Mini-kolekcje i pojedyncze modele Lucanera

Wysłany: Nie 9:46, 03 Mar 2024

W Looksmart jak odlew się skurczy to też odchodzą od nadwozia.

Wysłany: Nie 11:17, 10 Mar 2024

W tamtym roku kupiłem sporo Porsche. Nie udało mi się wszystkich zaprezentować ale nic przecież nie uciekło.

Moja niekończąca się pogoń za wersjami kolorystycznymi Porsche Targa trwa i na razie nie zanosi się, żeby szybko się skończyła. Do kolekcji zawitały nowe kolory. Najpierw długo poszukiwana, rzadka, turkusowa 964.

1990 Porsche 911 964 Targa Turkis Minichamps:

Tak wygląda na razie mój zestaw Targa w wersji 964:

Dowiedziałem się niedawno, że wyszedł jeszcze jeden kolor (turkus miał być ostatni) – wydanie na cześć wyścigu Oldimerów. Jest w kolorze brązowym-złotym… Jak jesteśmy przy Oldimerach to w tej „serii” – pisze w cudzysłowie, bo jest to bardziej wydanie okolicznościowe wyszła klasyczna Targa z 67 roku. Tę już dorwałem.

1967 Porsche 911 Polorot (34 Oldimer Grand Prix) Minichamps:

Nie wiem czy dobrze zidentyfikowałem kolor – model to wersja z szybą z tyłu czyli oznaczona jako 67 rocznik. Model to pamiątka dla uczestników Oldimer Grand Prix, albo model, który można było nabyć podczas imprezy – nie wiem. Mi ten kolor bardzo pasuje.

Kolejna generacja na dziś jedna z moich ulubionych. Jeszcze dłużej i jeszcze mocniej poszukiwana srebrna Targa w wersji 997.

2006 Porsche 911 997 Targa Arcticsilber Minichamps:

Minichamps wydał set srebrnych Targ, ale skończył na wersji 996 - 997 wyszła jako model dilerski w tej samej wersji kolorystycznej co modele z setu.

Do tego wystarczy dołożyć najnowsze 991 i 992 w zwykłych czarnych pudełkach i powstaje taki zestaw:

No to jeszcze ostatnia odmiana czyli 992 i wersja All Black. Miałem obawy, ale podoba mi się nawet to zestawienie.

2021 Porsche 911 992 Targa 4 GTS Schwarz Minichamps:

Wystarczy na dziś Smile

do następnego!

Wysłany: Nie 21:44, 10 Mar 2024

Cudowne prosiaki!

Wysłany: Pon 20:16, 11 Mar 2024

Świetnie wyglądają na wspólnych fotkach. Piękna kolekcja Porszawek... Ok!

Wysłany: Śro 11:58, 13 Mar 2024

Niesamowita jest ta Twoja kolekcja Porsche.

Wysłany: Nie 9:43, 17 Mar 2024

Łukaszu, no cóż.... Ok!

Wysłany: Nie 14:53, 17 Mar 2024

Wow, po prostu WOW Smile

Wysłany: Nie 15:13, 17 Mar 2024

Wysłany: Nie 17:27, 17 Mar 2024

Dzięki chłopaki za komentarze. Moje uzależnienie od Porsche Targa jest niestety nieuleczalne ale nie przeszkadza mi to Smile

Dziś będzie filmowo.

Mimo, że jakościowo to nie jest najwyższa półka to jako fan modeli filmowych nie mogę przejść obojętnie wobec tej serii. Mimo, ze seria filmów o Szybkich i Wściekłych też nie należy do najlepszych, to trzeba przyznać, ze zrobiona jest nieźle i czasem jak się nie chce za dużo wieczorem myśleć to dobrze włączyć czasem jakąś część – może być zupełnie losowo Smile

.

Po zebraniu modeli, które wypuścił Greenlight (oprócz Porsche, bo to straszny potworek) w końcu pojawiło się coś nowego w temacie. Altaya zaczęła wypuszczać serię filmową prawie w całej Europie. Oczywiście dużo z modeli to powtórki z Greenlighta, ale pojawiają się od czasu do czasu nowości, na które z przyjemnością poluję.

Po samochodach z Bonda to chyba największa taka kolekcja filmowych wozów – no ale w serii F&F wyszło już chyba 11 filmów i Altaya ma dość materiału wyjściowego.

No to jak – lecimy chronologicznie? Oczywiście filmami.

Na razie nie wpadło nic z kultowej pierwszej części, ale mam coś z 2 Fast 2 Furious. Mazda ścigała się w jednej z pierwszych scen filmu.

1993 Mazda RX7 FD 2F2F Altaya:

Z 3 cześci (Tokio Drift) na razie nic nowego nie wpadło, ale mam juz na oku jeden model.

4 część sagi i Camaro występujące w kilku scenach. Brakuje mu trochę naklejek, ale takie wyszło.

1973 Chevrolet Camaro F&F 4 Altaya:

Kolejna część – Fast 5 i coś w rodzaju opancerzonego pojazdu, którym rozwalał wszystko agent Hobs Smile

Kawał Modelu.

2008 Gurkha LAPV Fast5 Altaya:

6 część i dość egzotyczny, ale pasujący do scen (wyścigi w Londynie) angielski Jensen prowadzony przez jedną z głównych bohaterek - Letty:

1971 Jensen Interceptor F&F 6 Altaya:

7 część i znów samochód wspomnianej wcześniej Letty – tym razem amerykański klasyk:

1970 Plymouth Barracuda F&F 7 Altaya:

Na koniec bonusowy dla prenumeratorów – wyjątkowy Charger, który pokonał atomową łódź podwodna w części 8 Smile

Dodge ICE Charger F&F 8 Altaya:

Dzięki Damian za pomoc tak przy okazji! Na razie tyle, ale Altaya ma jeszcze kilka modeli, które na pewno będę chciał dołączyć do kolekcji.

