Kultowe Maluchy

dzięki mafo.

Oprócz wymienionych już elementów mam wrażenie, że poprawili tylne lampy tak, że nie widać bolców i zmienili czcionkę w tablicach rejestracyjnych.

Osobiście tego nie sprawdzałem, ale czcionka to podobno zmiana na gorsze.

Udało mi się kupić Bosmala, numer schodzi jak świeże bułki, dopiero w 4 punkcie dostałem, bo wykupili.

U mnie tego dużo jest...

Ciekawe, czy są jakieś różnice względem testowego. Jak ktoś ma, to dajcie znać. O kufrze z przodu przyczepy to raczej można pomarzyć, ale może coś innego poprawili?

O kufrze Przemku, to można tylko pomarzyć. Hachette działa tak jak wszystkie te gazetowe wydawnictwa, idą na łatwiznę, bo Polacy i tak kupią, nawet jak model będzie niezgodny z rzeczywistością i jeszcze będą chwalić wydawnictwo, że w ogóle wydało taki model... Confused

Klapę kufra trzeba zrobić sobie we własnym zakresie... Cool

Akurat brak kufra do malucha jest prawidłowy, tylko jego usunięcie wykonano po linii najmniejszego oporu Laughing

No w sumie tak, do malucha tak. Ale zamiast kufra powinna być klapa. Cokolwiek zmienili względem testu? Pomalowali chociaż odblaski na zewnątrz? Rajdowy maluch miał kilka zmian i stąd moje pytanie.

Ktoś z Kolegów napisze coś jaśniej?
Modelu nie mam, ale widziałem go w sklepie.
O jakiej klapie mowa? Już myślałem ze chodzi o klapę od kufra przyczepy N126 na butle, ale potem rozpisaliście się o jakiejś klapie w maluchu. W bosmalu ? Nie wiem o co chodzi.

Nie wiem tez, dlaczego w przyczepie miałoby być ewentualnie prawidłowo bez kufra na butle. Wszystkie zdjęcia pokazują, że przyczepa je miała.

Wiec może ktoś z Kolegów napisze, o co w tym chodzi - czego brak i gdzie, co prawidłowo, a co nie.

Też go nie widziałem i cały czas nikt nie napisał, czy coś zmieniono względem testu.

Były dwie wersje niewiadówki (tak faktycznie, to znacznie więcej niż dwie, ale jeśli chodzi o obecność kufra lub jego brak, no to dwie). Z kufrem na dyszlu (późniejsza) albo bez kufra, ale za to z klapą w poszyciu przedniej ściany przyczepy, tam gdzie w drugiej wersji był kufer. Jeśli przyczepa nie ma ani kufra, ani klapy, to jest to większy lub mniejszy błąd. Testowa nie miała i nie sądzę, że teraz to poprawili. Maluchy zgodnie z prawem mogły legalnie ciągać tylko starsze przyczepy bez kufra, bo te nowsze były dla nich za ciężkie. Zatem ta przyczepa rzeczywiście nie powinna mieć kufra, ale za to powinna mieć z przodu klapę do schowka na butle i powinna się trochę różnić detalami (na przykład kółko pomocnicze pojawiło się dopiero w wersji z kufrem i to w jej drugiej ewolucji N-126b). Model jest pod tym względem błędny. Przynajmniej testowy był, bo nie wiadomo nadal, czy ten z regularnej serii jest taki sam.

W Bosmalu wszystko jest ok, nie ma tam problemu z żadną klapą, a rozmowa była o klapie w przyczepie.

Wielkie dzięki. Dla mnie to ciekawa i zaskakująca rzecz, że te campery z kufrem nie mogły być używane razem z Fiatem 126p. To pewnie tłumaczy dlaczego w tamtych czasach nigdy nie widziałem takiej przyczepy ciągniętej przez "maluszka". Ale też N126 bez kufra to widziałem tylko już mocno zdewastowane, wykorzystywane jako budki np. dla ochroniarzy. Być może kufer kiedyś był, ale go usunięto.

Kiedyś Maciek mafo wrzucił fajny link, który sobie zapisałem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Widać jak na przestrzeni kolejnych modernizacji przyczepa N-126 przybierała na wadze. Te z kufrem ważyły już ponad połowę masy Fiata 126p, a do legalnego holowania wymagane było maksymalnie 50% masy holownika. Z 290kg pierwszej wersji N-126 doszli aż do około 400 kg w ostatniej wersji. Ale to nie tak, że konstruktorzy ją usprawniali na podstawie doświadczeń z biedną pierwszą wersją i dlatego była coraz cięższa. Wręcz odwrotnie. W pierwszej wersji wywalili na siłę co się tylko da, żeby nie przekroczyć 290kg i żeby maluch mógł ją ciągać. Potem na przestrzeni lat po prostu przywrócili wszystko to, co powinno być w tej przyczepie od początku i co mogli bez problemu zrobić od razu, bo mieli do tego technologię i możliwości. Izolację ścian, otwierane okna, kółko manewrowe, zewnętrzny kufer na butle itp. Też się dość niedawno podszkoliłem w tym temacie, bo wcześniej jakoś tak przechodziłem obok tych przyczep prawie obojętnie. Budziły uśmiech na twarzy, ale nigdy im się nie przyglądałem i nie rejestrowałem w pamięci, czy mają klapę z przodu, czy może kufer.

Przy okazji przyszedł mi fajny pomysł na książkę dla jakiegoś dobrego autora np. Drążkiewicza. Polskie kampery i przyczepy kempingowe. Można omówić i pokazać wszystkie niewiadówki oraz polskie samochody z nadwoziem typu kamper. Polonezy Trucki, Fiaty pickupy, Żuki, Nysy, Lubliny, Tarpany i ciekawe samoróbki Smile

Czy ktoś śledzi tę serię? Co ma być po Bomblu?

Nr.6 Polski Fiat 126p Pług Śnieżny