Jak tworzyć nasze kolekcje ...

smookee napisał:

Nasuwa mi się jedno słówko - mnogo Very Happy

Jeszcze jest jedna cała szafa ale tam trzymam opakowania po modelach oraz takie, które nie mają gablotek. Nie chcę aby się kurzyły.

Ja również zbieram tylko niektóre modele KAP-u, konkretnie mam dotąd 15 z 31 wydanych (włączając w to Wawę Ambulans). De Agostini mogłoby też wydać kolekcję najlepszych zachodnich aut lat 60', 70' i 80'...

Super kolekcja. Nie znam sie na pancerce ale robi wrazenie Wink

no i sporo tego. Pamietaj obiecałeś Cool

TARGI. Jeszcze raz gratulacje za kolekcję.

xiedzu napisał:

najważniejsze (dla mnie - tak mnie uczono w modelarni lata temu) że kolekcja jest spójna, ma temat (nie typu "co miesie podoba") i tylko żałuję, że póki co nie mam miejsca na ładne jej wyeksponowanie...

Mogę się pod tym podpisać obiema rękami Idea

.

sprawdzałem w słowniku!!! masz rację!!!
a ja dotąd pisałem oboma ręcoma Smile

ale... dzięki za uznanie Smile

chyba że to tylko rewanż za moderatorowe "łubu dubu" Smile

MaSCott napisał:

Chyba każdy z nas ma ten problem Smile

Dlatego sprzedaje część model. Chciał bym się skoncentrować na grupi modeli w 1/43 z lat 50/60 do 89 głównie europejskiej produkcji Smile

oj to Kolego to życzę powodzenia. Nie wiem czy starczy ci pieniędzy nawet jak pozbędziesz się wszystkich modeli, które masz. Też tak kiedyś chciałem ale na przełomie 50-89 jest tyle modeli, że nie dasz rady. Skoncentruj się na jedne lub dwóch markach albo na samochodach rajdowych bo nie ogarniesz tego. Nie chcę Cię zrazić ale dobrze radzę Wink

Oj tak masz racje ! Wybór jest duży, właśnie w tych latach. Generalnie " zauważyłem " że ostatnio u mnie na półce gości francuska motoryazcja. Przewaga Citroena i Renaulta. Ostatnio na Allegro był fajny model ( co prawda 1/18 ) Simci Chambord. Korci mnie też Citroen AX tyle że Altaya cena 65zł. Smile

buusoola napisał

Cytat:

oj to Kolego to życzę powodzenia. Nie wiem czy starczy ci pieniędzy nawet jak pozbędziesz się wszystkich modeli, które masz. Też tak kiedyś chciałem ale na przełomie 50-89 jest tyle modeli, że nie dasz rady. Skoncentruj się na jedne lub dwóch markach albo na samochodach rajdowych bo nie ogarniesz tego. Nie chcę Cię zrazić ale dobrze radzę

Popieram słowa kolegi. Kiedyś zbierałem VW , Mercedesa i Fiata ale taka kasa zaczeła uciekać że obłęd. Też zacząłem się gubić w tym co mam a co bym chciał jeszcze kupić mimo notatek. Pozostałem przy modelach Fiata i zebrałem już sporą kolekcje ok 160 szt. Jedna lub dwie marki lub jakiś konkretny temat np. policja , 4x4 , dostawcze , czy jakieś państwo. Inaczej zginiesz Wink

Wiem, wiem ... tyle że tyle się nazbierało różnych różności począwszy od VW Garbusa po Opla Speerdstera - że tera nie ma co z tym robić, a rynek tego nie chłonie przynajmniej za tą kase co bym chiał sprzedać ( 50, 60zł i bd. zadowolony ). Po drugie powstaje problem w postaci " Kolejny model ... hmy gdzie go kurde upchać ?! ".
tak jak wspominałem interesują mnie wozy z lat 50-89 chociaż bardziej skłaniam się w strone 70-89 europejskiej produkcji Smile

czasami warto sprzedać coś co nie pasuje do kolekcji za 30-40 zł żeby potem mieć na modele po 65 zł Wink

Haaa, u mnie jest jeden problem. Rodzice, właściwie Tata. Nie rozumie " rynku modeli ". Kupić model Burago / Maisto / MotorMax czy innej podrzędnej marki nie problem i wydać te 100zł ( teraz już nie bo każdy zakup przemyślam i oglądam w cholere zdjęć i wertuje setki recenzji ) . Gorzej ze sprzedażą, po powiedzmy - nie sprzedaż tego modelu ( z pudełkiem czy bez, w bdb stanie ) za większą sume niż kupiłem, czasami nawet za 1/2 nie zejdą ;/ Właśnie nie może zrozumieć że ja chce sprzedać te X-liczbe modeli za te 50 zł ( za sztuke 1/18 ) i kupić za 65 / 70zł model IXO, Altaya itp. I tu cały problem ...

