Kultowe ciężarówki z okresu PRL-u - Deagostini - skala 1:43

Masz rację z tymi poprawkami, ale na szczęście są dość łatwe do wykonania. Na swojego jeszcze czekam i póki co oblizuję się na widok zdjęć. Rzeczywiście prezentuje się jako jeden z lepszych w ostatnim czasie.

Jak wygląda sprawa zabudowy i dachu? To są elementy doklejone do normalnej cywilnej kabiny i tak idealnie spasowane, że wyglądają jak całość, czy odlali cały nowy model wraz z kabiną z nowej formy? Zabudowa jest plastikowa, czy metalowa? To pierwszy Star 28/29 w kolekcji bez obrysówek na dachu, czyli tak naprawdę pierwszy poprawny pod tym względem Smile

W realnych 28/29 obrysówki pojawiły się dopiero w późnych rocznikach, a wtedy kabina miała już nowy grill.

Zabudowa tego Stara jest z nowej formy, bo to metalowy odlew razem z kabiną. Wieżyczka, rzeczywiście jest ruchoma i jest plastikowa. Natomiast co do poprawek, to oprócz usunięcia napisu tylnego przydało by się usunąć napis na bocznych drzwiach, bo w większości przypadków go po prostu nie było. A jak już był, to nad nim był namalowany biały pas. Poza tym bardzo rażą boczne szyby z pionowymi ryflami imitującymi pręty ochraniające szyby... To jest fatalny element. Poza tym to bardzo ciekawy model.

Potwierdzam - naprawdę zacnie zrobiony model 💪🏻

O proszę, czyli opłacało się wykonywać nową formę tylko dla jednego modelu, którego nie da się wykorzystać w kolejnych numerach. Cała bryła z metalu, czyli to zapewne jeden z najcięższych modeli w kolekcji. To może w takim razie jest szansa na Jelcza 010 albo 014, którego długa kabina też w żadnym innym modelu raczej się nie przyda.

To prawda, że najczęściej były bez napisów albo z pasem i napisem na drzwiach. DeA zapewne skanowało model od pewnego znanego Pana, który kolekcjonuje i czasem odnawia samochody na ilość, a nie zawsze na jakość i stąd te oznaczenia. To teraz jeszcze do kompletu w przyszłości niech wyjdzie zomowski Star 29 WT zielony i Star 29 albo 200 więźniarka tzw. "lodówa", czyli blaszak bez okien. Wiem, że niektórzy wolą cywile, ale ja akurat lubię takie służbowe minikolekcje. Można mieć niechęć do milicji, ale to jednak kawał historii, ciekawej organizacji, metod działania i sprzętu. Gdyby to wszystko zostało wydane, to jedynie żal będzie, że Hydromil II jest granatowy, a nie zielony. Jak ktoś z DeA czyta, to można dopisać na listę życzeń Smile

Jak dla mnie mógłby wyjść nawet jeden numer powtórkowy z Hydromilem II, ale tym razem zielonym. Myślę, że nie tylko ja bym był zadowolony.

Dla zainteresowanych:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

sprzewo - dzięki. Jak zmyjesz tylny napis to daj znać czym zmywałeś i jak to wyszło.
A tak w ogóle, to właśnie znalazłem fotk naszego modelowego Stara z napisem MILICJA, bez białego pasa.
Jedno jest z facebooka ale nie wiem gdzie zrobione
[link widoczny dla zalogowanych]

a drugie zrobione w Gdyni w latach 80 na ulicy Świętojańskiej
[link widoczny dla zalogowanych]

Czas na wczorajszą pozycję - Star 29 Hydromil. Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

calkiem fajny model, do drobnych poprawek co prawda, ale fajny Smile

W126 napisał:

(.....) Ktoś wrzucił zapowiedź i na okładce z tyłu jest Tatra 813 8x8 wywrotka. (.....)

Jest też kolejny błąd. Zapowiadany model jest opisany rocznikiem 1957. Wtedy Tatry 813 nie tylko jeszcze nie produkowano ale nie było jej nawet w planach 😉

mafo napisał:

(...) Jak zmyjesz tylny napis to daj znać czym zmywałeś i jak to wyszło (...)

Jakieś 11 (jedenaście) postów wstecz opisałem sposób / propozycję.
Ktoś pytał. Odpisałem. Nikt chyba nie czytał...

Czytał, czytał... Ja też mam kilka specyfików do zmywania napisów, ale zawsze boję się, że zejdzie lakier bazowy. Stąd moje pytanie, żeby sobie ułatwić, bo nie wiem co za farby używa DeA. Już raz "zważyły" mi się farby na modelu DeA przy próbie usuwania.

Ja standardowo używam perfum na patyczku do uszu albo na waciku. Zwykle zaczynam patyczkiem na ścieranej powierzchni dla sprawdzenia. Jeśli schodzi to kontynuuję..

To samo miałem napisać. Perfumy są robione na alkoholu etylowym, czyli spirytusie. Czasem też alkohol izopropylowy starcza, chociaż podobno one się od siebie różnią rodzajami rozpuszczanych substancji. Jak ktoś się boi, to można rozcieńczyć z wodą na początek. Oryginalnego lakieru nie ruszy, a kiepskie nadruki schodzą. Kiedyś mi się zdarzyło niechcący zmyć napisy na jakimś modelu podczas rutynowego czyszczenia właśnie przy użyciu IPA. Zawsze go używałem, bo szybko odparowuje, nie zostawia smug i nie niszczy lakieru na modelu, a tu pewnego dnia się rozpędziłem i zonk. Napisy poszły w siną dal. Tych lepiej wykonanych może nie zmyć i wtedy pewnie potrzebny będzie inny rozcieńczalnik, np. właśnie Wamod, ale wtedy trzeba bardziej uważać na bazowy lakier. Wamod to zdaje się 100% metoksypropanol, czyli coś innego niż izopropanol i spirytus. Z kolei aceton albo nitro, to proszenie się o kłopoty, ale to raczej wiadomo. Za mocne.

Moja kolejność:
etanol (np. perfumy) -> izopropanol (IPA) -> metoksypropanol (Wamod)

Najgorsze są matowe lakiery, bo od tego ścierania wacikiem można niechcący zrobić połysk, a przywrócenie matu to już kombinacje z papierami ściernymi albo pastami i można szybko popsuć model.

Edekyogi - też czytałem Twój post od razu po jego publikacji, więc już jest nas dwóch Wink

Sorry za off - ale w tym wątku aktualnie zagląda aktyw forum.
Jest problem...
Czym usunąć lakier z plastikowej skrzyni ładunkowej?
Próbowałem Kret-żel do rur - i skoncentrowany, i coraz bardziej rozcieńczany wodą - i lakier nawet nie zmatowiał.

Poniżej kilka zdjęć ciężarówek Tatra 813 S1 8x8 po okresie Prl
Z okresu Prl nie znalazłem zdjęć ani jakiś potwierdzeń że były u nas używane
to nie znaczy że w małych ilościach lub pojedynczo gdzieś nie pracowały.
Już z takimi przykładami innych pojazdów się spotkaliśmy.Mogły być też przerabiane z wojskowych kolosów.