi Hyde Parkowy wątek, ale podpowiem, że:

pochodzenie modeli nie ma nic do tego. Ze względów ekonomicznych IXO, ruszyło z produkcją w 2014 r (fabryka Sonic International) w Bangladeszu, wiec tu jest odpowiedź- nowa produkcja z Bangladeszu, stare modele typu KAP, o których wspominacie - Chiny. Czy coś jeszcze w Chinach robią- raczej nie, surowce do tych modeli przyjeżdżają z Chin, Hong- Kongu, Tajlandii...

Tu możecie się zapoznać jak te modele powstają i poczytać o fabryce:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Wto 17:40, 23 Mar 2021

Pan_Samochodzik napisał:

. (.....) Zapowiadany Jelcz P 325 WUKO może okazać się dobrze nam znanym Jelczem Wydania Specjalnego Kultowych Aut PRL-u. Oczywiście zabudowy WUKO to głównie pojazdy asenizacyjne, ale na upartego w "granicy tolerancji" tej nazwy mieści się też śmieciarka. (.....)

To bardzo naciągana teoria. Nie wyciągałbym zbyt pochopnych wniosków bo producentem śmieciarek bębnowych montowanych na podwoziach Jelczy 315/325 nie było WUKO Łódź tylko firma PRESKO z Wroclawia.

W126 napisał:

Śmieciarka z KAP była chyba Jelczem 315, a tu ma być 325. Różnice niewielkie, ale widoczne gołym okiem z zewnątrz. Na przykład okrągłe kierunkowskazy z przodu, zamiast prostokątnych. (.....)

To niezupełnie tak.
Jelcz 325 został wprowadzony do produkcji w roku 1982 a małe, okrągłe kierunkowskazy zaczęto stosować dopiero w roku 1986. Do tego czasu wszystkie Jelcze 325 miały kierunkowskazy wystające prostokątne zarówno z przodu jak i po bokach. Tak samo jak produkowany w tym samym czasie (do roku 1984) Jelcz 315M.
Jelcze 325 można odróżnić od wcześniejszych (sprzed roku 1982) Jelczy 315M po innym ułożeniu kierunkowskazów bocznych (niżej, poziomo) i zespołu oświetlenia przedniego, który również osadzony był niżej. Obydwie te zmiany spowodowane były ówczesnymi przepisami. Ale te same zmiany wprowadzono w celu unifikacji w produkowanym równolegle Jelczu 315M więc Jelcz 325 z lat produkcji 1982 - 1986 od Jelcza 315M w wersji produkowanej od 1982 do 1984 roku z zewnątrz różnił się tylko plakietką oznaczenia typu umieszczoną na przednich narożnikach kabiny.

Wysłany: Wto 18:30, 23 Mar 2021

Będę się śmiał, kiedy okaże się jutro, że Tatra będzie różnić się diametralnie od atlasowej a cała reszta zapowiedzianych modeli będzie całkowicie nowa. Na bank strzelą sobie w stopę, niezmienionym Jelczem z KAPu, kiedy widać, że potrafią wydać coś nowego w zupełnie innej jakości.

Wysłany: Wto 18:38, 23 Mar 2021

Masz rację max. Zapomniałem o tym okresie przejściowym, gdzie wczesne 325 były do złudzenia podobne do późnych 315M. Natomiast jeśli chodzi o model, to na stronie DeAgostini oprócz nazwy P325 WUKO mamy też dopisany rok produkcji 1989. To może jednoznacznie rozwiać wątpliwości, że kabina tego samochodu powinna być zauważalnie inna, niż dotychczas wydanej śmieciarki i powinna mieć okrągłe kierunkowskazy z przodu. Co do zabudowy, jeśli tylko DeAgostini nie strzeliło rażącego merytorycznego błędu, to też obstawiam, że nie będzie to śmieciarka, a jeśli już śmieciarka, to nowsza, bardziej kanciasta.

Pozwoliłem sobie na takie porównanie Tatry z zapowiedzi oraz Tatry z Atlasa.
U góry reklamówka TV. U dołu Atlas. Zdjęcie z dołu zapożyczyłem z filmu kolegi RadioPirat z youtube. Link do filmu:
https://youtu.be/OLHIhuymlSY

Różnice widać niewątpliwie. Czy są tylko kosmetyczne, czy forma ma np. poprawiony kształt kabiny - jak dla mnie trudno stwierdzić z tej perspektywy. Felgi i światło na drzwiach są oczywiste, ale zauważyłem też inny zbiornik pod kiprem - nie tylko kolorem, ale też kształtem - wlew jest w innym miejscu. Czyli z podwoziem coś było robione i nie jest to identyczna kopia z jedynie zmienionym kolorem.

Wysłany: Wto 19:06, 23 Mar 2021

W126, zwróć też uwagę na grill. Atlasowy jest prosto "narysowany". Nie tak jak powinien. Na zapowiedzi grill jest zgodny z oryginałem, tj. otwory rozszerzają się ku dołowi. W Atlasie są równe.