Legendy FSO - skala 1:43

ja pierdziele, ale kaszana te halogeny

Bartek. napisał:

Miałem na myśli atrapę chłodnicy. Smile

Domyślam się i z góry przepraszam wszystkich fanów kolekcji "Legend FSO".
Wiem, że tej cenie, takich modeli (prototypów FSO) się nie dostanie.
Możliwe że tylko Twój model wyszedł spod ręki Pijanego Mistrza.

edit: Bartek, z mojej strony to nie są docinki w Twoją stronę. Przepraszam jeśli tak pomyślałeś.

Nie rozumiem ogolnie tych docinek. Poza spasowaniem halogenu model jest naprawdę dobrze i równo złożony. A jak coś się powiększy 60x to wiadomo, że będzie widać niedoróbki.

Ja też nie rozumiem docinek w stronę kolegi Bartka. Jemu się podoba, wyraził zdanie i spoko. Jeżeli Silesionowi nie podoba się model, to Silesion modelu nie kupuje, ot i po sprawie.

Zastanawia mnie sporo gorsza jakość montażu modeli z Legend względem ciężarówek z KCP. Wiadomo, że samochody osobowe są mniejsze, ale mimo wszystko w tej serii regularnie zdarzają się krzywe malowania, krzywo przyklejone części, wycieki kleju, wady lakiernicze, zalania lakierem itd. Modele nawet jeśli są dobrze zaprojektowane, to wykończenie i montaż je psuje. W ciężarówkach chyba jest mniej takich baboli, przynajmniej ja mam mniej wadliwych egzemplarzy, gdy porównam już prawie 40 numerów KCP do zaledwie kilkunastu numerów Legend. Model sam w sobie bardzo ładny. Jeśli przyślą mi ładnie i schludnie złożony, to na pewno nie będę narzekał. Przydałoby się tylko znaleźć zgrabniejsze koła.

Legendy, a ciężarówki są robione w dwóch różnych krajach. Widać w jednej fabryce mają bardziej doświadczoną załogę lub/i więcej płacą.
Ale to fakt. Ciężarówki można brać w ciemno, a legendy bez uprzednich oględzin już nie.
Nawet w swoim Fiacie dopiero po zakupie zauważyłem wpół ściągniętą oponę i nieco odstające szyby po prawej stronie. A i tak ten Fiat był najlepszy z 3 jakie były w salonie prasowym.

Fiata sanitarkę poznałem wcześniej za sprawą fenomenalnej książki o samochodach z Żerania wydawnictwo WKŁ,dlatego też byłem ciekaw tego modelu na żywo obejrzę go jutro w empiku, sądząc ze zdjęć już teraz model z Legend jest ok, nowa - zdrowa bryła, detale przyzwoite, no i co tu dużo mówić ale to jest unikat, a zapowiedz Poloneza to Mega petarda !!!!

Dawno nie było tak obrzydliwych felg jak w tej sanitarce

Pan_Samochodzik napisał:

Ja też nie rozumiem docinek w stronę kolegi Bartka.

Jakie docinki w stronę Bartka? W którym miejscu?
Wyraziłem swoje zdanie na temat modelu. Nic więcej.

[link widoczny dla zalogowanych]

Kol. Bartek - tak poza tematem - czy tablice rejestracyjne w Fiacie 125p (FSO 1500) to Twoja przeróbka ? W Częstochowie wyróżnik CEZ doszedł praktycznie do "7000" w wakacje 2000 r. Później zaczęto wydawać NOWE rodzaje tablic.
W Częstochowie "najwyższy wyróznik" (starego typu) sięgnął CEJ (1992.93 r.)
P.S> W Kolumnie Transportu Sanitarnego zajmowałem się m.in. rejestracją pojazdów. "Najwyższy wyróżnik, jaki kojarzę to CEJ 6680.
Pozdrawiam. Very Happy

To tylko dla jakiegoś wyglądu, zderzak jest od 4x4 i miał czerwone tablice. Nigdy nie przykladam wagi do wyróżników itd. Smile

W temacie zachlapań klejem 🙃
Wykałaczka w dłoń i cały ten klej schodzi bez problemu.
Do montażu świateł w "Legendach FSO" stosują " miękki" i mało inwazyjny klej.
Spróbuj to zdrapać i powinno być ok 😉

A ja mam parę tematów w kontekście Poloneza który ma się pojawić za 2 tygodnie:

1. Czy dobrze rozumiem ze to wersja eksportowa? Krajowych srebrnych nie widziałem, widziałem tylko raz - należał do mojego znajomego, swoją drogą ubeka. Jeździł nim jeszcze kilka lat temu.

2. Czy przód jest zgodny? Moim zdaniem nie, powinien mieć taki jak w coupe.

3. Jakie wnętrza wychodzily w tych latach w eksportowych polonezach? Czy jest szansa, że pojawiało się czerwone?

A może to Polonez 2000 ? One zdaje się występowały w srebrnym kolorze.

Ciekawy model mr 85 Polonez, poszedłbym dalej i chciałabym Poloneza 1.6 MPI Kombi ( wiem że to już czasy nowego właściciela Daewoo ale nadal FSO a co za tym idzie Tico, Lanos, Espero ). Ponoć apetyt rośnie w miarę jedzenia. Na razie cieszę się że Deagostini daje nam radość i to niebywałą. Dobrze że w mojej mieścinie jest więcej kiosków które mają zapasy FSO, z samego Carga obrobiłem wszystkie punkty by tylko przerobić na dwa ambulanse, jeden strażacki i milicyjny.