Do zobaczenia.

Wysłany: Nie 18:14, 17 Mar 2024

Ciekawy wątek się zapowiada. Nie jestem fanem serii F&F, ale pojazdy ciekawe. Przyjemnie się je ogląda.

Wysłany: Pią 17:47, 22 Mar 2024

Uwielbiam modele filmowe. Jednak nie mam w kolekcji żadnych modeli z polskich filmów. Musiałbym je robić sam, a z tym jest problem.

No może jakby się uparł to może Polonez z KAP pasowałby do radiowozu Borewicza?

Kiedy Jako model forumowy pojawił się pojazd, którym Stanisław Mikulski jeździł w serialu na podstawie książek Zbigniewa Nienackiego ucieszyłem się strasznie.

Książki się czytało – serial się oglądało. Zakupiłem model niestety powstał problem ze złożeniem tego w całość. Na szczęście pomógł mi Michał…
W książkach słynny pojazd wyglądał tak:

„Bo wyobraźcie sobie coś w rodzaju długiego, szerokiego czółna, pomalowanego na srebrzysty kolor. Tu i ówdzie zresztą lakier odpadł, tak że czółno przypominało łaciatego arlekina. Na czółnie znajduje się brezentowa buda, podobna do namiotu z celuloidowymi okienkami. Przód wehikułu uzbrojony jest w ogromne reflektory z jakiegoś przedpotopowego samochodu lub zgoła starej lokomotywy, a tył wozu jest nieco zadarty (...). Całość sprawia wrażenie jakiegoś dziwnego owada z zadartym odwłokiem, jakiejś larwy straszliwej, która wypełzła nagle z piekielnych czeluści"

W serialu pojazd zbudowany był na bazie Schwimmwagena i prezentował się trochę inaczej. Model forumowy to oczywiście model „serialowy”.

1971 „Pan Samochodzik i Templariusze” - model Forumowy by Digital222:

W 2023 roku Netflix nakręcił nową wersję „Templariuszy” z nowym bolidem Pana Samochodzika, ale pozwólcie, że opuszczę na tę wersję zasłonę milczenia i cieszmy się oryginałem.

Przypomniało mi się o jeszcze jednym ciekawym modelu, który by tu pasował. Jest z tego samego roku, też filmowy i film powstał w bloku komunistycznym w ówczesnej Czechosłowacji. Mowa o filmie „Wampir z Feratu” gdzie rolę samochodu-wampira zagrała Skoda 110 Supersport.
Model był wydany kiedyś przez FOXTOYS i do dziś pluję sobie w brodę, że nie kupiłem go jak była okazja (może to jeszcze nadrobię).

Na szczęście model wyszedł w serii Skody i musiałem tylko na niego poczekać.

1971 Skoda 110 Super Sport Ferat IXO:

Czechosłowacki film wszedł na ekrany w 1981 roku. Film „Christine” na podstawie Książki Stephena Kinga ukazał się w dwa lata później w 1983. Czekam jeszcze na dwa modele filmowe, ale to już kinematografia zgniłego zachodu, a dokładniej USA Smile

Do zobaczenia.

Wysłany: Pią 19:26, 22 Mar 2024

Za dzieciaka przeczytałem wszystkie tomy "Pana Samochodzika" napisane przez Nienackiego. Ktoś kontynuował tę serię, ale z tego, co słyszałem, to niczego nie straciłem nie czytając jej. Very Happy

Co do modelu, to jest on niewątpliwie ciekawy. Ciekawe, czemu twórcy serialu nie stworzyli samochodu bliższego opisowi z serii książek.

Wysłany: Pią 20:17, 22 Mar 2024

Świetny model bohatera książek dla młodzieży Zbigniewa Nienackiego. Pięknie wykonany. Gratuluję. Muszę i ja swojego wreszcie złożyć.

Wysłany: Nie 19:11, 24 Mar 2024

Kończę ten "filmowy" weekend dwoma samochodami amerykańskimi. Wracamy do Hollywood.

Film z przed roku – czwarta część przygód płatnego zabójcy Johna Wicka to film napakowany akcją. Greenlight wypuszczał wcześniej modele samochodów z poprzednich odsłon filmu, a przy części 4 zdecydował się na klasyczną Cudę z 1971 roku.

Model jest czarny, ale mi to nie przeszkadza, bo bardzo lubię ten samochód. Zresztą świetnie się prezentuje w tym kolorze.

1971 Plymouth ‘Cuda “John Wick 4” Greenlight

John Wick i Fast&Furious:

O ile gazetówka Fast&Furious to raczej “zabawkowy” model to Greenlight poszedł trochę do przodu z jakością i prezentuje się naprawdę przyjemnie. Odbiór jest naprawdę pozytywny.

Drugi filmowiec na dziś to spora klasyka. Co prawda oglądałem chyba tylko kilka odcinków – co ciekawe nawet nie pamiętam gdzie, bo serial nie był wyświetlany w Polsce, ale sam samochód, który można powiedzieć, że gra w tym serialu główną rolę jest tak charakterystyczny, że trudno go pomylić z jakimkolwiek innym Chargerem. Serial był emitowany w USA w latach 1979-1985 i zdobył ogromną sławę. A Charger to oczywiście „Generał Lee”.

1969 Dodge Charger - General Lee “Dukes of Hazzard” AutoWorld:

Udało mi się dorwać Autoworld czyli żywicę – bryła i dodatki są przepiękne –

Do zobaczenia!

Wysłany: Nie 20:25, 24 Mar 2024

Oj zazdroszczę Ci tego General Lee..