U mnie zalega stos modeli które nie pasuja do obecnych realiów mojej kolekcji ..... Sami możecie zobaczyć w dziale " Kupie, sprzedam, zamienie " Very Happy

P.S Buusoola zapodaj na PW adresem na jaki mam wysłać LR Wink

równie ważna jak temat kolekcji jest cierpliwość... dlatego dawniej panowała taka opinia, że dobrymi kolekcjonerami są modelarze... odkąd wychodzą kap-y i zaraziłem się zbieractwem przeglądam fora i ebaye, alegro i mołotoki i jak widzę ile tego jest i co mi się podoba to się denerwuję, że nie mogę tego mieć już... i wtedy wkracza moja żonka i uspokaja: "spokojnie, przyjdzie czas postawisz i kraza na półce..."
jak na modelarza (nadal jeszcze bardziej byłego niż czynnego...) w tych sprawach jestem bardzo niecierpliwy i łatwo się podkręcam... ale wiem, że kiedyś przyjdzie czas, że wszystkie modele zza (lub sprzed - zależy z której strony patrzeć) żelaznej staną na półkach i tylko z nudów i niemocy, że takie ist czy ixo nic nowego nie wydaje w temacie zacznę dokładać do kolekcji jakieś garbusy czy amerykańce (bo też mi się podobają ale twardo trzymam się planu - tylko kdl-e)
a kolekcje... gdzieś już to pisałem... najgorszym tematem kolekcji jest "to co miesie podoba"... a podziw wzbudzają kolekcje tematyczne, spójne (również skalowo) i do tego ładnie i ciekawie zaprezentowane... mam nadzieję, że tak będzie moja kolekcja

Dlaczego uważasz, że kolekcja pod tytułem "to co mi się podoba" jest najgorsza? Ja np. zbieram tylko samochody z lat PRL które osobiście pamiętam, które wryły mi się w pamięć i które rzeczywiście są dla mnie kultowe. Nie rozumiem dlaczego z racji tego, że mam na półce Poldka lub Syrenkę, musi też obok nich stać Wartburg Cabrio którego na oczy nigdy nie widziałem i nigdy kultowy dla mnie nie był i nie będzie. Tylko dlatego żeby zachować "spójność kolekcji". Wtedy dopiero kolekcja dla mnie byłaby niespójna... Nie wiem, dziwny pogląd...

Uzależniać swoje upodobania od woli wydawcy (jak coś do kolekcji doda to trzeba to mieć) to rzecz chyba nie dla mnie.

Jemu raczej chodziło o spójność tematyczną, nie o pełne serie np. Kap. Ja osobiście nie zbieram absolutnie "nowych" samochodów, czyli od lat 90 w górę. Nie podobają mi się ani jako modele, ani w 1:1. Niestety wszedłem już też w amerykańce, ale szczupły portfel każe się ograniczać. To właśnie jest spójność, czyli konsekwencja. Tylko auta do lat 80 i koniec, Do tego podział na komunistyczne, zgniłozachodnie i jeszczebardziejzgniłoamerykańskie Smile

. I to ma moim zdaniem ręce i nogi i jest spójne i ładne Smile

popatrz na to nieco inaczej... masz kolekcję modeli aut:
- wyprodukowanych po jedynej słusznej stronie żelaznej kurtyny
- w jednej skali
czyli samą w sobie spójną... i nie musisz mieć modeli wszystkich aut z tego tematu, ważne żebyś nie dokładał do kolekcji aut do niej nie pasujących...
oszczywiśnie można by zrobić kolekcję aut spotykanych na polskich drogach w latach prl-u ale pod ten temat można by podpiąć wszystko co było produkowane w owym czasie na świecie (bo przecież jakiś artysta czy ambasador mógł mieć mustanga rocznik '69...) tylko czy to się komponuje?
czy to wtedy jest kolekcja?
to oczywiście moje zdanie na podstawie wartości wpojonych za prl-u w modelarni gdzie jeszcze uczono a nie tylko spotykano się na pogaduszkach (tak wyglądają przynajmniej dziś trzy odwiedzone przeze mnie modelarnie w okolicy mojego miejsca zamieszkania)